to tak biegał z długim nożem i nikomu to nie przeszkadzało? Czy miał może futerał, aby go ukryć?
Teraz wszyscy oburzeni, ale ileś osób go zignorowało
Często tak bywa, że ludzie potencjalnie groźni są względnie tolerowani lub ignorowani dopóki nie stanie się nieszczęście.
Mamy i tutaj pewnego wariata (powiedzmy sobie uczciwie, tylko wariat ma takie pomysły) chcącego zburzyć kraj by zbudować cztery wielkie miasta.
Większość się z tego śmieje a nie przychodzi nikomu to do głowy, że on naprawdę tego chce …
No no nikomu nie przeszkadza, że ktoś lata z tasakiem i wygraża.
A te nauczycielki też tak poszły w jego stronę z dziećmi …no chyba za pazuchą nie miał tego noża… A zresztą nauczycielki to może były znieczulone dynamicznością grupy dziecięcej, ale w sumie chyba 3 albo kilka ich tam było…ech …
Chodzi mi o to, że taki nóż to było widać, bo przecież chyba nie schował go jak szabli w futerał i pod ciuchy…ech, teraz to i tak się nie dojdzie jak to było, tylko ludzie piszą, że policja ignoruje jakiekolwiek zgłoszenia.
Nie widziałem tej sytuacji, więc się nie wypowiadam. Jednak raczej broniłbym nauczycielek. Co taka z grupą dzieci jest w stanie zrobić, gdy nagle pokaże się bandzior z nożem?
One raczej nie poszły “w jego stronę” tylko tam, gdzie chciały iść. Czy to tak trudno schować nóż za połą płaszcza? kurtki? czy w rękawie? a może miał zawinięty w gazetę? Nic nie wiemy, ale tez nie oskarżajmy przypadkowych osób.
W tłumie, na ulicy każdy patrzy w smartfona lub pustkę. Każdy się gdzieś spieszy.
A sam zabójca był znany w okolicy i olewany. Typowy żulik z dzielni. Raczej niegroźny. Raczej.
Na razie na gadaniu się konczy. Ja tez mam pare pomyslow na uporzadkowanie swiata, nie wszystkim by się podobały…
Ale fakt, ze osobnicy o zachowaniach paranoidalych czy schizofrenicznych czesto są ignorowani.
Na ile ma na to wpływ obecne prawodawstwo? Z czasów , kiedy likwidując kare smierci przy okazji zrezygnowano z dozywocia? 25 lat szybko zlecialo i trzeba bylo jdnak dozywocie przywrocic, a resztę zalatac tzw. ustawą o bestiach.
To samo z chorymi psychicznie - kolokwialnie mowiac uznano, że wariat, cpun czy alkoholik zagrazaacy innym to tez ludzie i do czubków lub ma odwyk wbrew ich woli wysłać nie mozna.
A zyskuja na tym biegli sądowi z zakresu psychiatrii i adwokaci - “obserwacje” ciągną się latami. A ludzie nie reagują (nawet rodziny), bo uzyskanie wyroku o umieszczenie w odpowiednim osrodku to walka z wiatrakami. Dopóki nie stanie się nieszczescie.
Wtedy wszyscy mądrzy.
No dobra @benasek , ale on nie ma możliwości tego zrealizować, to jednak nie to samo.
Z tego, co słyszałem w telewizji, sprawca wyjął był nóż nagle i to nie przedszkolanki poszły ku niemu tylko to on wyszedł ze sklepu na grupę przedszkolaków. A jego sąsiedzi też są raczej zdziwieni jego zachowaniem.
A czort go wie?
Moze po nocach juz gdzies fundamenty kopie?
Choć przy jego lenistwie? Nawet nowych pytań mu się nie chce wymyślać.
Wybacz, ale nauczycielka idąca z przedszkolakami po ulicach dużego miasta miałaby oglądać swoj telefon?? Niemożliwe! Po za tym ona nie była sama, szły z dziećmi chyba z trójkę i to nie razem. Zazwyczaj jedna idzie z przodu, druga z tyłu a trzecia pośrodku, od strony jezdni. Tak, aby dziecko nie wtargnęło na jezdnię.
Kto miał się spodziewać ataku ze strony zwykłego dziadka-przechodnia?
Tu nie ma co miec pretensję do nauczycielek.
Problemem jest brak reakcji ludzi, ktorzy ga znali. Ale o tym pisalam wczesniej. A policja tzw. grozbami karalnymi niechętnie się zajmuje.
Takiej możliwości nikt nie ma, bo to sprawa nierealna, ale sam pomysł świadczy o tym, że dany osobnik ma irracjonalne pojęcie na temat rzeczywistości i odbiera ją zupełnie inaczej niż zdrowa osoba. Nie wiesz, co takiemu strzeli do łba w różnych napotkanych przez niego sytuacjach. Przecież lekarz nie ocenia pacjenta po tym, co on zrobił (od tego jest sąd) a próbuje przewidzieć, co może zrobić!
Sytuacja była dynamiczna. Nie da się na coś takiego przygotować
Mimo wszystko @benasek, te zestawienie mi nie pasuje.
Spróbuj sobie wyobrazić, że Twoje decyzje dotyczące oceny człowieka mogą zaważyć o życiu innego (Ja mam czasem takie sytuacje). Wtedy może inaczej spojrzysz na taki problem.
On w sklepie się dziwnie zachowywał, pytanie jest takie czy policja wzięła by na powaźnie tel, od kogoś, kto mówi, że tutaj jest człowiek, który krzyczy, drugie pytanie, czy ja zadzwoniłabym na policję, bo człowiek krzyczy, bo de fakto p robił tylko to.
Benasek , no to sobie wyobrażam taką sytuację, jest przede mną stoi dwóch ludzi , jeden mówi, że dziś kogoś zabije a drugi , że wyburzy cały kraj i zbuduje 4 miasta, u mnie wywołałoby to dwa róźne odźwięki, drugi nie pasujący do pierwszego.
Nie, nie wyobrażasz sobie. Gdybyś sobie wyobrażała, to byś zwróciła uwagę, że taki osobnik robi to od ponad 10 lat. A to ma ogromne znaczenie.
I do tego pod plaszczykiem kochania przyrody często przemyca sporą porcję ideolgii zblizonej do faszystowkiej.
Ciekawe co by wybral dla moderacji? Komora gazowa czy stos?