To teoretycznie mogłem być chory w marcu(jak podejrzewam) a już mi test pokaże ze nie mam przeciwciał… A nawet jeżeli odporność nie zależy tylko od tego, to chciałem wiedzieć po prostu czy go miałem.
Niewykluczone. Ale odpornosc na okreslony typ wirusa możesz zachować.
Inaczej pewnie bysmy mieli osocze z przeciwcialami zamiast krwi.
Covid jest wirusem nowym w sensie zaatakowania gatunku i opisanie plus zrozumienie jego dzialania wymaga czasu.
Jest wyjatkowo latwy do przeniesienia i trudny do wykrycia, bo zarazliwy zanim (i o ile) wystapia objawy.
A jednoczesnie atakuje organizmy o osłabionej odpornosci nie dając szans na leczenie niszczac pluca.
Nie. Nie szczepię się na nic! bo jestem zdrowa. Nie mam zamiaru zacząć chorować… po szczepieniach.
Nie. Na grypę nigdy się nie szczepiłam to po co teraz???
Czosnek działa antybakteryjnie, natomiast z wirusem nie daje rady, niestety.
W badaniach laboratoryjnych udało się wykazać, że substancje zawarte w czosnku wykazują pewną aktywność względem wirusów, m.in przeciwko wirusowi grypy A i B, rinowirusom czy rotawirusom.
Na pewno w rozsadnych ilosciach nie zaszkodza.
Czosnek ( ino nie chiński) ma działanie wszechstronne antywirusowe też, jest to najlepszy naturalny lek profilaktyczny, oczyszcza organizm z syfu, oczyszcza krew, tępi pasożyty, usuwa stany zapalne z organizmu…allicyna zawarta w nim, trzeba tylko umieć ją wydobyć… z czosnku. Komary na kilometr będą się trzymać. No i ma działanie odmładzające… to tak pokrótce…
Rzymianie uwazali czosnek za afrodyzjak, a Celtowie i pozniejsza madrosc ludowa uznawala, ze jest swietny do odstraszania wampirow i innych sil nieczystych.
Chinski tez dobry. Tylko trzeba go wiecej.
No i ludzie się trzymają z daleka, a jak wiadomo dystans społeczny to najlepsze lekarstwo na Covid-19
Maseczki sa skuteczne…
Ale masz racje, jak trafil sie w poblizu taki typu czosnek, zepsute zeby, nikotyna i nieprzetrawiony alkohol to nie wiadomo gdzie uciekac
Więc powtórzę, że po kuracji nalewka czosnkową miałem najgorszą grypę w swoim życiu.
Ja się nie zaszczepie bo się nie zaszczepie
I nie uważam abym miał obowiązek wobec kogokolwiek uzasadniać swoją decyzję.
Nie twierdzę, że to jest dobre ani, że to jest złe.
W ogóle mnie to nie obchodzi.
I już?
@honotu, co Ty dzisiaj taki małomówny?
a bo ja wiem?
przebiegunowal sie kolega
chyba mnie jakaś infekcja łapie
Przez internet też się przenosi?
Infekcja w pisaniu nie przeszkadza.
Co najwyżej romantyzm ustąpił reumatyzmowi