Coś mnie się mgliście kojarzy. Mniejsza z tym. Cieszmy się, że póki co, planktonu i gównojadztwa nie ma tutaj.
Niestety juz sie robi. Ale pytamy pewnie bedzie do jutra…
Byłem widziałem i Ciebie tam spotkałem.
Probowalam ukryc pytanie tego trolo nie udalo się cos moha ulubiona funkcja nie dziala. Dopiero zakladka dla znajomych zadziala.
To dualizm czasu i miejsca.
Nie wiem gdzie będę ale czasem będę i pędem nabędę-już Ty wiesz co
Lepsza kiła niż mogiła @ colins.
ja tez sie do teorii wszechtota zapiasalam, ale ostatnio czasu brak…
a co do wychodzenia kotow? jak od malego sie przyzwyczaja do tego to nie widze problemu.
zreszta sa to zwierzaki, ktore do roznych nieprawdopodobnych warunkow potrafia sie przystosowac.
Moje koty chodzą gdzie chcą, ale tylko w obrębie dość długiej linki do której są przywiązane. Mają poczucie pewnej wolności, bo praktycznie cały ogród ich. Dalej nie wychodzą bo ulica a już jeden mi na ulicy zginął. Stąd zabawa w kocie trolejbusy …
no niestety jak sie mieszka gdzie ruch samochodowy duzy to koty bezpieczne nie sa.
a ze niestety niejednego kota ciekawosc swiata zabila - to smutny fakt
Kwestia czasu,jesli chodzi o scislosc:))
A poniedzialek toczy sie dalej:))
Tylko mecz sie nie udal…
Szkoda.
Szkoda.
ze nie masz kota tylko rudego mutanta lakomczucha.
Dzis nie moglsm na pytamy otworzyc okienka odpowiedzi.
Spokojnie… Szczery z Piochusem już planują atak na generatory prądu Wirtualnej Polski
Też tak miałem przez czas jakiś.
Szkoda tego miejsca do dnia dzisiejszego mi bardzo.
Jednak kawał historii…
Wiesz ze mi też…