Pójdę dalej: proponuję zniesienie przez anglików (ze swojego słownika) słowa “wars”, bo to wszystkim znającym angielski kojarzy się z wojną Zniknie słowo “wojna”, to i wojny nie będzie.
Idiotów nie sieją, sami rosną
Nie każdy wie, co do znaczy ad fontes…
Gdyby przejrzeć słowniki, to z każdego języka zniknęłoby wiele słów. Może się przecież okazać, że to co w języku suahili oznacza “drzewo”, po hawajsku znaczy “dupa”, itd, itp.
Kiedys, jeszcze jak istnialo pewne bardzo sympatyczne hiszpanskie forum bawilismy sie w wyszukiwanie slow “dwuznacznych” - lista była długa
Zresztą az za Pireneje nie trzeba, wystarczy slowacki czy czeski
Akurat kojarzy…
Moim zdaniem ziarnko problemu tu jest. Przecież swego czasu ponoć czekolada ISIS i piwo Corona miały niższą sprzedaż z powodu skojażeń właśnie.
Ciekaw jestem, jak to jest ze sprzedażą w Polsce żarówek OSRAM?
Ludziom się nud(Z)i
Teraz robia LED-y.
Ludzie śmieją sie i kupują.
Stanisław Barańczak popełnił kiedyś taki tekst, który można było przeczytać zarówno po polsku jak i angielsku i w obu językach zachowywał on jakieś pozory sensu, pamiętam niektóre fragmenty:
Ten pies i owe forty. A lot much to handle Buddy.
A top ten list, pal go I won!
Tak…
Podobnych kretynek i to najprawdopodobniej nieuleczalnych juz od dawna,mamy w świecie coraz więcej.
Ostatnio wpadł mi w ręce stary komentarz do Seksmisji,Machulskiego który zostal określony przez jakąś bodaj Szwajcarkę jako akt"antyfeministycznej przemocy".
Jakim trzeba być półgłówkiem aby coś takiego urodzić?Nie wiem…
Perfect.Dokładnie.
Dodam tylko że to sie wpisuje idealnie w pewien rodzaj występów zachodnich prawdziwków z wypranymi mózgami…
Kolejna szwajcarka [juz nie chyba a na pewno] domagała sie ostatnio zlikwidowania wszelkich symboli Bożego Narodzenia z uwagi na islamców…
Jestem niemal dumny że nie pamietam nazwiska bo mozliwości mojego żołądka są ograniczone.
Nie zapomninajmy o barszczu…tej co popiła go flaszką…To nawet nie było śmieszne …
Niemcy też mieli taki pomysł. Natomiast w jednej ze szwedzkich gmin, już parę lat temu dokonało się publiczne palenie książek Astrid Lindgren. Powód ? Przygody Pippi zdaniem władz tej gminy mogą być odbierane jako rasistowskie.
Jak juz zaczynaja palic ksiazki???
Tak,slyszałem o tych ludzkich śmieciach…
U mnie w firmie rozesłano list w którym ani slowa o Wielkim Tygodniu,natomiast wobec ramadanu mam chodzić na paluszkach
Na szczescie Muzeum zakazało w trybie natychmiastowym,jakichkolwiek przejawów"wplywania ramadanem na wykonywaną pracę".I nie mają żadnego prawa wychodzić na papierosa w godzinach pracy!
Od razu pozbyliśmy sie trzech.Jeden to moja zasluga!
Wszystko, żeby nie urazić islamistów - wtedy. Teraz tak robić, żeby nie urazić Putina - na szczęście nie wszystkie rządy dbają o komfort psychiczny tego ludobójcy.
Niepokój pozostaje od 90 lat,ten sam.Wtedy też oddawano Europe Hitlerowi ze strachu przed wojną [do której wtedy,w przeciwienstwie do dzisiaj,faktycznie nikt przygotowany nie był].