A myśl, myśl… Nic się nie stanie
Za myśli nagany nie dostaniesz.
W pracy różne rzeczy się zdarzają
U mnie nie ma żołnierzy.
Wyjrzyj za okno, może jakis desant zobaczysz?
Nawet gdyby był desant to ja i tak nie wiem co mają robić.
Z dzidy takowej to i dzidzia być może…
Ojej, ojej, co też się tam wyprawiać może.
Nie bój się, juz oni wiedzą, znają swój fach. Trzeba tylko uważac na komandosów bo oni zawsze atakują od tyłu
Ale, że jak? Tak od tyłu? No nie wiem, nie wiem …
Tylko, że ze swoim sędziwym wiekiem to ja się co najwyżej mieszczę w targecie dla komandosów z domu spokojnej starości. Taką mam lekuchną obawę.
Ja i tak cos ostatnio ciężko kojarze …z tego wszystkiego dowcip mi sie przypomnial.
Młode małżeństwo wyjeżdża na wakacje, ale dają sobie ultimatum - zdradzają się po 2 razy. Minął tydzień i wracają. Żona się pyta:
-I co, zdradziłeś mnie?
-Tak, 2 razy. Raz z blondynką, raz z brunetką. A Ty mnie zdradziłaś? - pyta mąż.
-Tak, raz z jednostką wojskową, a raz z załogą lotniskowca.
No patrz pan po godzinie bezmyslnego gapienia sie na zmiane na hiszpanski dziennik i Twoja zagadke w koncu zajarzylam niczym neony w Las Vegas
Brawo Ty!
Bo muszą występywać…, niedomówienia takie…
Niedomówienie to takie słowo,
Które gdy pisze się kołowo
I przy okazji literkę straci,
To ono coś innego znaczy.
A w jaki sposób się pisze kołowo?
Tak jak w rebusach obrotowych.
Yhy. Dziekuję.
Czytając moje oryginalne i niespotykane arcydzieła literackie najlepiej zaglądać do nonsensopedii