A jeśli nie żyjemy naprawdę, to co z tego wynikałoby? Wypadałoby zgadzać się na ludzką nieharmonijność, bezmyślność i patologię?
- Żyjemy naprawdę
- Żyjemy wirtualnie
- Trudno powiedzieć
0 głosujących
A jeśli nie żyjemy naprawdę, to co z tego wynikałoby? Wypadałoby zgadzać się na ludzką nieharmonijność, bezmyślność i patologię?
0 głosujących
Skoro odczuwam ból, smutek, radość i inne takie, to jak Twoim zdaniem żyję ?
Gdy oglądasz melodramat w kinie, też możesz doznawać różnych emocji, choć akcja filmu będzie nierzeczywista.
Ja nie muszę szukać łez i smutku w kinie, to samo mnie znajduje.
Ale jeśli nie żyjesz naprawdę, lecz wirtualnie, i jeśli to Twoje życie będzie trwało tylko chwilę naprzeciw wieczności, i jeśli nie wiesz, kim byłaś i jesteś poza tym wirtualnym życiem, to możesz ważyć się na nietypowe szukanie mądrości i szczęścia.
Szkoda , że nie posłuchałam wewnętrznych głosów , mówiły głośno : Ewka nie leź do tego pytania bo kolega zapędzi cię w kozi róg … Jak teraz z tego wybrnąć
Nikogo nie staram się zapędzić w żaden róg. Staram się pomagać nieszczęśliwym, nie tylko ludziom, ale i stworzeniom, które przez ludzi niewyobrażalnie cierpią.
Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie