Dlaczego zwierzęta domowe patrzą na nas z takim podziwem. Czy dlatego że chodzimy na nogach Czy dlatego że umiemy posługiwać się rękami Czy są jeszcze jakieś inne przyczyny
A może litościwe? Bo mają nas za idiotów. Krzyczymy bez przerwy.
Czy z podziwem?
Tzw. maskotkom domowym zapewniamy cos czego nie miałyby bez nas - jedzenie, cieplo, zabawe, bezpieczenstwo.
Ale tez nie wszyscy.
Inaczej schroniska nie pękały by w szwach.
Na temat zwierzat tzw. uztkowych, hodowanych na cos tam? Wole nie zastanawiac sie co o nas mysla. Swiata niestety nie zbawie.
Przeciez koty patrza na ciebie jesli nie z lekceważeniem to z pogardą…Reszta patrzy pod kątem dokarmiania…
Jedynie psy są oddane i wierne.I gotowe do wielu poświęceń.
Generalnie jednak,jesli przyjąc Twoją teze za fakt,chyba instynktownie wyczuwają istote wyzszego rzędu.
Co Ty wiesz o kotach?
To najcufowniejsze zwierzaki swiata. Pies to tylko nieco glupsza odmiana kota
A najlepiej miec jedno i drugie. I do tego dom z ogrodem…
A gdzie ankieta?
Tchorzofretka zjadla.
Nie wiem co domowe futrzaki myślą patrząc na takie długie stwory pałętające się przy nich. Wiem że cokolwiek bym zrobił, nasz domowy kudłacz (bo mamy takiego na przechowaniu) patrzy na mnie z pełnym lekceważeniem i zwykle zwraca sie do mnie tym końcem gdzie nie ma ślepków.
Mój huncwot już trzeci dzień tylko o boczku i słoninie myśli. I cały czas czuwa przy kuchni.
no widzisz? harmonijne zwierzatko, nie da sie odlglupiajacej religii i poscic nie bedzie?
i tak dobrze, ze o piwo sie nie przymawia - bo niektore psy tak potrafia. bernardyn sasiada, pies, z ktorym sie wychowalam buteleczke jasnego lodzkiego czasem sobie wypil (ale na mase psa o rozmiarach kucyka? )
Co do pomocy jednostki? Zwierzaki o poziomie komplikacji organizmu plaza maja swiadomosc
Mój domowy inwentarz nie ma zwyczaju na mnie patrzeć. Co najwyżej reaguje na zapalone światło i na co jakiś czas przerzucają ziemię. Dżdżownice reagują na światło,wilgoć, zmiany ciśnienia, nieswoiste “rycie w glebie” i dorzucane co jakiś czas odpadki roślinne.