Powiedziałam com chciała powiedzieć.
Lubię być pierwsza w zgadywaniu.
Troche gimnastyki umysłowej w tematach z pogranicza abstrakcji
Ja mam czysto sportowe podejscie i startuje bo WALCZE o wynik.
Alergicznie nie cierpie zmieniania tematow i robienia niekonczacych sie jaj dlatego nie uczestnicze w zadnych maratonach na"dowcipy".
Intryguje mnie czesto,ile pamietam lub nie pamietam z danej dziedziny.Rzadko mam maksy,moze 3-4 razy do roku,chyba ze pojawia sie jakas dziecinada…
Fajne jest tez sprawdzanie intuicji lub odrzucanie bzdur aby dojsc do prawidlowej odpowiedzi.I mnie te atrakcje wystarcza.
Byl czas gdy chcialem zawiesic w tym udzial bo nie wierzylem,i to calymi miesiacami,w rezultaty.Jesli ktos kto w zyciu nie powiedzial sensownego slowa w danym temacie,niemal z urzedu legitymuje sie prawidlowymi odpowiedziami to wybacz ale po prostu mi tej osoby zal.I jeszcze to mizdrzace sie przekonywanie ze to tylko celne strzelanie:)))
Dzisiaj jest uczestnikow ok. 5-6 wiec w ogole nie za bardzo mnie to interesuje ale biore udzial bo lubie.Przynajmniej co jakis czas,mozna sie czegos dowiedziec co w quizach tematycznych,chyba najbardziej mnie pociaga.
Poza tym…Ostatnio wole sam robic quizy.I to wlasnie te tematyczne.Przypadkowosc mocno zredukowana.
Moje wyniki ostatnio to srednio 6-8 na 10-12.Czasem lepiej,bardzo rzadko na szczescie,gorzej.I to mnie cieszy.
Ja poważny będę tylko na własnym pogrzebie.
Słusznie @joko, mnie należy się bać, wszyscy to potwierdzą.
Co do kompletu, to Tobie już nie tak wiele brakuje. A u mnie? Neurony coraz bardziej obumierają a synapsy tracą kontakty.
Nie nabierzesz mnie na te synapsy Swoje wiem. Nie pretenduję do tytułu geniusza, więc nie przejmuję się jakoś bardzo gorszym wynikiem od tego, jaki chciałabym uzyskać Trochę tak, bo mi czasem odrobinę głupio jak mi wyjdzie wynik rażąco mały. Ale tylko trochę
Tych quizów nie traktuję jako rywalizacji. Ale rozwiązywanie ich sprawia mi przyjemność.
Lubisz świeżyznę @efka. Można i tak, choć niektórzy mogą potwierdzić że moje zagadki sprzed kilku lat nie są ani zwietrzałe, ani spleśniałe, ani w ogóle przeterminowane.
A ta niewiedza jaką się tu kompromitujemy jak mówisz, to jest powód do dumy z racji niewątpliwej szczerości.
Ale @Bingola-i w pierwszeństwie nie przeskoczysz.
Przez te Twoje świeże sprzed lat zadanka, nie raz zagotowały się psa syny, to jest syna psy, chciałem powiedzieć.
Kokiet.
Kokiet, to taki co ma kok?
Potwierdzam. Działają jak najświeższa świeżynka! Mózg się czasem lasuje!
@Antykwa miałam na myśli tylko siebie pisząc o kiepskich wynikach.
Żeby zdobyć komplet, trzeba mieć bardzo rozległą wiedzę i jeszcze lepszą pamięć.
Nie @efka . Wystarczy zainteresowanie, systematyczność i nieco czasu.
Kolego @Antykwa odnośnie jednego Twego rebusa o jednem wojskowem, co go mam rozwiązane, okolicznościowy kalamburek zasadzam:
Koleś Pataszona dźwięk
wrogowie wydawali jęk.
@Antykwa o czym my teraz rozmawiamy?
Zainteresowanie, to znaczy czytanie wszystkiego co popadnie. Ty myślisz, że ja pstryknę palcem i znam wszystkie rzeki na świecie, stolice wszystkich państw, daty wszystkich wojen i rewolucji, postaci historycznych i mitycznych itd, itp ?
Nie! nie znam. Bez zaglądania w google zdobywam tyle punktów, ile ppkazuje na zrzucie ekranu.
Taki quiz powinien być przyjemnością i nauką jakąś tam.
To jest też rodzaj loterii, zależy na co się trafi. Nie zapomnę jak na starym Pytamy na zwykłym uzyskałem 5, a na ekstremalnym do maxa brakowało 1.
Dla mnie to raczej to kolego @birbant:
jakoż i jakiż to “bardzo dobry wynik”?
STRZELAŁAM!