"Zakazana oprawa"?

Za tego bohomaza to autora powinno sie wsadzić z artykułu 137 par. 1 o obrazie godla narodowego. :joy::joy::joy:

A cala awantura o “oprawę” przecież nie poszła o to co na tym było, tylko o rozmiar przedmiotu i bezpieczeństwo na trybunach? W razie paniki czy podpalenia tego? Wole nie myśleć.

Ale już wiadomo kro nami rządzi…

A przynajmniej usiłuje…

1 polubienie

Kilka spraw na raz…
Tego co było na Hillsborough,żadna szmata nie"wykoleguje".Tu zdecydowanie bardziej istotne byłoby [a nie wiem czy jest w Polsce…] jaskrawe oznaczenie dróg ewakuacji oraz osoby do sterowania tłumem.
Na narodowym w Warszawie byłem chyba 2 lata temu i wyglądało to niezle…
Na meczu Lecha w Poznaniu byłem ponad 10 lat temu i podobne wrażenie ale tylko jeśli chodzi o oznakowanie…Mogę się mylić i byłaby to choroba zawodowa gdybym w trakcie meczu,zwracał uwagę na tłum i jego nieprzewidywalność :upside_down_face:
Co do owej flagi czy co to tam jest…
Takie obrazki produkowane są na przemysłową skalę,przynajmniej od dekady.Miałem to w Poznaniu,obok mieszkania.Padło i potem była"pierogata chata" a po pierogach,ukraińskie fryzjerki-czyścioszki :blush:
I zdaje się że to ostatnie rozwiązanie pasuje okolicznym najbardziej.
Nie widzę w tym znamion przestępstwa niemniej nie sposób nie zauważyć pewnej narastającej fali…
Bo przecież nasz orzeł biały okazuje dumę i w najmniejszym stopniu,nie ma tam śladu agresji czy napastliwości która tu sie objawia.
Ani albański ani tym bardziej niemiecki orzeł,nie okazywał agresji…
Cóż…Żyjemy w czasach gdy dyktatorem smaku i “stylu” są gry komputerowe oraz kino klasy c-d,zarezerwowane dla miłosników tzw. fantasy. I to się potem przekłada na sceny z życia…
Dlaczego tłumy na 11 listopada przypominają marsze hitlerowców?
Bo oni nie idą świętować! Oni idą WALCZYĆ!
A dlaczego idą walczyć?
Bo czują sie zagrożeni.
Tak jest w całej Europie a u nas tylko nieco jaskrawiej.
Na ile to jest pokłosie debili z ue a na ile propagandy partii “lepenowskich” widzących w tym szanse wstrzelenia się do poszczególnych rządów,to już inna sprawa.
Np. u nas dominuje motyw religijny,o którym we Francji nie ma mowy.
Mam także na ten temat swój własny punkt widzenia…
Wszelki margines,wszelkie łyse małpy w dresach,niemal poznikały z naszych ulic…A przynajmniej w miejscach w duzyćh miastach,uchodzących za bezpieczne…To już nie jest krajobraz z 2015 roku czy wcześniej…
Nie wiem co policja na to bo jakiejś wzmożonej aktywności nie widzę…Widzę jedynie skutki.Nikt nie rzuca kamieniami w okna,nikt nie sra po klatkach schodowych,nikt piłką nie celuje w okna na parterze…
A przecież ta banda nie zniknęła!
Oni SĄ!!!
Zatrudnieni przez określone siły polityczne.
Kiedyś kibol na stadionie to był zwykły pener który chciał sie nachlać i spać pod ławką.Dzisiaj nic z tych rzeczy! Dzisiaj to zorganizowana siła,nobilitowana przez,nazwijmy to,“pracodawców”,z ideami wbitymi do głowy…
Z jednym kiedyś gadałem w pociągu…Jak on żałował że wszystkie zrywy narodowe go ominęły!A jego paroletni synek przysłuchiwał się, z wielkimi oczami wbitymi w tatusia-proroka.
Potrafię słuchać.To cenniejsze niż licytowanie własnych opinii…Wytrzymałem prawie do końca czyli Poznań Wschód…
A oprócz tradycyjnych"nienawiści" biło w oczy wyszukiwanie"niemca".Nie sowieta,nie komunisty ale niemca…
Koszulka,baner czy flaga to tylko obraz myśli,degrengolady umysłowej i agresji czekającej"na znak".I bynajmniej,nie ma to być dzieło sztuki.Właściwie lepiej by nim nie było.To ma być coś,rodem z przedwojennych plakatów…
I tego sie bójmy!

Ładny baner.

Zbyt często na stadionach widać odniesienia do Żydów i bandery. A sport ma łączyć