ekologicznie, przemyślnie opakowane, harmonijne pożywienie pod postacią pożywnych, zdrowych, pysznych owoców, to przecież takie coś mogłoby nie móc istnieć, a istnieje. Kiedy upowszechniła się bezmyślność wśród ludzi, że zlekceważyli boskość słodkich owoców? Materiały z YouTube i Google.
Dobre daktyle nie sa zle
Fajne. Taki eko lunapark.
Po 2. wojnie światowej uzyskaliśmy - głównie dzięki krwawemu trudowi Związku Radzieckiego - lepsze państwo w lepszych granicach i o lepszym ustroju socjalistycznym, tyle że niedemokratyczne, monopartyjne. Rządzący tym państwem wierzyli za Karolem Marksem, w istnienie zysku w ekonomii, co miało z czasem powodować takie naprodukowanie wszelkich produktów, że każdy otrzyma ich według swych potrzeb, a nie wg swej pracy.
Wierząc za Marksem w istnienie zysku w ekonomii, marksiści wypłacali pracownikom państwowych przedsiębiorstw tzw. trzynaste pensje z rzekomego zysku. Ale że taki zysk nie istnieje, obywatele otrzymywali dodatkowe "trzynastki" bez pokrycia w produktach, co z czasem doprowadzało do coraz większej inflacji, nawet galopującej, która powodowała wykupowanie wszelkich produktów za coraz mniej warte pieniądze, no i bylejakość produktów, czyli do gigantycznego marnotrawstwa wysiłku pracujących, surowców, energii. Ludzie stali dniami i nocami w długich kolejkach, zapisywali się w komitetach kolejkowych, aby cokolwiek kupić za coraz mniej warte pieniądze.
Wszyscy widzieli to państwo absurdów ekonomicznych, nieudolności rządzących ("czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące się należy"), ich zakłamanej i niesłychanie denerwującej społeczeństwo propagandy sukcesu w środkach masowego przekazu. Wreszcie społeczeństwo się zbuntowało i na złość babci odmroziło sobie uszy, czyli obaliło lepszy ustrój, który wystarczyło poprawić demokratyzacją. Wielki kanclerz niemiecki, Bismarck, także uważał, że jak ktoś za młodu nie był socjalistą, to w dorosłych latach pewnie zostanie łotrem.
NSZZ "Solidarność" to nie było nic mądrego, jej przywódcy niczego mądrego nie rozumieli ekonomicznie, politycznie, światopoglądowo. Ale niedemokratycznych marksistów trzeba było odsunąć od rządzenia, bo trzymali się stołków, a byli mega nieudolni, i nie przyjmowali moich argumentów, że Marks nie wyłożył poprawnie swego rozumienia ekonomii. To nie byli ludzie intelektu, ale ludzie góry Solidarności także nie.
Prawie jakby to samo drzewo ujęte z trochę różnych punktów.
Sowiecka propaganda zryła mózgi tym bezmyślnym najbardziej. Do tej pory niektórych trzyma.
Moje buty są mądrzejsze od ciebie…
Twoja indolencja umysłowa nie pozwala ci na żaden inny tekst, tylko ten o butach.
Po co zmieniać coś, co dobrze oddaje twój poziom… Jeszcze byś się zagubił w gąszczu nowości…
Dobrze wiesz, że bym się nie zgubił i bezsilnie zazdrościsz mi tego, nadrabiając chamstwem i prostactwem, sobie wrodzonym. Zamiast intelektu, obok którego nawet nigdy nie stałeś.
Nie obrażaj butów
Słońce harmonik, tylko energia słoneczna, już zdążyłeś zapomnieć?
Słoneczka już temu panu dziś za dużo…
Żadnej kamery. Zero elektroniki
Ostatnio wciąż Ci się mylą zdarzenia…
Nie widzę powodu, aby robić Ci takie przyjemności.
W końcu żeś się przyznał, że nie widzisz …
Chociaż raz.