A jednak mamy państwo klerykalne!

Od 20 lat mamy w Polsce konkordat, którego jedyną zaletą dla zwykłych ludzi (a spróbujcie znaleźć inną!) jest to, że gdy biorą ślub kościelny, to nie muszą potarzać drugi raz tej samej uroczystości przed „cywilnym księdzem” w USC. A z drugiej strony, osoby niewierzące, bądź rozwodnicy mogą skorzystać z ceremonii wyłącznie cywilnej. No, ale ci ostatni mogą przeżyć spory szok, bo w Warszawie, w jednym z USC w sali gdzie odbywają się świeckie ceremonie, obok godła państwowego wisi krzyż. To jednak jest spore przegięcie, nie uważacie? Państwo powinno być neutralne światopoglądowo!

Proste pytanie – w jakim celu ktoś go tam powiesił i na jakich zasadach?

2 polubienia

Według Konstytucji, a więc i prawa, Polska jest krajem świeckim czyli wolnym światopoglądowo. Urzędy państwowe, powinny, zatem być neutralne religijnie. Wynika z tego, że symbolu chrześcijaństwa być w urzędach nie powinno.
Nie wykluczam, że usunięcie krzyża, zgodnie z prawem, zresztą, niektóry potraktują jako atak na KK.
Już nie raz tu pisałem, że w kraju nad Wisłą, gdzie jest przewaga katolików nauki Jezusa nie są za bardzo istotne. Chrystus, bowiem, wyraźnie rozdzielał, to co boskie od tego, co cesarskie, Jak widać, w Polsce nie za bardzo się tym przejmują ci, co najbardziej powinni Go słuchać.

4 polubienia

Krzyż w Polskim urzędzie? Faktycznie, szok jak skórkaodbanana!!

3 polubienia

No właśnie @birbant “atak na kościół”", tylko wieszania krzyża jakos nikt nie nazwie “Atakiem na państwo”

3 polubienia

Można to i nazwać atakiem na państwo, ale i można też sprawę potraktować po świecku.
Wszakże, nasza państwowość z chrześcijaństwa się wywodzi, więc symbol w postaci krzyża może wyrażać poczucie tradycji, nawet historycznej. Ot, taka sofistyka.

3 polubienia

A pamiętacie akcję z wieszaniem krzyża w sejmie? Wiem, że tak było, ale kto?co? Nie pamiętam.

3 polubienia

Burza w szklance wody, ale dość zabawnie to było.
W 1997 dwóch posłów, podajże z AWS, nocą, tajnie, zawieszało krzyż i jeden zleciał z drabiny, potłukł się i coś tam zniszczył. Framugę chyba? I tak się skończył ów nabożny uczynek.

4 polubienia

W 97r mówisz? Myślałam, że sporo wcześniej. Rozumiem, że w końcu krzyża nie powieszono :slight_smile:

Przepychanki o krzyż trwają od początku III RP.

1 polubienie

Właśnie powieszono i wisi do dziś, będąc świadkiem haniebnych praktyk, jakie się tam odbywają. Potajemne powieszenie krzyża było ok, natomiast próba jego zdjęcia - jak napisał wyżej birbant - to atak na kościół!

1 polubienie

Dobrze ze opozycja nie porusza tego tematu samozniszxzenia się, tuż przed wyborami.

No bo jak przyjda do cywilnego, to ma im sie nasunac koniecznosc koscielnego… :grin:

Pan Bog go pokaral!!!

1 polubienie

Od 1997 r wisi i nikt? nic? Toż to już ponad 20 lat. Teraz powiedzą, że to taka “tradycja” ;(
Nie jestem przeciwko religii, nawet przeciwko Kościołowi, temu oddolnemu. Rozmawiałam z wieloma prostymi, zwykłymi księżmi. Im też nie podoba się wiele rzeczy forsowanych przez hierarchów, ale w Kościele posłuszeństwo jest chyba większe niż w wojsku. Wszyscy milczą, mówią tylko po cichu.

5 polubień

To i tak lepszy czas, Przynajmniej od tego, kiedy w urzędach wisiały portrety sekretarzy obok podobizn Lenina, Marksa i Engelsa, Dziś śmiało możemy sobie pojojczyć na temat krzyża i nikt nam nie podskoczy. A wtedy, niech ktoś spróbowałby publicznie powiedzieć, że portret Breżniewa mu nie pasuje… :roll_eyes:

6 polubień

To taka tradycja, trzeba bylo zagospodarowac gwozdz co kiedys do umieszczania portretow pierwszych sekretarzy sluzyl…

1 polubienie

Tradycyjnie, pod oslona nocy bylo.

Przeróżne rzeczy działy się pod osłoną nocy, ale niestety ludzka pamięć jest zawodna, lub czasami skrajnie wybiórcza.

Noc to czas wampirow i innych ciemnych mocy.
Kiedys dzialal na nie czosnek i aromatyczne ziola. Moze stad taka niechec do uregulowania sytuacji prawnej niektorych upraw? :thinking::grin:

2 polubienia

Wampiry? Ciemne moce?? Przecież ja jestem typowo nocnym stworzeniem i taka łatka ma do mnie przylgnąć? Niech i tak będzie. :sunglasses: