Zdarzyło się kiedyś

Połowa lat 80-tych…Albo wcześniej…
Jest pięknie…
Wychodzę na pomost a w perspektywie,klasztor Kamedułów.Jakiś inny…Nie taki jak wczoraj gdy lało…I gdy miałem puszkę greckiego Dodoni :innocent:
Nie dzwonią pieprzone komórki.Jest po prostu cicho…
Prócz kąpiących się o poranku…
Zwracam uwagę dziewczynie…Zaraz sie przypali…I faktycznie,było blisko…Była z Bielska Białej.Bożena chyba :innocent:
Ale dla mnie była jak…Karin Dor czyli Ribbana z Winnetou :innocent: No lustrzane odbicie!
Taka bzdura a zostaje w człowieku :innocent:
Jej koleżanka z namiotu,miała MAŚĆ.Całe pole nie miało a ona miała.Tak można zrobić interes życia! :wink:
Takie czasy…
Koleżanka z Warszawy.Z Mokotowa…Trwamy w lepszym/gorszym kontakcie listowym-mailowym do dzisiaj.Coś się zacięło wraz z covidem ale…Pozbieram to.
Nigdy nie zapomne gdy w świetlicy razem słuchaliśmy sopockiego wystepu ruskiego zespołu Aftograf…Nawet przyzwoicie brzmieli.Tym bardziej,jak na Sopot…
I to był mój ostatni kontakt z jej ojcem…
Zmarł kilka lat potem…
I wtedy myślałem że wiele kontaktów musi przynosić i takie żniwo…
Listy i piosenki…
Znacznie silniejsze niż dzisiaj…
I po co ja to piszę?

2 polubienia

lata 80- to był magiczny czas. Magia unosiła sie w powietrzu, być moze była w nas. Pewnie była to mieszanka bycia we właściwym miejscu i właściwym czasie ( i pewnie odnosi się to nie tylko do wymienionych lat. Każdy ma taki swój czas) . Byliśmy tez inni: wiatr we włosach, pstro w głowie.
“Lasu wonny smak, pola pełne zbóż” Pół obozu się w “Niej” kochało…
Nie które rzeczy mijają pewnie dla tego, że pozwalamy im odejść. Może nawet zbyt łatwo pozwalamy sobie na taka hojność. Żałować? --nie. Wspominać? - jak najbardziej😁

1 polubienie

Oooo…Bardzo fajny komentarz.I w fajnej zgodzie z moimi intencjami :smiley:Przydaloby się zilustrować jeszcze muzycznie ale…Jestem w pracy :innocent:

Zapomniana nieco dedykacja.Wybacz ale lepiej pózno niż wcale.I nic to że z siedemdziesiątych :wink:Na Mazurach czy ,jak ową Bielszczankę nad morzem…Żadna róznica.Tym bardziej że u nas wszystko było jakby inaczej…
Na świecie punk a u nas Supertramp,Styx czy Boston…W świecie trwała walka z"kapitalizmem" czy"konsumpcjonizmem"a u nas podobna awangarda,walczyła z komuną czy socjalizmem"z ludzką twarzą" :roll_eyes:itd,itp…
No dobra,niech będzie i z 80-tych…