Żart na obiad

Zapytałem przy proszonym obiedzie teścia Pisowca co mówiło zwierzę którego mięso jem?
qiiii.
a Ja na to to chyba z Francji więc nie jem :grin:

3 polubienia

Od czasu jak pojawily sie w Polsce bary MacDonalds spadlo poglowie bezpanskich psow i kotow…

1 polubienie

I szczurów.

1 polubienie

Żona do męża;
– odchodzę od ciebie…
– to już nigdy nie znajdziesz takiego, jak ja…
– właśnie dlatego odchodzę.

5 polubień

Kiedy mój ojciec był dzieckiem, to pod nimi mieszkało małżeństwo które często się kłóciło. Żona krzyczała na całą kamienicę, mąż generalnie nie krzyczał. Aż któregoś razu podczas jednej z tych kłótni żona z rozmachem otwiera drzwi i wychodząc krzyczy:

– Odchodzę!

Na co mąż zblazowanym głosem:

– A idź.

Chwila ciszy, po czym żona krzyczy wracając do mieszkania:

– Co? Wyganiasz mnie?

i tak dalej… :wink:

5 polubień