Słynna przed laty,francuska aktorka przeżyła ponad 90 lat…
Jedna z najbardziej “magnetycznych” twarzy,intrygujących postaci kina francuskiego…
Każdy kinoman zna ją ze wspaniałej,ujmującej głównej roli w dramacie Claude’a Lelouche’a,“Kobieta i mężczyzna”
Ale były też inne…Całkowicie odmienna rola u F.Felliniego,w kluczowym dla lat 60-tych dramacie"Slodkie życie",u boku M. Mastroianniego.
U Felliniego zagrała także w słynnym,“Osiem i pół”
A zaczęło sie wszystko jeszcze w latach póznych,czterdziestych wraz z filmem"Kochankowie z Werony",Andree Cayatte’a
Był też film którego nie widziałem a bardzo bym chciał…“Sklep z modelkami”,Jacquesa Demy’ego.Tego od “Parasolek z Cherbourga”…Może teraz nie zapomne by poszukać…
Moim zdaniem określały ją najlepiej role w Kobiecie i mężczyznie oraz Słodkim życiu,pokazując jednocześnie jej niezwykłe aktorstwo oraz tłumacząc jej wyjątkową popularność na którą w pełni zasłużyła…
Ktoś kiedyś powiedział że"jej tajemnicze piękno,spycha na dalszy plan wszystko co wiąże sie ze scenariuszem czy akcją filmu".
“Kobieta fatalna w aurze melancholii” to jeszcze jedna próbka dziennikarskiego definiowania,tym razem chyba z magazynu Life…
Au revoir,Anouk…
1 polubienie
Pierwsze słyszę. Piękny wiek
nie wiele mogę powiedzieć w temacie. Filmów francuskich widzialo się sporo, ale w szczenięcym wieku uciekalo wiele walorów. Czasem ważna była tylko szpada lub rewolwer.
1 polubienie
I Jean Marais lub Gerard Philippe
Ale Kobiete I mężczyznę znasz z pewnością…Podobnie jak muzykę która wstawię gdy wrócę do domu…
tak, choć wiele to tylko strzępy.
1 polubienie
No to sobie przypomnij…Cudowny film! Tak bardzo niedzisiejszy…A jej rola w Słodkim życiu to coś dramatycznego,calkiem odmiennego i bardzo przygnębiającego…Tak na marginesie…Słodkie życie to dla mnie jeden z najważniejszych filmów lat 60-tych