Jak mówi nam historia, wszystko wydarzyć się może.
Wtedy jednak było trochę inaczej w 39. Myślę, że jednak możemy spać spokojnie. Oczywiście, dla nas lepiej, gdyby Ukraińcy całkowicie wyrzucili kacapstwo. Dlatego też Polska i cała UE powinna wspierać Ukrainę.
Załóżmy hipotetycznie, że Trump sprawi tak, że za wschód Ukrainy dany Rosji, ruskie zakończą “operację wojskową”. Jestem pewien, że Ukraińcy na to nie pójdą. Więc wojna się nie skończy. I tyle będzie z dyplomacji Trumpa.
Zgadzam się z powyższym.
Chciałem Cię tylko wywołać, dlatego użyłem Twego nicka w tym kontekście.
Prawo prawem, ale sprawiedliwość… albo odwrotnie?
Przecież nikogo nie zabił?
Muskowa fortuna to też często zamki na piasku…
Ale to Ameryka…
Nic nie wyszło bo wyjść nie mogło.Spojrz na mapę.
Ale przede wszystkim, oba kraje nie były kompletnie zdolne do jakiegokolwiek wysiłku zbrojnego…Tyle razy już o tym mówiliśmy…
Wszystko co się wtedy stało,tylko to potwierdziło.A u nas wciąż te mity o krzywdach
Ktos kto wierzył wtedy w pomoc czy współdziałanie,byl nieodpowiedzialnym idiota.Tym bardziej ze technika i wywiad działały już od wielu lat na poziomie właściwie zbliżonym do lat powojennych.
Przyznam ze jedyne co mam"z tylu głowy" sowiecki nóż w plecy…
Dodam jeszcze ze Brytyjczycy mieli choć Stanleya Baldwina,bez którego na Dunkierce by się nie skończyło.Francuzi mieli tylko przebrzmiałe nazwiska i niezaleczonego kaca po jatkach I wojny światowej która do dzisiaj w obu krajach, traktowana jest jako przynajmniej taka sama katastrofa jak II wojna.
@gra Grażynko, lepiej jak @collins02 Tobie teraz wytłumaczył już nie można.
Ale on się interesuje tym, czego Ty raczysz nie lubić. Tak, Jurek ma rację. Dziś jest odrabiona lekcja z tamtych czasów i, właśnie to jest przynależność, do NATO. Ale i też masz trochę racji. Bo tak poszła dzisiejsza polityka, że od USA dużo zależy. Ale nie wszystko. Żyjemy w czasie, w którym następuje kolejna zmiana historyczna. USA traci hegemonię od lat i to niezależnie od tego, kto tam rządzi.
Zastanawiam się kiedy “dolar przestał być dolarem”?
Oczywiscie “nasi” to powiedzą, że za Balcerowicza…
Nie. To wina Tuska.
Ja to wszystko wiem. Mówię o tym, bo jeśli nie jestem w stanie komuś pomóc, to nie podpisuję umowy o świadczenie pomocy. A oni podpisali! Po co? To było honorowe?
Niestety, ale o tym trzeba pamiętać, więc też mówić/pisać, A nie zamiatać pod dywan.
@gra Najrozsądniej jest polegać na samym sobie. Owszem, wszelkie sojusze są ważne, ale nawet NATO nas nie obroni, jeżeli przynajmniej na podstawowym poziomie nie zadbany sami o sobie. Najlepszą obroną przed wojną jest doprowadzenie do sytuacji, w której potencjalny agresor będzie się obawiał bezpośredniej konfrontacji.
NIe wiem czy wiecie, ale w tej chwili Polska ma większa armię niż Francja, Niemcy czy Wielka Brytania. No, ale to tylko liczebność personelu. Ze sprzętem jest już gorzej, a marynarka, to już wręcz tragedia.
I to właśnie starali osiągnąć ci co wypowiadali wojnę Niemcom w 1939.Nikt jednak wtedy tak do końca nie wiedział,z kim świat miał do czynienia.A przynajmniej łudzono się że jakimś ,kolejnym sposobem uda się Adolfa powstrzymac
wiemy; i b. dobrze, ale to wciąż za mało przeciwko odwiecznemu wrogowi - Rosji.
Świat nie wiedział do czego zdolni byli Niemcy? nie wierzę No, to zobaczyli, choć … może i masz rację, bo do dziś niektórzy nie wierzą, co Niemcy robili w czasie wojny, do czego byli zdolni
Polska armia liczy ponad 200 tys. Grafika znacząco zaniża tą wartość, niemniej tendencja jest wyraźnie zauważalna …
A takich co się z generałów uważają?.
No może starszą ich wersję?
Poza tym Polska ( jak sądzę tez inne kraje, co widac juz w przypadku Ukrainy) zderzy sie z problemem poboru do wojska.
A wspolczesne podejscie do duzej, zawodowej armii ( nawet ze wzgledu na koszty rotacyjnej) jakoś ciężko się przebija jako rozwiazanie.
Ale “posprzatanie” wojska?
Konia ze zlotym rzędem jak komus się to uda. Historia uczy, że jest to zadanie, które przerastaloby nawet Herkulesa w roli Conana.


W dzisiejszej wojnie jednak liczy się sprzęt, technologia, technika a nie masa żołnierzy. To nie te czasy, gdy piechota leciała na wroga tyralierą z okrzykiem “Uraaaaaaa!”
Oczywiście że nie wiedział.Niemcy z I wojny a ci z II to 2,niemal kompletnie inne kraje,inne społeczeństwo a przede wszystkim,inne wojenne oblicze.
Równie dobrze możnaby sie zastanawiać do czego zdolni byli Francuzi podczas tzw. zbrodni rewolucyjnej lub gdy pod Napoleonem,podbijali Europe.
Nikt,ABSOLUTNIE NIKT podczas wojny,nie jest święty.Ale hitleryzm to lepiej zorganizowany komunizm.A tego wtedy nikt nie znał.
W gruncie rzeczy cieszę się z tego, że Trump wygrał. Harris zdawała się być zupełnie nie przygotowana na prezydenturę, więc za nią byli by ludzie, którzy podejmowali by decyzje.
Trump ma już doświadczenie 4 letnie, wie co w świecie się dzieje, i ludzi lepiej będzie umiał sobie dobrać do rządzenia.
Poza tym, że Trump jest prostakiem, ma wyroki, jest narcyzem, etc. Jednym słowem przypomina większość Amerykanów…, tacy oni są. Ma zaletę, że umie rozmawiać z wielkimi tyranami tego świata, i w zasadzie trochę ich brać za mordę. Co jest konieczne w rozmowach z wieloma z nich. Czy to z Netaniachu, czy z Zelenskim, Fiutinem, czy Zjengzangiem, żaden z nich nie będzie mógł go łatwo ustawiać.
Czy jest świrem, który nieodpowiedzialne decyzje podejmuje, jak na moje oko to nie bardzo. On ma zwyczajnie jaja, żeby trudne decyzje podejmować, podczas, gdy reszta tego świata prezydentów, ważnych dygnitarzy, zdaje się być trochę eunuchowata. A żyjemy w świecie, gdzie twardo się gra na poziomie władzy. Ból teraz jest taki, że my to wszystko widzimy i analizujemy, o każdej porze dnia i nocy, i po co nam ta wiedzia szarakom jest tak potrzebna.
Tylko się burzymy o ładne obyczaje w tym bandyckim świecie… gdzie większość powoli zaczyna dominować tych spod ciemnej gwiazdy,
Patrzac na to co robia ruskie w Ukrainie?
Liczy się zmieść z powierzcni i wypuścić armię mięsa armatniego na “dożynki”?