A może quizik?

KLIK

Mam - 1 (pomyliłam Gierymskich…)

2 polubienia

12/13 a zle malarka z grupy krakowskiej…W polowie to calkowicie nie moje malarstwo.Tego “robola” trafilem czystym fuksem…Przy “Kompozycji” troche pomogl opis…
Ciekawe!

3 polubienia

10/13

2 polubienia

12/13
Pomylilam malarki abstrakcyjne.
Ale na usprawiedliwienie? Od tego typu malarstrwa dostaje coś posredniego między migreną a bólem zębów. :wink:

4 polubienia

Z wyjątkiem Boznańskiej, którą bardzo lubię…

Boznanska jest OK.
Ja pisze o malarstwie abstrakcyjnym.

1 polubienie

Aaa, to tak!

1 polubienie

To ja może powiem co dobrze. :sweat_smile:
7/13 - wszystko strzelane oprócz ostatniego. :woman_facepalming:
wiec TAK NAPRAWDĘ 1/13 :woman_shrugging:

5 polubień

A Gierymski?Przeciez to jeden z najlepszych jego obrazów.Boznańska i Malczewski tez od najlepszej strony…Zdziwil mnie jedynie Wyspiański.Mimo iz przepadam za nim,mimo iz poświęcalem mu kiedys osobne dni w Krakowie…Tego zupelnie nie kojarzyłem.Ręka oczywista ale widzialem to po raz pierwszy.

2 polubienia

Oczywiście, on też. Myślę to samo, co Rybcia!

2 polubienia

I to mialo byc do Niej ale zdaje sie ze nie ma róznicy :wink: Myslicie tak samo…

2 polubienia

lepiej nie bede pisala co mysle o malartwie abstrakcyjnym.
bo sama sobie bym musiala dac bana dla ochloniecia :wink:

2 polubienia

Malarstwo nie moja działka, tragedia aż wstyd. Łatwiej wychodzi pomalować pokój, mieszkanie. Poległem pamięciowo

2 polubienia

7/13, słabiutko :frowning:

3 polubienia

Ja mam podobnie.Moja pasja to wiek XVII-XIX

2 polubienia

ja sie zgodze nawet na egipska klasyke i obrazki fantazy, ale nie kaz mi ogladac tych bazgrolow.
juz nawet “uznany Joan Miró” doprowadza mnie do roztroju nerwowego
, a Kandinsky powoduje koniecznosc odwiedzenia WC

1 polubienie

Lubie Picassa,czasem Dalego ale nie cierpie geometrii :flushed:

2 polubienia

ale oni to nie malarstwo abstrakcyjne
Picasso to kubizm (technika dosc prosta, ale bywa wyrafinowana) a Dalego to nazywam “przedstawicielem narcyzmu w sztuce” :wink: choc nazywaja go symbolista. lub surrealista.
Jednemu i drugiemu nie mozna odmowic talentu, solidnych podstaw warsztatowych - czytaj umiejetnosci namalowania jablka, zeby wygladalo jak jablko. A ze z czasem zaczeli eksperymentowac? Ich prawo.
i cos tam nowego wniesli.
ale nie kaz mi zrozumiec do jest w bialym plotnie z czarnym kwadracikiem posrodku, oprocz tego, ze mam wrazenie ze “malarz” zdecydowanie oszczedzal na zakupie farb? I wyksztalceniu?

1 polubienie

Nie wnikam w to bo koncowy efekt nie ma dla mnie nic wspolnego z pieknem.
Ostatnia wieczerza Dalego jest jedna z najpiekniejszych jakie znam.I tam tego surrealizmu jest jak na lekarstwo…
A Picasso byl moim zdaniem,niezwykle pomyslowy.I faktycznie,mozna go uznac za innowatora.
Pozniej jednak…Jakby mnie ktos od pradu odlaczyl…Jestem na “nie” i juz nic tego nie zmieni.

1 polubienie

cos bys jeszcze znalazl. Ale fakt, ze w zalewie tej szmiry, ktora robi za pralnie pieniedzy w galeriach (glownie amerykanskich) ciezko cos wygrzebac.
a tak na marginesie to jak sie dokladniej przyjrzysz dzielom Goyi to tez dojdziesz do wniosku, ze przereklamowany pacykarz :wink: znacznie lepiej mu wychodzily rysunki i wszelkiego rodzaju techniki graficzne. ale zyc z czegos musial, ludzie woleli obrazy na scianach :wink:

1 polubienie