Nie wiem czy taka pogoda czy już najwyższa pora zapaść w sen zimowy…
Odpoczywam
wlasnie wrocilam ze spaceru. pogoda zblizona do ruskiej bani - jak nie polowa pazdziernika - chmury, 30º i wilgotnosc przekraczajaca 70%.
a co do spania? to raczej nie, ale do obiadu to czulam sie jak nieswiezy zombie.
Bardzo fajnie, spotkanie towarzyskie trochę u mnie, trochę u kogoś a potem wspólne wyjście do lunaparku.
Wczoraj, nie wiedzieć czemu, byłem po południu jakiś senny i zmęczony, połozyłem sie spać o 22 (czyli prawie z kurami)
Dziś jest lepiej, spacer po rześkim jesiennym powietrzu zrobił swoje.
Ja praktycznie codziennie chodzę o 22 do spania. Czasem wyjątkowo później ale generalnie 22 to maks.
Plecy mnie bolą. Ale generalnie to dobrze. Biorę D3 i B12 i nie mam takich spadków do niemocy i senności.
Ale tez pewnie wczesnie wstajesz?
@Leokadia D34000 łykami od jakiegoś czasu, muszę wrócić do B12…
Niedziela minęła mi w bólu. Odnowiła mi się stara kontuzja w sobotę wieczorem. Nawet klikać nie mogłem. Dziś trochę lepiej.
Łączę się z Tobą w “bulu i nadzieji”.
Wstaję o 6.30.
Albo magnez…
Przeżyliśmy poniedziałek.