Właśnie ojciec kiwa na matkę
że juz wzeszła gwiazda na niebie,
że czas się dzielić opłatkiem,
więc wszyscy podchodzą do siebie
i serca drżą uroczyście
jak na drzewie przy liściach liście…
Jest cicho.Choinka płonie.
Na szczycie cherubin fruwa.
Na oknach pelargonie
blask świeczek złotem zasnuwa,
a z kąta,z ust brata płynie
kolęda na okarynie
LULAJŻE,JEZUNIU
MOJA PEREŁKO
LULAJŻE,JEZUNIU
ME PIEŚCIDEŁKO.
K.I.Gałczyński-Przed zapaleniem choinki-
Jakoś zakręcony byłem wczoraj…Myśli z trudem zbierając
Chwile tak mknęły jak zając przez pola
a ja za nimi nie dowierzając…
Dzisiaj jednak,wszystkim tutaj oraz tym nieobecnym [zakręconym]
życzę wszystkiego najlepszego,tej gwiazdy co drogę oświetli,spełnienia marzeń
bliskości bliskich i dalekich
oraz czasu by sie zatrzymać i BYĆ.
Niech Wam radości nie zabraknie!