Zielona trawka, nie, nie, oczywiście chodzi mi o turnieje tenisowe rozgrywane na kortach trawiastych :)

Właśnie zaczął się sezon na nie, kulminujący się Grand Szlemem na Wimbledonie.
Pytanie-temat dałem, bo tematu tenisa pod Roland Garrosem nie dało się dalej ciągnąć :wink:

3 polubienia

No to jedziemy rowno z trawą :rofl:

2 polubienia

To proszę bardzo :slight_smile:
Turniej z Holandii, z miasta s-Hertogenbosch, WTA 250.
Linette gra przeciwko kwalifikantce Montgomery, i jak zwykle gra po swojemu… Gra tak, żeby jej wygrana, ewentualna, była na wszelki wypadek, jak najbardziej przypadkowa… :grin:
Jest trzeci set, 2:2, i jako dowód ostatniego gema nie chciała wygrać, a przeciwniczka nie wiedziała jak go wygrać. I gem przez przypadek mógł się zamienić w perpetum mobile.
Aż pani komentatorka, zaczęła mówić o Magdzie rzeczy podobne do tych, co my już wszystko wiemy o Magdzie…
Lecz Magda wygrała gema, niby było 3:2 dla niej, ale już piszę dłuższy czas, więc coś się mogło zmienić.

5:4 dla Magdy w 3 secie. Trochę konkretniejszej gry z obu stron można dojrzeć.

1 polubienie

Jakby kazdy byl geniuszem?

1 polubienie

Jest 5:5 w decydującym secie, i mecz Magdaleny z Montgomery został przerwany, dla nieznanych mi powodów… Nie zrozumiałem dokładnie komentatorki, dlaczego. Miałem wrażenie, że ze względu na opady, ale jakoś deszczu nie dojrzałem.
Gra ma być dalej jutro. Jak dla mnie to przypomina mi to krykiet, jeśli chodzi o czas :joy:

1 polubienie

Czyli dom wariatow?
Grac kazdy może :laughing:

1 polubienie

Co do zagubionych meczów, to gdzieś grała Magdalena Fręch i wygrała z jakąś mi nieznaną Japonką w Notthingam.

Przed chwilą zrobiłem sobie przegląd meczu Osaki z Mertens, Osaka z dziką kartą gra w turnieju, a Mertens chyba 5 rozstawiona. No i Osaka wygrała naturalnie…

Jak na moje oko, Osaka w drugiej części roku, ostro porządzi w świecie tenisa. Po meczu z Igą, w tym dzisiejszym też, można odniesć wrażenie, że gra jak jakaś mistrzyni, aż miło się patrzy na jej grę. Pełno zaskakujących zagrań, nietuzinkowa gra, no i pewnoś uderzeń, wszystko to wybija z równowagi przeciwniczki.
Komentatorzy mówili, że 5 lat nie grała na kortach trawiastych, a tutaj już w pierwszej rundzie ma wygraną w stylu. Gra jak mistrzyni, bo przecież jest 4 krotną zwyciężynią Grand Szlemów :slight_smile:

Podsumowując, chciałem sobie popatrzeć jak się gra na trawie, i różnica jest ewidentna, piłka szybsza, zaskakująca po odbiciu, trudna do opanowania. Jest to inny rodzaj tenisa od tego na mączce ziemnej.

2 polubienia

Kort jest kortem. Bez wzgledu na podłoże :wink:
edit
Gra sie jak warunki pozwalają.

Temat trawa - ilez to razy słyszałem błędne o niej opinie i najbardziej irytowała mnie sprawa rozbiezności opinii na jej temat - mojej i rozmówcy.

Ale kto? Tenis nie konczy się na szlemie
A będąc na topie to mozna spasc niestety
Ale przynajmniej z wysokiego konia

Nao Hibino nie jest zupełnie nieznana zawodniczka.
Mieści się w pierwszej setce a dlaczego ostatnio jej nazwisko nie rzucało się w oczy,nie wiem.
Natomiast Magda może być bardzo zadowolona z tej wygranej.Nie jest najszybsza zawodniczka i stad coroczny wniosek ze trawa nie jest jej żywiołem…
Ale jest dziewczyna uparta i walczy.
Może będzie lepiej niż na piachu?Kto wie bo grać potrafi.Lepiej by się jej wiodło ze 20-25 lat temu ale i teraz bedzie miała jeszcze nie raz okazje by pokazać swój tenis od dobrej strony.

2 polubienia

W meczu Linette jest 7:6;3:6 i 5:5…
I mecz przerwano ze względu na ciemności…I najdziwniejsze [bo chyba dotąd niespotykane] jest to ze mecz przerwano w TAKIM momencie…
wydaje się ze Amerykanka znacznie wyraźniej wygrywa swoje gemy ale…Wystarczy ze Magda dociągnie znowu do tie breaka i go wygra…Wtedy wygra cały mecz choć statystyki zapewne będą dziwne :upside_down_face:

2 polubienia

Tak jak i śpiewać… :sweat_smile:

W Holandii od dłuższego czasu pogoda gorsza niż kieleckiem. Jak nadciągają chmury robi się bardzo ciemno, do tego lubi popadać, że o zimnych wiatrach nie wspomnę. Dziś w nocy było 7C teraz jest 14, a wczoraj było 11C.
Mecz przerwano z powodu pogody, nie obejrzę końca, bo muszę wybyć z chaty w ważnej sprawie. Hertogenbosch leży ode mnie lekko ponad 100 km, turniej Olema nadają z kanału 1.
Mecz z Japonką taki sobie, tzn przyzwyczajeni jesteśmy do innej jakości.

1 polubienie

Zeby w czerwcu w Polsce było w nocy ponizej 10°?
I ktoś sie upiera na globalne ocieplenie? :upside_down_face:
Anomalie pogodowe? Rownowaga zostala naruszona.
Przyczyny? A czort wie. Cieszmy sie tym co mamy.

1 polubienie

Magda zagra teraz z jedna z moich ulubienic,panią która szanuje jak mało kogo.Niemka,Tatjana Maria,matka dzieciom która godzi to jakos ze sportem na tak wysokim poziomie…
A do tego waleczna jak lwica…Taką ja zapamiętałem…

2 polubienia

Panie, teraz euro w obiegu. Lewy nie zagra w pierwszym meczu

1 polubienie

Od kopanego cyrku jest inny temat.

1 polubienie

Linette przegrała decydujące gemy z Amerykanką ale…Doprawdy,trudno oceniać ten mecz.
Jak zwykle,szkoda szansy.Magda ma to “coś” co miewa także i Hurkacz.Wszelkie szanse i tzw. wygrane mecze,ich nie dotyczą…

2 polubienia

Nie mogłem znaleźć końcówki meczu. Na moje oko, taka przerwa przed praktycznie skończeniem wczoraj, kiedy było 5:5, to fatalny pomysł. Jakkolwiek dziewczyny kalkulowały, bo było to za obopulną zgodą z sędzią. Jedna zmęczona bardziej, druga lekko z bolącą nogą, jednym słowem Magda przekombinowała, ale grała, wiadomo, bez motywacji, takie wrażenie sprawiała przynajmniej i miało być pewnie lepiej następnego dnia.

2 polubienia