Czy chciałby płacić “bykowe” dla przyszłości narodu? Wg mnie, abp Jędraszewski wypowiedział się haniebnie i bezmyślnie o bolszewikach i ludziach LGBT, bo tak jak Prezesunio chce żyć po swojemu, tak samo obywatele mają prawo żyć w związkach dwóch czy więcej kobiet lub mężczyzn. Zgadzacie się ze mną?
No i dobrze, choć zapewne nie taką normalną polską rodzinę miał na myśli? Przy takich Polska chyba by się zdepopulizowała, co pewnie uznałby za nie do przyjęcia.
A Prezesunio to wygodny ekran, na który każdy może sobie rzutować co tylko mu się w sobie samym nie podoba. Nie on jeden zresztą, bo każdy kraj ma takiego kogoś: Amerykanie mają Trumpa, Francuzi le Pena, i tak dalej. W psychologii nazywa się to projekcją. Porozmawiajmy o tym.
A co to jest normalna rodzina?
Bo spotkałem się w wieloma interpretacjami.
Zawsze jak coś sie zdarzy to sąsiedzi mówią “to była normalna rodzina”.
Czasem ta normalność to polegała na tym że policja była u nich tylko 2-3x w roku…
W przypadku KK i jego ostrzeżeń zwróć uwagę iż niestety patrząc na zachód kolejność jest taka:
zalegalizować związki jednopłciowe
nazwać takie związki rodziną
dać im prawo do adopcji dzieci - i ten punkt wzbudza największe kontrowersje, nawet wśród ludzi tak tolerancyjnych jak ja, poznałem trochę ludzi homo i NIE DAŁ BYM IM PRAWA DO ADOPCJI bo nie są normalni, nie są zdrowi psychicznie,
Co do ostatniego punktu to zalezy od przepisow adopcyjnych w danym kraju, jesli sa odpwiednio restrykcyjne parce niezrowazonych idiotow nawet hetero dziecka nie dadzą
Niesamowite że prezes partii promującej rodzicielstwo, macierzyństwo i małżeństwo jest dziwakiem bez baby, prawka i konta. I nasz tradycyjny, bogobojny naród to akceptuje. Pewnie myśli że prezes po prostu nie ma czas na rodzinę. Musi się poświęcać dobru ojczyzny. Mąż stanu. Santo subito.
Myślę że Yarek też jest przedstawicielem LGBT. Nie wierzę że nie ma czasem ochoty zanurzyć korzenia w czymś wilgotnym. Atrakcyjny dla kobiet nie jest. Lubi go tylko pani prezes TK i Pawłowicz.
Żeby tylko ten wybitny teoretyk krwawej wojny między Polakami nie wymyślił, bo jak mówił na pikniku: “nie pozwolimy” (czyli nawet gdy suweren miałby inne zdanie), to pachniało to wojną domową Polaków.
Coś o wojnie Wałesa powiedział, więc jakby co to będzie na niego. Zresztą naród się ucieszy wojną z LGBT. To taka wojna na miarę możliwości tej partii… Wszyscy huzia na ułamki procenta rodaków…
A jak zabraknie wrogów to każdego z nas wskażą.