Z potrzeby chwili....Prywata [number nine,number nine...]o

Kontynuując dyskusję z Z potrzeby chwili…Prywata [number nine,number nine…]:

Nikomu ta wojna nie spadła z nieba, nikomu. Wojna, to nie manna. Nic dobrego nie daje oprócz ludzkich tragedii. Nawet tym ruskim, którzy walczyć nie chcą, nawet matkom tych, którzy polegli, lub “zaginęli” . Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z Polaków, czy nawet Europejczyków był z tego zadowolony. Chyba, że jakiś psychopata wyprany z uczuć, któremu zależy tylko na interesach. A wojna wciąż może zapukać i do nas.

7 polubień

W pierwszy pytaniu collinsa wypowiedziałem się ogólnie o wojnach. A wojny nie spadają z nieba, one są w ludziach i z nich wyłażą. Od zarania ludzkości.

4 polubienia

Odpukaj w niemalowane drewno…!

5 polubień

Naszym politykom. Inflacja to nie tylko wina wojny :confused:

2 polubienia

Ani pandemii.

3 polubienia

Ale oni pozwalają głównie na wojnę. 500+ to powinno być tak dawane, żeby w momencie wydania blokowało zakupy typu alkohol, papierosy a tak to nie idzie na potrzeby dzieci tylko wiadomo gdzie czasem.

3 polubienia

Tak jest np, w Holandii w zapomogach na dzieci. Rachuneczki na wszystko muszą być i do odpowiedniego urzędu przekazane.

3 polubienia

I bardzo dobrze i kraj kwitnie.

2 polubienia

Rozumiem ze ktoś podjął decyzje o odseparowaniu jednego tematu od macierzystego…
W sumie jestem zadowolony bo wtedy, w lutym zdobyłem się na wiersz i daleki byłem od dywagacji wojenno politycznych.Nie w ogóle ale w tamtym konkretnie, momencie.
Odnosząc się do nowego"zagajenia" mogę tylko dodać ze nie ma nic gorszego od wojny i ten kto do niej doprowadza, powinien być wyklęty.Oczywiscie są wojny rozmaite.
Dzisiaj technika jest tak daleko posunięta ze można niczego nie burzyć za wyjątkiem wybranych celów.Nawet jeśli to szwankuje, jest lepsze od barbarzyństwa sowieckiego któremu zależy właśnie na śmierci i zniszczeniu.
Wojnę obronna można i trzeba usprawiedliwić bo najważniejsze jest odróżnienie obrońcy od agresora.
Eliminowanie dyktatorów-zbrodniarzy którzy są siepaczami wobec własnych narodów,wrecz domaga się obcej interwencji.Ta jednak, na ogół amerykańska,pojawia się wybiórczo bo cynicznie związana jest z interesami Amerykanów.Moznaby temu zapobiegać gdyby onz nie była marionetkowym bękartem polityczno biurokratycznym który nie ma w kwestii wojennej [czyli najważniejszej] żadnego uzasadnienia dla swego istnienia.Tylko ostatni baran lub nieuk, zapomni lub zlekceważy popis sił onz-tu w Srebrenicy… :exploding_head:
A jednak,wiedzac to wszystko co wydaje się abecadłem wiedzy o świecie,wojna wciąż pozostaje czymś najgorszym.Na wojnie giną najsłabsi,na wojnie jest mało bohaterów a mnóstwo niewinnych ofiar.Wojna to STRACH który podpowiada najgorsze, czasem nieludzkie rozwiązania…
Podczas wojny,najczesciej nie ma niewinnych.Wojna cofa poprzez swoje zniszczenia,degraduje i poniża,odbiera człowieczeństwo,demaskuje bełkot o cierpieniu które podobno “hartuje” :roll_eyes:Wojna ogołaca człowieka ze wszystkiego.Wszystkiego pozbawia i czyni życie bezcelowym dla wielu…Każdy kto z wojny wraca,nie jest już tym samym człowiekiem.
Wreszcie,at last but not least, wojna jest najlepszym dowodem na bezgraniczna głupotę człowieka oraz na zło które w nim tkwi.

5 polubień

:frowning: F-in powinien być odcięty od wszystkiego. On chce zastraszyć i złamać ten naród. A taki zwykły człowiek co mógł u nas, nawet jak się tego spodziewał? Kasparow ostrzegał świat i i tak to nic nie dało.

1 polubienie

:+1:
Pełna zgoda.

4 polubienia

No to jeszcze raz ja.

Ostatni z Romanowów, Mikołaj II zaczął rozumieć coś, czego później Rosjanie nie rozumieli i nie pojmują do dziś. Chodzi mi o to, że gdyby Rosja od początku wykorzystała swój przepotężny potencjał dziś byłaby wielkim, dominującym mocarstwem na świecie, nie nastawionym na agresję, ale na dalszy rozwój. Niewykluczone, że byłaby lepszym gwarantem pokoju, niż USA. Ale wybuchła rewolucja i sprawy potoczyły się, tak, jak potoczyły. Żaden z przywódców rosyjskich nie rozumiał, że potęga, to nie tylko terytorium, że terror wobec własnego narodu, to prosta droga do piekieł.
Putin jest kontynuatorem najgorszych rosyjskich tradycji. I dobrze wie, tak, jak jego poprzednicy, że gdyby społeczeństwo żyło w dobrobycie, to sprzeciwiało by się jakiejkolwiek wojnie, bo człowiek, któremu obca jest bieda, który żyje w obywatelskiej swobodzie i ma prawo wyboru, nie chce żadnych zmian.
Człowiek nie znający dobrobytu, zawsze będzie chciał odebrać go innym. Ten mechanizm działa od rewolucji francuskiej.

6 polubień

Dokladnie!

1 polubienie

To nic nie da. Myśmy ponad 10 lat temu przerabiali zakupy pomocowe na faktury. Jak ktoś chciał wódeczkę, to potrafił sobie fakturę na inne rzeczy załatwić. Polak potrafi :frowning:
Wyprawki dla pierwszaków też były tylko na faktury. I też kombinowano.
Był też okres, że to szkoła robiła zakupy i dawała dzieciakom, ale jak tu kupić np. tenisówki - zaocznie? bez przymiarki?

1 polubienie