12 godzin z...

Jutro mnie to czeka…Dyzur z facetem ktory z uwagi na stan psychiczny,od dawna nie powinien pracować…
Ale ze zasluzony,autentyczny autorytet to przymykają oczy na jego odpały…
Nie jestem medykiem wiec prosze o wybaczenie słownictwa…Facet ma wokół mózgu 120 jakichś miniaturowych "klamerek"ktore go utrzymują przy życiu…
Nie utrzymują jednak stanu równowagi.Tydzien temu gdy rozlał kawe,moj kolega,strachliwym nie bedąc,zadrżał[wg.jego wlasnych słów]
Nieprzewidywalność…Jedna z najgorszych rzeczy z jaką mozna sie borykac w pracy.Chyba ze ma sie jakiś patent?

to on jest po jakiejs operacji?

1 polubienie

Będziesz pracował za dwóch, a raczej trzech, bo za niego i jeszcze pilnując, żeby sobie krzywdy nie zrobił.
Posadź go w bezpieczne miejsce i niech się nie rusza.

3 polubienia

Kawa w butelce z odpowiednim gwintem. Nie rozleje.

2 polubienia

On jest 2 lata starszy ode mnie.Za tydzien ma “60”…No ja mu dyspozycji wydawac raczej nie bede… :slightly_smiling_face:

1 polubienie

No,nie wiem…

No sam sobie klamerek dla kaprysu tam nie wsadził :innocent:
14 lat temu mial taką mózgową operację i ponoć cud ze zyje…

1 polubienie

i do tego pracuje…
ale rzeczywiscie tego typu opreacje (a tez i urazy) powoduja przedziwne zachowania. Moj tato byl operowany na tetniaka mozgu - po operacji wrocil do pracy (fizyczna to ona nie byla, myslenia wymagala) ale juz samochodu nie prowadzil.
i niewielkie zmiany w psychice wystapily.

3 polubienia

Patentu na nieprzewidywalne zachowania nie ma, więc, albo go olejesz i nie będziesz zwracał uwagi na to co robi, albo będziesz się denerwował.

2 polubienia

A on prowadzi ale tylko po tym śmiesznym miasteczku.I to sie kiedys zle skonczy.

1 polubienie

No bede bo siedzimy w jednym biurze,przy dwoch stołach…Na szczescie kazdy ma swoj komputer bo on sie strasznie wscieka gdy cos zle kliknie…

1 polubienie

A co to za charakter pracy? Ma wpływ na jego zachowanie?

1 polubienie

Tworzycie zespół, więc po części odpowiadasz za to co tam się będzie działo…

2 polubienia

Dobre pytanie.
Nie powinna miec wplywu.I czesto tak jest ze wszystko sie uklada jak w bajce bo to generalnie,dobry czlowiek.
Ale nigdy nie wiesz,co mu po glowie chodzi…
Ostatnio zlapal kapcia i nie to go wkoorviło ale fakt ze nie wyjdzie z psem o czasie!!!
Praca biurowo ochroniarska.Zalezy od dnia.Odpowiedzialnosc jest bo to filia National Army Museum.

1 polubienie

Spokojnie. Miałem niedawno w nocy do czynienia z gościem, (rozmawiałem ok. 2 godzin) który połamał dziewczynie obie ręce i potłukł jej głowę, inne też nieźle poturbował. Gdy został wywieziony do zakładu zamkniętego to z niego dzwonił i ostrzegał innych, informując, że u nas pracują ludzie z mafii i trzeba ich pozabijać.

6 polubień

Dokladnie,tak!
Tylko ze on nie pozwala na sytuacje w ktorej sam nie bedzie decydowal…To jest wlasnie ten"pat"…
W pazdzierniku bylismy na kursie i bylo ok ale zona mu towarzyszyla oraz pies…
W pracy juz kazdy mial z nim jazdy a dwoch,nieco ponad rok temu,podziekowalo przez niego…

1 polubienie

F.ck…To juz wole Dave’a.
Przynajmniej wiem ze gość jest ok.

1 polubienie

Nastaw się pozytywnie i może Dave będzie miał dobry dzień :wink: Trzymam kciuki :slightly_smiling_face:

2 polubienia

:grin::grinning::smiley:
Własnie to robię.
Dzieki!
I jeszcze sobie Klossa chyba obejrze :rofl:

1 polubienie

Wspolczuje. A nie wiesz czasem do czego te klamerki? Moze po prostu mozg mu sie rozpada…

2 polubienia