Kiedy ostatni raz byliście w muzeum?
I quiz?
Komplecik, ale Holandia rzutem na taśmę
Kiedy ostatni raz byliście w muzeum?
I quiz?
Komplecik, ale Holandia rzutem na taśmę
Jakies 2 miesiace temu.
Odwiedzilem wreszcie poznańskie Muzeum Narodowe i jestem zachwycony.
Balem sie jakiejś prowincji…Owszem,szatniarki i caly ten “personel” to babcie klozetowe.Ale Muzeum Dawnych Mistrzów w Dreżnie,cierpi na to samo…
Imponująca kolekcja malarstwa polskiego.Moze nie akurat tego które lubie najbardziej ale i tak,od Chełmońskiego czy Pankiewicza,oczu oderwać sie nie da
No i Malczewski!
Ja porządny człowiek.Po muzeach się nie szlajam.Dziwne ale nie za dobrze mi poszło
Nie wiedzialem ze to quiz…
7/10 Zle holenderska nazwa muzeum,muzeum amerykanskie i oraz Durer…To ostatnie mnie zaskoczyło ale ogólnie,nie wiem gdzie co leży.
Komplet
8/10
Źle Adam i Ewa oraz Wenus.
Quiz łatwy, komplet.
A ostatnio byłem w muzeum muru berlińskiego, w marcu.
Odwiedziłem sobie w ostatnich latach kilka muzeów, najnowszy łup to Muzeum Watykańskie, za duże jak na jeden dzień, a koszt wejścia raczej słony… Oczywiście tam Kaplica Syktyńska ze swoim stworzeniem świata, muzeum jest warte swojej ceny, lecz fizyczne ogarnięcie muzeum jest wykańczające. Też jak Collins chyba ze 3 lata temu byłem… po raz pierwszy w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Byłem tam z koleżanką z Ukrainy, ja zapłaciłem pełną cenę, a ona… chyba prawie nic.
Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, też kilka lat temu.
Co do quizu to skromne 6, i myślę, że dobry to wynik, faktycznie nie wiedziałem tego, czego nie wiedziałem…
W niedzielę ale nie wiem czy się liczy. Byłem u rodziny gdzie czas się zatrzymał w latach 60 ubiegłego wieku. Istny dom-muzeum. najnowszym elementem w tym domu jest telewizor tak na oko ma z 30 lat.
Hmmm…National Gallery w Londynie jest za darmo…Po covidowej przerwie,jade tam za tydzień.
“chyba prawie nic” i to przed wojną?O co w tym chodzi?
Choć nie mam talentu malarskiego,zazdroszczę.
Myślę, że dlatego, że jest to we Włoszech, mimo wszystko kraju na dorobku, oczywiście w państwie Watykan, ale mimo wszystko.
Do muzeum napojów alkoholowych bym poszedł.
Kiedy ostatnio? W podstawówce.
Ja znam takie, niekoniecznie typowe muzeum - w cene biletu wliczona konsumpcja, przejażdżka po terenie, a wychodzisz przed sklepik gdzie mozna nabyc odpowiednie pamiątki
Jerez de la Frontera, Bodega Tio Pepe.
Twórca biznesu (1835 r) dorobil się pomnika
(w tle katedra), a dorobił się na skonnosci Anglików do dobrego mocnego napitku (bo nazwac to winem? podobno się da, jak zwal tak zawal, dobre jest ), ktory w celach marketingowych nazwano sherry. Z czasem wszystkie tego typu produkty z Andaluzji zaczeto tak nazywac, choc na miejscu uwazane jest to za duże uogolnienie.
Dziś, właśnie wróciłem. Tylko czy to muzeum? Trudno powiedzieć. Dawna klinika neurologiczna i ortopedyczna zostawiona samej sobie w sporej części pożerana przez przyrodę.
Na dachu zdążył wyrosnąć już las!
A także spacerowałem ponad drzewami ok. 30 m nad ziemią, obserwując to wszystko
U nas w Żywcu,w muzeum browaru jest tak samo. Piwo w cenie biletu. Jest tam coś fajnego. " Winda czasu" I nagle stajesz na ulicy miasteczka z lat 30 z całym jej urokiem… szczekający pies,bar, postacie…cudo.
Ja pier…Co to za forteca???
Pod Poznaniem jest takie cuś…Pozostałość po wariatkowie…Nie pamiętam nazwy ale pod horror…Plenery za darmo
Dawny rosyjski szpital - ok. 40 km na zachód od Berlina. Tutaj jest nieco więcej grafiki. Miejsce kozackie, polecam.
Nie zanosi się… Ale,jak juz napisalem wczoraj,czekam na inny sygnał
Juz wiem…To są Owińska.Opiekunowie przybytku sprzedają nawet koszulki wampiryczne…Ze niby kasa na ratowanie ruin…Coś to sie dziwne wydaje…
Fajnie, ze takie muzea, po części skanseny powstają. Czasem interaktywne, nawet jak masz do czynienia z replikami. To znacznie ciekawsze niż wędrowanie w kapciach ochraniaczach między gablotkani