Będzie to najprawdopodobniej walka na wyczerpanie, ale w końcu się skończy. Nic nie może wiecznie trwać.
Nie chodzi o to, żeby Ukraina wchodziła na teren ruskich - jak by chcieli to już by to zrobili, nawet symbolicznie. Wystarczy, żeby odzyskali swoje tereny, uznawane międzynarodowo.
PS. Pytanie za 100 punktów - jak tu zacytować czyjś wpis lub jego fragment w aplikacji ?
Moim zdaniem wojna nic nie da żadnej ze stron.Dotychczasowy przebieg na to wskazuje.Rosja ma swoje miliony i tego nic nie zmieni.
Pytanie,na ile świat jeszcze pozwoli.Bez zmuszenia Putina do uległości,mozemy nie dożyć końca tej wojny.No,powiedzmy ze ludzie w moim wieku…
To tylko próbka @Bond007 zaznaczasz fragment wypowiedzi, którą chcesz zacytowac i przechodzisz do wypowiedzi osoby, ktorej chcesz ten fragment udostepnic. Klikasz w zakręconą strzałkę odpowiedzi i powinno wskoczyc jsko cytat. Mi sie jak widac zacytowalo. @collins02 nie denerwuj się, zaraz po ustaleniu czy działa post usunę.
Czytałam o tym i zastanawiam się: jak można dopuścić kraj, którego sprawa dotyczy do głosowania? Przecież z góry wiadomo JAK zagłosuje. I Jak to jest możliwe, żeby JEDEN kraj zablokował resztę???
wytoczenie wojny wolnemu krajowi, tortury porwania, gwałty, grabieże, głodzenie ludzi, morderstwa w nocy i w dzień, osierocone dzieci porywane i gwałcone itd.
tylko nie rozumiem po co z więzień brać do tej walki skoro w więzieniu za gwałt na dziecku albo inną krzywdę grozi napiętnowanie i taki ktoś nie ma tam życia?
Nie najważniejsza jest ilość mięsa armatniego a ilość sprzętu bo jak sprzętu zabraknie to nic po mięsie armatnim będzie w takowej sytuacji. W końcu mamy XXI wiek
W obecnej wojnie 70% strat zadaje artyleria, a Zachód ma artylerię o większym zasięgu. Mowa o tzw artylerii średniego zasięgu a nie np rakietach balistycznych których ilość jest ograniczona
Ale Rosjanie mają więcej artylerii ale w czołgach, samolotach czy helikopterach ponieśli już ciężkie straty. Część sprzętu trzeba naprawiać bo np lufy się odkształcają za bardzo itp
Z tym czy agresor ma pod górkę to bym polemizował agresor walczy na cudzym terenie co już jest przewagą samą w sobie nie musi obawiać się utarty terenu przeciwnie zdobywa go co dla obrońcy jest kluczowe utrata terenu to dla niego czasem być albo nie być nie mówiąc już o surowcach.miastach ważnych dla gospodarki itp Agresora nie dotykają zniszczenia i dla niego to nic nie zmienia co z kolei dla obrońcy ma kluczowe znaczenie zniszczona fabryka nie wyprodukuje broni samolotów czołgów…
Owszem ale ty piszesz o przewagach politycznych bardziej niż stricte wojskowych. A wojskowo Rosjanie mają mocno pod górkę. Dlatego ostatnio Ukraińcy więcej odzyskują niż Rosjanie przez kilka miesięcy zajęli. Przez co Putin ogłosił częściową mobilizacje
Do tego Ukraina jest większa od Turcji która sama w sobie jest ponad 2 razy większa od Polski co daje Ukraincom sporą możliwość manewrowania w czym Ukraińcy są lepsi od kacapów bo ich Zachód szkoli
Ale obrońca lepiej zna swój teren i ma wsparcie ludności i co potrzebne pod ręką. Przy wyrównanym potencjalnym militarnym, to daje dużą przewagę. O morale nie ma nawet, co wspominać.