Zawiąż żółtą wstążke wokół starego dębu

Prawda?
Dziewczyny kiedys przed tym klękały…Moja sąsiadka…Nigdy sie do mnie nie odzywala dopóki nie uslyaszala w radiu,“All By Myself”
I fajna sie okazala…
Problem byl inny i takiej natury ze osobny temat by sie przydal…
Jak pomysle ze to juz ćwierć wieku z okladem… :thinking:

1 polubienie

Prócz Showaddywaddy nie wyobrażałem sobie imprezy bez “Mud” i hipnotyzującego wokalu naśladującego Presleya:

3 polubienia

Oooo!!! On sie nazywal,Les Gray.
Mam ich plyte i dalem za nia 8 funtów!
Use Your Immagination z 1975 roku.Wspanialy,pop rockowy album,jeden z moich ulubionych gdy bylem nastolatkiem…
Z pewnoscia znasz"Show Me,You’re Woman"…To z tej plyty!

2 polubienia

A na koncercie Mud bylam w 1975 o ile dobrze pamietam?
W lodzkiej hali sportowej.

2 polubienia

Mieli wtedy trase w Polsce i kto wie,moze oni utorowali trase Slade?!Bo ta z kolei okazala sie najdluzszą w PRL-u.i z pewnoscia jedna z najlepszych.
Promowali sie jedna z najgorszych okladek plyt jakie w zyciu widzialem…Ale komu to przeszkadzalo? :wink:

2 polubienia

Nic wtedy nie przeszkadzalo.
Moze troche milicja na koncercie.
Kolega z grupy, z ktora sie na ten koncert wybralismy mial przez prawie trzy tygodnie klopoty, zeby usiasc, bo go gliniarz pala przeswiecil przez musculus duptus przy probie zmiany sektora na parter.

1 polubienie

No to ja wlasnie to samo przeżylem na Slade w Arenie.Tyle ze gliniarz chybił a brązowej koszuli sie wyrwałem [ porzadkowi z Areny-czasem nawet gorsi]

I jeszcze to! Wręcz,symbol,obok Balroom Blitz,Sweet,mojej podstawówki :innocent:
Les Gray juz od wielu lat nie żyje…Rak…Jak prawie zawsze :face_with_raised_eyebrow:

1 polubienie