Ale w sensie, że ukradł czy że “poszczątkował”?
Yhy, to właśnie taki pan, co wyrabia. Jeszcze.
Chyba zminimalizował?
W te pieluchy?
Oby nie tylko.
3,14 Elżbieta nieładnie,
bobasek w nią wali, kiedy popadnie.
Mocium panie, waszmość pana, cóż to jest?
Pielucha.
Wnet w kalambur ją przerobię.
Ale zemsta będzie wyzwaniem.
Tylko żeby żydów w niem nie było…
No to już jak tam chcesz. To Ty układasz, ja co najwyżej staram się rozwiązać.
Wyrwij chwasty narządu słuchowego
Jest potrzebna dla dziecka malutkiego
Odchwaszcz rybia zupka
W niej bobasa d…
Fajna zabawa
U mnie na czasie
ja kontempluję…
PORA NA ROZWIĄZANIA:
Rebus 1
Trzy płytkie leje
(trzy płytki, E leje)
Rebus 2
Mała wydra skarży mamie na koleżanki (albo: … skarży mi na koleżanki)
(ma ławy draska, rży, ma Mi eN/ Mi N, oka wspak, leżanki)
3 Kalambur
Poetycko księżyc, ogród miejski.
Zabawisz się tam w sposób plebejski.
LUNA PARK / LUNAPARK
4 Anagram spółki Bingola/Birbant
Polscy siatkarze to silna drużyna,
Graja jak jedna wspaniała rodzina.
Na boisku są zawsze bardzo zgrani,
I dopingiem kibiców mocno grzani.
Mecze swoje często wygrywają,
Ogromną radość nam, kibicom dają.
5 Homofon
Usłyszałem w krzakach dziwny pisk,
Coś jakby człowieka głośny krzyk.
Biorę lornetkę i patrzę w mig,
A tam na drzewie siedzi kszyk.
6. Kalambur Birbanta
Przy tanecznych łach stary,
obstając przy swoim,
nie zna przy tym miary.
U PAR CIUCH / UPARCIUCH
7. Rebus Joko
Patrzy na pana Paulina
(pa trzy na pa, napa u lina)
8. Rebus Birbanta
Zasłona dymna
(za S łona, Dymna)
9. Z archiwum Antykwy
Trzy staniki
(trzysta, Niki)
10. Z archiwum Bingoli
Na sernik konieczne: twaróg i jaja
(Naser, NIK, konie, C z Ne, góra w T wspak i ajaj wspak)
WYNIKI:
Rozwiązania przysłali: @Joko @ihtiel @Birbant @gra @herytiera @benasek
Gratulacje!
Zastój tu, panie…
Trza Was rozruszać.
Mam taki homonimek szkolno - treningowy o pewnym zabarwieniu nieprzyzwoitości. Nasze koleżanki @Nunu i @herytiera i @okonek z pewnością dadzą radę. Bo koleżanka @joko jeszcze nie przeczyta a rozwiąże…, ach ta jej rozwiązłość…
Mówi dziewczyna do żołnierza,
co do niej żołnierz coś zamierza;
– ty się żołnierzu ładny nie xxx,
tylko od razu ostro idź w xxx…,
no i do tego ci się przyda,
twój oręż, czyli twoja… dzida…
Hahaha… Dobre!
Ja mam bardziej nieprzyzwoite homonimy, ale nie będę ich publikował
Ale ja w pracy jestem. Nie wiem czy mogę myśleć teraz o dzidzie.
Rozproszyłam się.