w przegranym meczu Legii pokazał, że chyba już nie zasluguje na mój szacunek XD
Najpierw celowo powalil pilkarza Warty a pozniej popchnal pracownika…
Na pocieszenie, Legia przegrała ten mecz…
w przegranym meczu Legii pokazał, że chyba już nie zasluguje na mój szacunek XD
Najpierw celowo powalil pilkarza Warty a pozniej popchnal pracownika…
Na pocieszenie, Legia przegrała ten mecz…
Czlowiek ze wsi wyjdzie, ale wiocha z czlowieka nie zawsze…
A on jeszcze gra? Jak na wyczynowy sport to przecież emeryt?
Gra w Legii jako pilkarski emeryt od swiatowej pilki XD no poziom sportowy widać jeszcze ma skoro gra w mistrzu Polski XD
Ale nie wiem czy to dobrze swiadczy o poziomie pilkarskim Legii i polskiej pilki.
Czyli światowiec pełna gębą
Ja juz od dluzszego czasu nie śledzę naszych “wyczynowcow” -
Lewandowski to się o uszy obije, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. Dopoki informacja sportowa bedzie nowa kiecka partnerki pilkarza? To ja wolę zająć się czyms bardziej pozytecznym, jak na przyklad prenumerata National Geografic.
I napic sie piwa z imbirem.
B(or)uc !
A może miał ciężkie dziecinstwo?
No i @collins02 Warta pokonała Legie
Pamietam. Znaxzy ogladalem na yt te pamietne mecze polski na mundialu 2006 czy euro2008 gdy Boruc kapitalnie nas ratowal przed utrata bramki… to byly czasy…
Ostatnio ludziom coraz czesciej puszczaja nerwy. Ale biorac pod uwage poziom dziennikarstwa?
Najlepsza odpowiedź. Taka postawa jest wpisana w DNA Legii - klubowi, któremu zawsze wydawało się, że się należy więcej i przez lata w komunistycznych czasach podbierał innym klubom najlepszych piłkarzy.
Warta wygrała w Warszawie po raz pierwszy od 1936 roku.W Poznaniu wyglądało to lepiej ale i tak to zamierzchła przeszłość bo 1:0 po bramce Jakołcewicza,mialo miejsce jeszcze w czasie gdy Legię trenował Janas…Czyli ponad ćwierć wieku temu.
Pospolity cham wylazł z Boruca.Niczym siano z kaloszy…
Inna sprawa ze nic takiemu zachowaniu nie sprzyja jak bycie w Legii…
Czasy to były w latach 1972-1982
Były i takie czasy
Wydaje mi się, że przesadzacie. A właściwie nie wydaje mi się.
Kto nie miał choć jednego gorszego dnia w pracy, niech pierwszy rzuci kamień na boisko.
Oczywiście swoim zachowaniem Boruc ewidentnie przegiął i nie ma tu czego bronić. Swoimi wybrykami nie raz wzbudzał kontrowersje, ale to człowiek jak wielu innych, których spotykacie na co dzień i jakoś nie zrywacie z nimi kontaktów, choć w świetle powyższych opinii dawno powinniście. Ba nawet tu na forum, parafrazując do rzucenia kamieniem, nie raz sypały się całe taczki gruzu …
Jakiego gruzu? Solidnej kostki brukowej
Fabryka cegieł, powiadasz?
Dobrze, ze nie pustaków
Nie bój boja, pustaki dowiozą …
No przepraszam ale z kims kto [w ramach sportu!!!] chwyta kogoś za twarz i spycha jak śmiecia,w ogóle nie utrzymuje kontaktów! Nie mam więc,czego zrywać.
To nie był zwykły faul.Takie zdarzają sie każdemu i nawet Lewandowski fauluje.To był obraz chama który nie umie przegrywać…W dodatku drze ryja na sędziego a w mediach spoełecznościowych dokłada do ognia,nie poczuwając sie do winy.I nie ma nawet śladu"przepraszam"!
A tutaj na forum,jest przynajmniej taki jeden którego traktuje jak Boruca i nie utrzymuję kontaktów.Prosze więc nie uogólniać.