Ręczna szczególnie im leży. Najbardziej utytułowany kraj XXI wieku.Uwielbiam oglądać ich w akcji, tak jak wielką Brazylię Rezende w siatkówce ( szczególnie do 2010 roku). W innych dyscyplinach to się praktycznie nie zdarza, że jeden zespół ma wszystkie najważniejsze tytuły ( ME, MŚ, IO ) w swoim posiadaniu jednocześnie. Oni tego dokonali. Lata lecą, nazwiska się zmieniają, a oni ciągle top. Tylko tam ręczną trenuje wg szacunków nawet do miliona osób, w przeciwieństwie naszych 20 tysięcy…
Siemeczka @Bond007
Ja nawet grałem w rezerwach III ligi w Gwardii Koszalin. Nawet 4 bramki przez sezon strzeliłem. Lat wtedy już miałem 34. To dość długa historia, jak ja się tam znalazłem.
No siemka…
Człowiek wielu talentów z Ciebie. Boks, ręczna…Może coś jeszcze ?
Przy okazji, jak już rozmawiamy, chciałem zasięgnąć informacji w jednym temacie. Chodzi o ręczną w Holandii. Interesuje mnie kadra mężczyzn. Jako lokalny mieszkaniec będziesz najlepiej wiedział. Jak to się dzieje w ostatnich latach, że tamtejsza reprezentacja gra na dużych turniejach ? Gdy nasi byli w ścisłej, światowej czołówce, nigdy nie widziałem Holendrów na imprezie mistrzowskiej. Zainteresował mnie temat, bo pamiętam jak kilka lat temu B. Konitz, który zrezygnował z kadry Holandii, żeby potem grać dla naszej, mówił, że ręczna tam to amatorka, gracze normalnie chodzą do pracy - trenują wieczorami, a zgrupowania kadry wyglądają jak wyjazd na wczasy, a nie żeby ciężko pracować. Co tam zrobiono ? Pojawiła się jakaś duża kasa ? System szkolenia się zmienił ? Czy trafiło się bardziej utalentowane pokolenie ?
Podobnie, jak z siatkówką. Zmienili system, bo chcą się liczyć, sypnęli kasą i jest co jest. I wzbudzili wielkie zainteresowanie w szkołach wśród młodzieży. Pierwsze efekty już są.
A z tą moją grą w ręczną, to raczej nie talent, ale; --" chłopaki, weźcie mnie ze sobą".
I wstręt do wylewania za kołnierz.
Zaczęło się od tego, że chodziłem cały rok na halę, gdzie zgrupowało się sporo chłopaków z I i II ligi, którzy, dopiero co zakończyli kariery. To się przyuczyłem z nimi. Pogrywali sobie tam 2 razy w tygodniu, a potem na piwko.
I to było w Słupsku. A jak koszalińska Gwardia chciała awansować z III do II, to pościągała tych świeżych old boyów z sąsiedztwa do siebie, to i ja się tam z kolesiami niechcąco załapałem. Przeważnie wychodziłem na obronę, bo w tym niezły byłem. Ale co mnie tam sponiewierano, tego nikt mi już nie odbierze. Boks, przy ręcznej, to jakieś łaskotki są.
Gwoli formalnośći nadmieniam, że dziś Puchar Świata w skokach narciarskich odbył się w Titisee - Neustadt i Polacy brali w nim udział. Jako frekwencja. Oprócz Wolnego, każdy oddał po jednym skoku, choć trudno uznać to za skok. Wszystko w temacie na temat polskich przedskoczków.
Zważywszy na fakt, że reprezentacja Islandii demoluje właśnie szczypiornistów francuskich (aktualnie 24-16), wczorajsza wygrana Szwedów z Polakami wydaje się nie być żadną sensacją.
Oni to robią na strzał z palca.Kiedy chcą i w jakiej dyscyplinie chcą.Niewidoczny na mapie kraj,psia krew!!!
Tylko w skokach im nie wyszło…
Nam choć jestęsmy widoczni i jakby więcej nas,rzadziej tak sie udaje
Tak katastrofalnie nie bylo nigdy.Nawet Skupień i Mateja skakali lepiej…Teraz reszta naszej kadry,jest na poziomie Tonio Tajnera i Pochwały…
Niesamowity mecz. Islandia wraca do tradycji.
No. Po meczu Islandczycy płakali ze szczęścia.
Grali wspaniale. Mieli tzw, dzień konia, jak to się w ręcznej mówi. Wychodziło wszystko.
Dania - Chorwacja.
Będzie rzeźnia.
Oglądałem Rosja - Hiszpania. I nie żałowałem. Starcie gigantów i niesamowita walka do ostatniej sekundy na zasadzie cios za cios. Wygrali Hiszpanie 26:25.
Matko jedyno, a nasi mają z nimi grać. Nie wyobrażam sobie tego.
Obudziła się Norwegia i wygrała z Niemcami 27:23.
Dania - Chorwacja 27:25 po świetnym meczu.
Polska - Rosja. 2:4 w 5 min.
A w 8 min 2:5. Jeszcze nie jest tak źle… Bezsensowne wyrzucenie piłki poza boisko przez któregoś z naszych. Zaczyna się ból zębów.
Kurna, ale i Rosjanie grają kichę i robią nieuzasadnione błędy.
Po raz drugi mamy przewagę liczebną. Może tym razem uda się ją wykorzystać?
I udało się. 5:7. Nie poznaję Rosji. Też grają lipę.
6:7. Patrzę i nie wierzę w to co wyczyniają ruskie.
Qrva, była szansa na remis i zmarnowana. Nie trafić w takiej sytuacji, to jest “majstersztyk”…
Ale Rosjanie też robią co mogą, by pomóc naszym. Tego się nie spodziewałem. 7:9.
Nasz bramkarz, Zembrzycki dziś jest cudotwórcą. Przynajmniej, do tej pory. 23 min.
No i 9:9. Ciekawie. Obie drużyny prześcigają się w błędach, a nasz bramkarz kapitalnie broni.
Widać po ruskich ten morderczy mecz z Hiszpanią…
Na parkiecie bardziej walka, niż gra. Nie spodziewałem się, że ruscy tak partolić będą. 11:11 i za 2 minuty przerwa.
Do przerwy 13:12. Ostatnie sekundy graliśmy w osłabieniu o jednego, a ruski nie trafia w czystej sytuacji. Nasz Olejniczak, niestety, na trybuny. A grał dobrze. Ale fuksem Krajewski trafia za chwilę.
Ten mecz jest do wygrania, bo Rosjanie dziś słabiutko.
Do końca 10 minut i 24:24.
Mecz pod znakiem kar dwuminutowych i obustronnego gubienia piłek.
27:27
28:27 dla Rosjan, dwie minuty jeszcze.
Prowadzimy 29:28, dwe sekundy do końca i czas dla Rosjan.
A było tak, że przy swej przewadze 28:27, Rosjanie oddali nam za darmo piłkę i to zostało wykorzystane. A później, będąc w ataku znów powtórzyli to samo i zrobiło się 29:28 dla nas.
29:29. Rusek zrobił rzecz niesamowitą i w dwóch ostatnich sekundach zdobył bramkę. Nasi zrobili rzecz niesamowitą, bo pozwolili na to.
Tak słabych ruskich, to ja jeszcze, jak żyję, nie widziałem. Ale ten remis jest naszym sukcesem, było nie było. choć to musztarda po obiedzie.
A niech to diabli… Ja już zwycięstwo oglaszałem. A tu kryminał! Ostatnie 3 sekundy. Miało być zwycięstwo na osłodę. Z Ruskimi. Ehh…
Ale Ruskie dziś grali totalną kichę. Zawody toczyły się o to, kto zgubi mniej piłek i wyszło sprawiedliwie na remis.
Aha, zapomniał bym. Dziś drugi konkurs w Titsee - Neustsdt. A Stękała, to nawet 2 punkta zdobył. 29 był. I to by było na tyle w temacie skoków narciarskich na dziś.
Bo to jest turniej.Na kazdym turnieju ma sie zawsze jakiś słabszy dzień…[byle nie byly to słabsze dni…]
Mówiłem ze sie oszczędzali na Rosje
I mamy jednak material nie do zignorowania.Z tego meczu wynika że MOŻNA wiele nadrobić,ze potencjał [znowu!] jest tylko to trzeba poukladać i zrobić prawdziwy team jak to tutaj mówią…
Jak powalczą z Hiszpanami to odszczekam wszystko co wcześniej wykrzyczałem.
Tak, z z Hiszpanami będzie ostateczny sprawdzian. Ale pod warunkiem, że oni nie będą grali tak beznadziejnie, jak dziś Rosja.
Z Hiszpanią, zapewne przegramy, ale, liczyć się będzie styl gry i pokazanie, że się walczy.
Ze wszystkich meczów, które obejrzałem na tym turnieju, najładniejszy był ten Hiszpanii z Rosją, niesamowicie wyrównany i będący kosmosem w stosunku do dzisiejszego Polska - Rosja. Rosjanie dziś, naprawdę, opanowani byli jakąś niemożnością. Nic im nie wychodziło, a nasi im wtórowali. A najlepszym na boisku był nasz bramkarz i to, właściwie jemu zawdzięczamy ten remis.
nie strasz, bo to bedzie jedyny mecz Polakow, ktory tu bedzie transmitowany na zywo