zachód słońca

właściwie nie zlazłem pasującej kategorii, ale to nie jest tak ważne.
Słońce zachodzi 365 razy w roku. Co jest w nim tak dziwnego, że w czasie wakacji zachodzi jakby nie co inaczej?

1 polubienie

Masz czas na docenienie urody tego zjawiska. I zauwazenie, ze nigdy nie wyglada tak samo.

2 polubienia

Bo podczas wakacji mamy wiecej czasu i mozemy poobserwowac nature. Wyobraz sobie: pedzisz z pracy, po drodze jakies zakupy i jeszcze bedzesz podziwial zachod slonca…

1 polubienie

…mieszkam w bloku , ulice , samochody , kopalnia węgla , upał taki , że nawet działka rekreacyjna mnie nie cieszy.
Nagle zbliża się wieczór , powietrze staje się chłodniejsze , wychodzę na balkon i widzę to

3 polubienia

Tez mieszkam w bloku, a raczej bloczku
I kiedys wychodzac z domu zobaczylam to:

image

Zdjecie niezbyt wyrazne, bo przystosowane do starego pytamy ( w tamtym pytamy musialam “adaptowac” zdjecia zeby jakos wychodzily i sie zmiescily. Teraz mam sporo pracy z oryginalami)

3 polubienia

Może chodzi o to by sobie fotkę zrobić. Wakacyjny zachód słońca wygląda dobrze w mediach społecznościowych. Szczególnie gdy to słońce jest za granicą :wink:

3 polubienia

To pewnie też :joy::rofl:

1 polubienie

Śliczny widok .

2 polubienia

Tylko raz to widzialam
Jeszcze wieksze wrazenie robi na zywo, tak jakby niebo płonęło

1 polubienie

Tak samo jest z tym moim słońcem , aparat nie oddaje rzeczywistości ale kolor uchwycilam

2 polubienia

Zachody słońca pokochałam w tym roku , w te wakacje jeszcze bardziej niż kiedyś.
Nie było wieczoru, abym na niego nie poszła, będąc w naszej odskoczni .
Może dlatego , że jest nad jeziorem (Bytyń Wielki) i jest dlatego jeszcze piękniejszy?
Jestem totalnie zakochana w tych zachodach :heart::heart::heart::heart::heart::heart:
Zdjęcia niestety tylko telefonem :wink:




6 polubień

Tak piękne zdjęcia nadają się na tapety ( pulpit , telefon) i ścianą.
U nas jest sklep , gdzie można zamówić fototapety 3D wykonane z prywatnych zdjęć.

2 polubienia

:kissing_heart::kissing_heart::kissing_heart::kissing_heart::kissing_heart::kissing_heart::kiss::kiss::kiss::kiss::kiss::kiss::kiss:

1 polubienie

Bytyń Wielki? Czy to nie jest w wałeckim, niedaleko Tuczna? Jeżeli tak, to bardzo dawno temu tam bywałem i mam zajebiste wspomnienia. Jeszcze, jako kawaler.

3 polubienia

Jako kawaler ? Jezioro , zachód słońca , dziewczyny ?
Opowiedz nam o tym
giphy

4 polubienia

Dobra kategoria bo bezpieczna:))
A wczasie wakacji masz czas i czesto,sprzyjajace okolicznosci aby podziwiac.

1 polubienie

Dokładnie :heart:
Jakbyś kiedyś chciał możemy się wybrać!
Miejsca do spania dużo!

1 polubienie

Dzisiaj dobry telefon robi lepsze zdjecia niz niejeden aparat…

1 polubienie

@anon75849589 W Tucznie miałem dwa razy obóz treningowy w 70 i 71. Zawsze w drugiej połowie sierpnia i zawsze przy pięknej pogodzie. Nieopodal obozy mieli kajakarze i wioślarze płci obojga. Myśmy też troszkę pływali temi łódkami celem wzmocnienia barków i rąk.
A wokół studentki też miały różne obozy. Studencie mnie nie interesili. :innocent:

2 polubienia

Dlatego przykładam wagę to telefonu :wink:
A im lepszy tym zdjęć mam więcej.
Cały czas coś pstrykam !

3 polubienia