Zgniło-deszczowo-niżowa aura u mnie w centralnej Polsce,

wraz ze sporą ruchawką wśród kawek i wron, jakby nie zapowiadała zmierzania ku Świętowaniu.

Nie zdziwiłoby mnie, gdyby od jutra temperatura wzrosła do +30 st.C i tak zaczął się koniec cywilizowanej, nieharmonijnej ludzkości. Czy tak się może stać? Wg kalendarza Majów - może.

Juz ześmy twoje bzdury na temat Majów przerabiali.
Zmień płytę…

3 polubienia

Mnie też ten termin unicestwienia nieharmonijnej ludzkości nie pasuje, bo nie zdążyłem odpowiednio oczyścić swego organizmu z miliardów diabłów podskórnych. Wtedy następnym terminem może być czas przesilenia wiosennego lub letniego 2024. Ale nie wypada odwlekać rozliczenia barbarzyństwa ludzkiego.

Zalecam wizyte w palmiarni.
Tam bedziesz mial te wymarzone 30°.
A ze pada? Ja sie ciesze, bo susza od lat.

2 polubienia

Koledze marza sie wakacje pod palmami, a potem chocby potop…

2 polubienia

Kolego nie planui tak daleko, bo z diablami to nigdy nic nie wiadomo…

2 polubienia

Na Śląsku też kicha. Leje, wieje, szaro i paskudnie. W sobotę ma się zabielić ale już w niedzielę stopić. Polska.

2 polubienia

Zastanawiam się dlaczego mówimy o Majach w Grudniu? Może to byli Grudniowcy a nie Majowie?

3 polubienia

Grudniki

3 polubienia

ZMajami to mieli coś wspólnego policjanci…albo może z jajami? :thinking:

1 polubienie

Byl taki redaktor Maj co sie duzym fiatem po Wiedniu rozbijal i po francusku umiał…

2 polubienia

i polycjant był…

1 polubienie

To nie ten…

1 polubienie