4 czerwca 89. Pamiętacie?

Wiem,że ludzie w tamtych czasach przeżywali wiele dramatów. Moja rodzina też.
1 polubienie

Ja byłem pod takimi względami do przodu bo dostawaliśmy wielki paczki od rodziny mieszkającej w Niemczech. To było już jednak po 90 roku. Jako jeden z pierwszych na osiedlu miałem sprzęt Sony, wieżę Philips, walkmena, potem GameBoy’a. Wtedy na zachodzie nawet słodycze mieli inne niż w Polsce.

1 polubienie
Ja jeszcze wcześniej, początek lat 80-tych . Przypomniała mi się autentyczna historia , teraz się z tego śmieję, ale na owe czasy wesoło nam nie było. Przyleciał do nas kuzyn mieszkający w USA , doskonale wiedział jak jest w Polsce, więc przywiózł nam parę drobiazgów, podarował prezenty i poszedł odsypiać podróż. Złapałam za jedno małe pudełeczko, okręcam, stukam, dmucham, nasłuchuję, wreszcie dotarłam do maleńkiej części nitki, była jakaś dziwna, jakby jedwabna, pomyślałam sobie: ale ten R.... chytry, tylko jedną szpulkę dał pfffff, co ja z tego uszyję. Potem nam powiedział, ze to nić dentystyczna hahahaa. Nie będę już opisywać , jak ponad godzinę próbowałam rozpracować pierwszy antyperspirant w sztyfcie , jaki trzymałam w dłoni :)
2 polubienia

Wklejam, bo tego kultowego kawałka tamtych czasów nie powinno zabraknąć w tym temacie na pewno ! :slightly_smiling_face:

4 polubienia

Bywało się w centrum wydarzeń.

2 polubienia

Z Twoim charakterkiem, nie mam złudzeń, żeby mogło być było inaczej… Birbuś :wink: :+1:

1 polubienie

O! Oddech ! To bardzo dobre słowo :slight_smile:

2 polubienia

Tylko nie charaterkiem, tylko nie charakterkiem…, noo. :innocent:

Z harakirkiem ;p

1 polubienie

Następny znęczacz. :sunglasses:

1 polubienie

Dziwne…VHS to u mnie było juz od kilku lat.
Firmy też już działały. Chłopcy z SB i wywiadu spółki z kapitałem zagranicznym zakładali od kilku lat.
A prywatni to sprowadzali elektronikę z Berlina lub…Singapuru.

To było coś podobnego jak teraz z pytamy, coś się kończy, a coś zaczyna.
Wtedy większy entuzjazm.

Kasety w Polsce, to druga połowa lat 80.

2 polubienia

Byłam totalnie nieświadoma tego, co się dzieje. Miałam niecałe 4 lata, więc chyba jesteśmy w zbliżonym wieku :wink:

1 polubienie

Jesteśmy…, bo ja wtedy miałem lat 37. :sunglasses:

2 polubienia

A nie wyglądasz :grin:

1 polubienie

Diecinnieję na starość. :sunglasses:

Nawet bardziej końcówka lat 80 początek 90

1 polubienie

Niekoniecznie. Amerykańskiego Fishera odkupiłem od kolegi w w 87 i trzeba było go przestrajać.
Ale znajomi mieli już w 85 z Niemiec. Ale, do 88, to była rzadkość.

1 polubienie

Mój sąsiad miał 87 roku + satelitę. Świr nagrywał nocne koncerty z MTV. Wyobrażasz sobie jaką miał biblioteczkę?

2 polubienia