No tak. Cały czas był blisko.
Ale to dziwne. Psy niczego nie czuły? Ciało nie wypłynęło wcześniej?
Cialo tak szybko nie wyplywa. Zwlaszcza, ze woda zimna. A jesli popelnil samobojstwo, to kandydaci do tego typu smierci z reguły  używają  jakiegos obciążenia, bo czlowiek jak umie pływać  to tak łatwo  się  nie poddaje, chyba, że  z wychlodzenia?
Natomiast jak wypuscili setki ludzi to nic dziwnego, ze psy stracily trop. Nie wszystkie sa chodzacymi laboratoriami kryminalistycznym jak  w przypadku najdluzej zyjacego psa, Rexa/Alexa, ktory kariere zaczynal  bisko 30 lat temu we Wiedniu.
A juz wtedy  dorosly byl.
A tak serio?
To nalezaloby sprawdzic czy to aby nie utopiec w stroju Borysa? A sam sprawca jednak nie w Tajlandii? Przeciez “dedektyw” Rutkowski marzy o Nowym Roku w cieplych krajach? Ciekawe czy nurkom, ktorzy namierzyli topielca obiecaną nagrodę wyplaci?
Nie go,tylko zwloki.
Matka potwierdziła, że to on. A wczoraj w necie były zdjęcia jego zwłok bez cenzury  .
.
I pewnie dalej są,  bo w necie nic nie ginie.
Jakos nie mam ochoty ogladac kolejnego zleżalego nieboszczyka.
Nie mam powodow do powatpiewania w tozsamosc zwlok, ale porzadna sekcja  i badanie DNA nie zaszkodzą.  Zresztą  cyrk dla gawiedzi sie skonczyl, a co się  tak naprawdę  zdarzyło  to się  nie dowiemy. Sprawe umorza i świat  będzie  toczył sie dalej.
Podobno nie żył od 2 tygodni. Miał rany cięte na ciele i rany na skroni
Na skroni ponoc od wiatrowki
Nic dziwnego, że w wojsku nie awansowal.
Oficjalnie się utopił.
Ciekawe czy zrobili analize porównawczą wody w plucach i tej z bagna?
„Żandarmeria Wojskowa wyjaśnia, kto ujawnił opublikowane w sieci zdjęcia wyciągniętych ze zbiornika Lepusz zwłok Grzegorza Borysa - podała prokuratura.”
Jak byl glupi to go namierzą.
Chyba, ze komus na przecieku danych zależało.
Jak wy to analizujecie…o rany. Kiedyś miałam możliwość obejrzeć nieboszczyka, bo koleżanka się chwaliła fotką, ale podziękowałam ku zdziwieniu kolejnych zgromadzonych.
Zwykły magiel jak zawsze…
Ale jeśli już wspominasz [choć nie wiem po co] o widoku nieboszczyka…Od razu mam przed oczami nagranie pakistańskiego taksówkarza które bardzo chciał mi pokazać…
I pokazal…Ok. 8 lat temu.Jak mordercy z tzw. isis,grali w piłkę głową syryjskiego żołnierza.Takie islamskie, jak to się dzisiaj mówi,"ubogacenie"kulturowe 
Takich “kwiatkow” w necie dostatek.
Krajobraz po smolensku tez na ruskich serwerach byl trzymany.
Czy  jeszcze jest? Nie wiem.
No ale to powiedzmy dzialanie wtórne, na obnizenie morale, bo nikt po wypadku pieknie nie wyglada.  Zwlaszcza w stanie nikompletnym i w blocie.
Ale to co wyprawiaja rozne odmiany kacyków  z piekla rodem? Najgorsze jest to, że  spirala się  nakręca.
Izrael zawalil sprawę  z Hamasem, a teraz siedzimy na beczce prochu ( a raczej benzyny lotniczej).
Zresztą  czy tam dojdziesz do ładu  kto pierwszy zaczął? Dojechalam w poszukiwaniach do poczatku XIX wieku, ale  to by chyba trzeba poprzez czwarty wymiar  krucjat wrócić  do starozytnego Rzymu? Chociaz, stop, obecni wzbogacacze kulturowi w tamtych czasach tworzyli rozwiniętą  technicznie cywilizacje, ktora z czasem niestety zeszla na psy… psów  nie obrażając.
Mozna a być może nawet trzebaby było,do czasów króla Saula co,jesli mnie pamięć nie myli,dzialo się ponad 1500 lat pne.
Za czasów np. proroka Izajasza,panstwo żydowskie było rozgrabione przez Persów i Babilonczykow.To tylko przykład bo takich chwil w historii było mnóstwo.
Wyprawy krzyżowe,czego by o nich nie rzec,byly nie tylko walka o Ziemie Święta ale były także regularna wojna przeciwko jednoczącemu się islamowi,chocby podczas II i III krucjaty, gdy walczono przeciwko Saladynowi.
Jesli wtedy, w XI i XII wieku,spojrzec na mapę,imperializm islamski jako zjednoczone imperium,rozciagal się od poludniowo zachodniej Turcji,po cały Egipt.Tylko fragmenty tzw. Lewantu [Tyr!] były w rękach chrześcijańskich.A sami Żydzi,co jakiś czas byli wygniatani w pył przez obie strony.
Chyba z tego wszystkiego wezmę  się  za Wiedzmina, bo komplecik przywiozlam w lipcu i jeszcze cegły  leza nienaruszone.
Pozytek będzie  wiekszy.
Zresztą  jak dobrze pojdzie - tzn. nie bedzie jakichs fanaberii 8 grudnia lecę  na miesiac do Polski, dokonczyc porządki  i wylaczam się  na jakis czas z życia  na dwa kraje. Co ma byc to będzie.  A ja wolę  pod palmami.
Nie wykluczone, że znaleźli go. A potem były zwłoki.
Tiaaa, teoria spiskowa zatacza coraz szersze kregi…