Co w sytuacji gdy sąd/ prokurator wysyła kogoś na badania psychiatryczne a biegli nie orzekną jednoznacznie, czy delikwent cierpiał na chorobę psychiczną czy też inne zakłócenia czynności psychicznych? Nie zaopiniują o tym czy podejrzany był poczytalny czy nie więc nie można skierować aktu oskarżenia do sądu? bo nie ma podstaw? Umarzają postępowanie wtedy? Czy powołują sami od siebie innych biegłych? Czy co?
@humoreska Myślę że można wnieść o zmianę biegłych i ponowne rozpatrzenie sprawy. Zadaj pytanie na jakimś forum prawnym. Czasem koła naukowe przy uczelniach mają darmową pomoc prawną i rozpatrują takie rzeczy, ale to pewnie po wakacjach…
Sprawa musi być wyjaśniona by nie było niejasności, sąd wyznacza swoich zaprzysiężonych biegłych, delikwent musi się jedynie sam dostarczyć do biegłego, by wydał opinię. Jeśli to nie prawomocne to trzeba wnieść swoją skargę / wyjaśnić dokładnie co sąd pominął, a co było ważne i zaważyło na werdykcie. Odwołanie od opinii wyroku przysługuje zawsze, wynajęcie niezależnego prawnika ułatwia ten proces
Od nowa rozpatrują.
A gdy sprawa błaha? ( nie pobicie, nie morderstwo, nie oplucie). Bardzo błaha i gdy biegli wobec podejrzanego zaopiniowali na przykład tylko obserwację, by zweryfikować stan zdrowia to myślisz ze także będą płacic biegłym kolejnym?( facet ma 65 lat ale wiek tu w zasadzie nie gra roli). Zastanawiam się… bo na forum wyczytałam że obserwacji można po prostu samemu odmówić … bo nikt nie zmusi nikogo do tego.
Nie znam sie na tych procedurach. Trwają wieki właśnie z powodu błahostek. Każdy urzędas musi mieć co robić. Bawią się prawem i ludzką krzywdą.
proszę