Słuchacie siebie i robicie to co czujecie, czy oglądacie się na innych, patrzycie wciąż wstecz i boicie się żyć tak jak chcecie? ![]()
Zadajesz mnóstwo ciekawych pytań.Prawdziwe świeże powietrze wśród parapolitycznego szumu…
Byl taki czas gdy sie bałem.Głownie na boisku gdy bałem sie grać tak jak lubie…To sie jednak szybko i radykalnie zmieniło ![]()
Dzisiaj nie ma nawet śladu po jakimś strachu i myśle ze to po prostu przychodzi z wiekiem.Poza tym,bycie osobą publiczną,wykluczyło kiedyś ten strach,jak sądzę,raz na zawsze.
Tak. Poczułam pociąg do orzeszków więc kupiłam (150 g.) i zjadłam!!! ![]()
Oczywiście, zawsze staram się być sobą, nikogo nie udaję
Nigdy nie oglądam się na innych i na tzw. modę. Skutkuje to małą ilością ziomków ale źle bym się czuł gdybym nie słuchał głosu serca. Lepiej być sobą niż jednym z tysiąca.
Wlasnie ostatnio tak postanowilam
To trudne ze wzgledu na moj stan zdrowia
Ale staram sie nie poddawac
No nie widzę innej możliwości …
Niestety nie.Nie dlatego,ze “co ludzie pomysla”,bo to akurat najmniej mnie interesuje.Poprostu,boje sie zaryzykowac i robic w zyciu to,co tak naprawde bym chciala. ![]()