Zmarł Ryszard Szurkowski

Zdejmuję czapkę przed Wami. koledzy; @Bingola @collins02 :+1: :+1: :+1: :+1: :+1: :+1: :+1:

Czoło chylę… :grinning:

2 polubienia

A w 1972 etap w Krakowie wygrał Marokańczyk Nahly, który uciekał we dwójkę razem z naszym Labochą - wykiwał go na zakręcie bieżni stadionu, gdzie kończyła się większosć etapów tego wyścigu.
Teraz sprawdziłem mój powyższy wpis z pamięci i jednak jest kilka nieścisłości. Meta trzeciego etapu w 1970 była w Usti nad Łabą. Zespoły były wtedy 7 osobowe i jechał jeszcze Kaczmarek, który wygrał etap (gdzieżby indziej – w Poznaniu) . Etap w Bydgoszczy wygrał tez Krzeszowiec.

2 polubienia

Oczywiscie,Kaczmarek! Tez go pierwotnie pominalem…
Pamietam ze w 1972 albo o rok wczesniej,miala miejsce taka mala sensacja bo czasowke-prolog wygral Wegier,Takacs…
Za to kompletnie wylecial mi z pamieci ten Labocha… :upside_down_face:
Tych niescislosci pewnie jest wiecej bo pamietanie zawodnikow z przed 45-50 lat ktorzy rzadko kiedy przebijali sie PONAD Wyscig Pokoju,musi byc obarczone jakims prawdopodobienstwem bledu…
Niebawem gdy wezme sie za quiz,pewnie bede wiecej tego sprawdzal :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Węgrzy wtedy byli dobrzy w czasówkach, był jeszcze Imre Gera - też niezły kolarz :hungary:
.

1 polubienie

Fakt.To nazwisko tez nieobce.Ale w sumie,dziwne zjawisko.Jak…Mircea Romascanu z Rumunii :upside_down_face:

1 polubienie

I niejaki Vasile, który wygrywał lotne premie w tych miejscowościach, gdzie zwykle były “cenne” nagrody fundowane przez lokalne zakłady - kryształy, AGD, odzież. :slight_smile:

1 polubienie

:joy: :joy: :joy:
Faktycznie! Nigdy nie śledzilem zwiazku z nagrodami ale to nazwisko wyskakiwalo czasem"burząc pewien ustalony porządek" :innocent:

1 polubienie