Dostałam sms o treści:
“Usługa 5G została włączona .Data aktywacji 2023-03-29 09:55:55”
Nikogo o tą usługę nie prosiłam ,a nie korzystam ze smartfona i jest mi niepotrzebna.
To po co mi ją włączono?
W jakim celu i do czego jest to potrzebne?
Może z tą usługą abonament jest droższy? Może ich nie interesuje to z czego korzystasz tylko za co płacisz?
Wysyłają SMS-y i liczą na to,że ktoś kupi nowego smartfona z funkcją 5G.
Ja smartfona z taką funkcją nie kupię, bo mi się wtedy może kury przestaną nieść i krowy mleko stracą? Wolę nie ryzykować
Wifi tez chodzi na 5G.
A wlaczaja chyba wszystkim, po prosti informacja, ze jestes w zasiegi tej uslugi.
Nie wszystkie urzadzenia maja mozliwosc korzystania z tego, nawet smartfony.
Ja musze sie w koncu wybrac i zmienic router. Bo najnowszy smartfon dziala, starsze nie.
Abonament drozszy nie jest, ale jak pisalam, nie kazde urządzenie jest przystosowane, wiec biznes na sprzecie.
Na sprzęcie? To mnie mogą nie zawiadamiać, bo ja używam sprzętu dopóki nie padnie. Nie jestem jakaś “super zielona”, ale specjalnie i złośliwie świata nie zaśmiecam.
Ale ja nie mam smartfona i stąd moje pytanie?
Rozumiem ,ze sms wysyłany jest automatycznie bo przez numer 119 119 ,ale zainteresowało mnie -jak działa sieć 5G i co na ten temat podaje choćby Wikipedia .
Joko o kurach i krowach nic nie napisano ,ale o wpływie sieci 5G na ludzką skórę już coś tam znalazłam .
5G-większa przepustowość internetu czyli tyle danych poleci,że trzeba dodatkowe pakiety wykupić lub zmienić abonament na droższy.
Szybsze rozładowanie baterii co przyczynia się do dokupienia za jakiś czas nowej a jeżeli niewymienna to następnego smartfona.
Mój smartfon ma około 10 lat, więc na 5G się nie łapie, tak, że o skórę się nie boję
U mnie to jeden diabel - i tak bliskosc lotniska i odbicia fal na pograniczu morze ląd dosc skutecznie zaklocaja transmisje. Cyfrowej telewizji naziemnej zreszta tez
Moze do lapka by sie przydalo w koncu uuchomic? Ale w gry nie gram, a do biezacej pracy wystarczy 4.
Internet mam albo nie mam. Na tym się kończy moja wiedza na ten temat.
No nie wiem jak to jest ,ale w moim bloku chyba każdy ma smarfona
/poza mną rzecz jasna/
i pewnie wszyscy mamy to 5G na skórze -bo jakoś ostatnio wszyscy się zestarzeli …
Nikt nie odmłodniał =czyli jedzenie marchewki nie pomaga.
/Mój sąsiad zdradził mi jakiś czas temu ,że on zawsze ma przy sobie przynajmniej dwa kasztany -po jednym w kieszeni prawej i lewej i to podobno “odpromienia” /
Kasztany dopóki świeże, to są fajne, ale po kilku czy kilkunastu dniach robią się takie pomarszczone i niemiło suche. Wiem bo też nosiłam i to z tych samych powodów, co Twój sąsiad. Niby nie wierzę w te różne czary - mary, ale skoro o tym przeczytałam i akurat leżały obok moich stóp pod kasztanowcem rosnącym w pobliżu domu, to jak miałam nie wsadzić po jednym do obu kieszeni?
To nie jest uszczęśliwianie na siłę. SMS informacyjny, wysłany przez operatora automatycznie do wszystkich abonentów w obrębie działania włączonych do użytku anten w standardzie 5G, informujący ich o możliwości korzystania z tego standardu.
Używanie 5G to nie przymus, a możliwość. W ustawieniach karty SIM w smartfonie można sobie ustawić, jakiego standardu przesyłu danych chcemy używać.
Co to jest 5G, z czym to się je i dlaczego nie powinniśmy się bać
5G jest standardem przesyłu danych za pomocą fal elektromagnetycznych o większej niż dotychczas częstotliwości. Wiąże się to ze zwiększeniem mocy nadajników nadawczych (anten 5G). Ale spokojnie, nie ugotujemy się, nie zestarzejemy, nie urosną nam przez to dodatkowe kończyny, a te, które już posiadamy, nam nie odpadną.
Moc wyjściowa takiego nadajnika to zazwyczaj 20 watów. Ogólnie(?) wiadomo, że natężenie promieniowania elektromagnetycznego maleje wraz z kwadratem odległości od jego źródła, więc nie ma żadnych powodów do paniki. Działaniu fal elektromagnetycznych poddani jesteśmy praktycznie WSZĘDZIE, czy nam się to podoba, czy nie. Bez nich świat, w którym egzystujemy, nie mógłby istnieć.
Twojego nieświadomego sąsiada nawet posadzenie sobie na plecach lasu drzew kasztanowych, nie uchroni przed działaniem fal elektromagnetycznych. To tak, jakby nieudolnie usiłował ochronić się przed samym sobą. TAK, człowiek też jest emiterem takich fal. Rzędu 80-100 watów, lecz ze względu na mniejszą ich częstotliwość, o mniejszym natężeniu.
Otaczający nas świat ma dualistyczną naturę. Wszystko, co nas otacza, może nam służyć, albo unicestwić. W tak potrzebnej do życia wodzie można się utopić. W ogniu można usmażyć kotleta, albo spłonąć. Itd, itp.
Szczegółowe informacje zarówno o dobrotliwym (życiodajnym), jak i szkodliwym działaniu fal elektromagnetycznych dostępne są ludzkości od dawna. Współcześnie nie trzeba nawet obkładać się stosami książek w bibliotece, by do nich dotrzeć. Przez internet i z pomocą fal elektromagnetycznych można to zrobić nawet w ogrodzie, popijając ulubioną herbatkę, której ciepło także zawdzięczamy tym falom.
Coulomb, Faraday, Newton, Hertz, Planck, Bohr, Einstein, i inni nie po to nadwyrężali swoje synapsy, by taki “nieświadomy somsiad” bronił się od dostępu do tej wiedzy przy pomocy DWÓCH KASZTANÓW.
Zawsze mnie zastanawialo dlaczego akurat kasztany? I do tego niejadalne?
A nie np. żołędzie, przeciez dąb to dąb, a nie jakis tam kasztanowiec, ktorego byle, zaloczny co prawda, motylek jest w stanie wykonczyc?
Należy się cieszyć, że to tylko kasztany i nosicielstwo niewiedzy nie wykiełkowało do poziomu epidemii. Szczepionkę przeciw 5G na prędce trzeba byłoby do obrotu dopuścić.
Ołowiane pancerzyki zamiast maseczek na początek?
Wyłącz i korzystaj z LTE czyli 4g. 5g nikomu nie potrzebne. Baterie drenuje