Diler to dobry kumpel.
Dopóki nie zalegasz za towar.
wierze Ci na slowo.
ja uwazam, ze jak czlowiek dorosly i chce trawke zapalic to powinien moc to zrobic legalnie - ale zdaje sie producenci towaru i rzadzacy sa innego zdania.
1 polubienie
Niestety oni nie tylko zielsko sprzedają. Tego szajsu jest sporo. I są chętni.
ja pamietam czasy kiedy amfe czy jakies pochodne mozna bylo kupic w aptece na normalna recepte - a ile falszywek wtedy bylo? wystarczylo zorganizowac druczki recept i miec znajomego wytworce pieczatek (i oczywiscie odpowiednio pskudny charakter pisma, zeby recepta wygladala na legalna)
1 polubienie