Afryka dzika, YT , czyli jak uzupełniać filmotekę i wiedzę (pytanie wydzielone)

Tajemnica zawodowa polega na skuteczności jej zachowania. Zwykle bywa rowna zeru.

Ode mnie się nie dowiesz, gdzie kto mieszka …

Ale próbuj … Tego nikomu nie bronię :grin:

Czy musze? Cenie sobie tak zwany mir domowy i jezeli ktos mi nie wlazi z kopytami w zyciorys? To i ugoszczę, nakarmie i wifi udostępnię😺

1 polubienie

Co do sztuki, muzyki czy filmu, to jej jakość w wydaniu afrykańskim jest dosyć przeciętna. To nie znaczy, że nie ma w niej czegoś interesującego. Dużo w ich kulturze pewnie prymitywizmu, jak to się mówi, lecz co oni mają na to począć… Może to też zależy od gustu.
Są za to inne ciekawe jakości w ich wewnętrznym świecie. Dużo afrykańczyków, których w życiu spotkałem, ma naprawdę duże poczucie śmiechu…, trzeba by powiedzieć, bo humoru, to może na wyrost to brzmi. Również jest coś niewiarygodnego w ich rytmiczności, kiedy śpiewają, kiedy tańczą prawie jak brazylijczycy, Często dużo harmoni wewnętrznej mają. Jak śpiewają, to robią to w oryginalny rytmiczny głosowo i ruchowo sposób. Często uśmiechnięci, etc. Tak moją poczucie rytmu, być może wszyscy…

Ale to wlasnie jest Afryka.
nie jestem rasistka w sensie koloru skory, uroda to rzecz wzgledna.
Zawartosc mózgoczaszki? Czasem łatwiej sie z szympansem dogadac. :rofl:
Co do muzyki? Bębny, perkusja , rytm - lubię :smiling_face_with_three_hearts:

1 polubienie

Właśnie to jest najlepsze w nich. Też nie mam do nich uprzedzeń, a wręcz jestem ubogacony ich różnorodnościa.
Oj trzeba by sobie przeczytać coś Kapuścińskiego o Afryce.

1 polubienie

Z ta roznorodnoscia to trzeba uwazac.
To kontynent i miliony pomyslow na zycie :smiling_face_with_three_hearts:

Z ogromnym zainteresowaniem podczytuję sobie ten temat. Ponieważ, jednak moja wiedza o tym kontynencie na dziś jest dość znikoma, to nie wypowiadałem się. Wolę mądrzejszych podsłuchiwać.
Bardzo dawno temu przeczytałem kilkanaście książek w temacie, w tej chwili niewiele pamiętam. No i wiele spraw się zdezaktualizowało.

2 polubienia

W Afryce bylam. Na zasadzie ze dosc ogladania tego przez ciesnine. W końcu trzeba noge na czarnym lądzie postawic. No i z lotu ptaka a raczej pasazera samolotu jak lecialam na Kanary. Nie taka ona czarna…

To nie jest forum dla doktorantów i na pewno ktoś by z miła chęcią poczytał twojej wiedzy.
Afrykańczycy to tacy sami ludzie jak wszędzie na planecie ziemia. Na pewno ich kształtuje specyfika kontynentu na którym żyją. Podobnie musi być z Azjatami. Wiadomo, dochodzą jeszcze różnorodności takie jak różnice między różnymi krajami.
Czy chcesz tego czy nie, twoja i moja wiedza będą na pewno czymś bardzo wybiórczym. Ja przez całe dorosłe życie spotkałem całą masę ludzi z czarnego lądu, w przeróżnych sytuacjach. No i nigdy nie byłem w Afryce. To co wtedy mam zrobić, udać, że nigdy nie widziałem i nie znałem nikogo i się nie wypowiadać. Bo niby jakim prawem mam coś wiedzieć. A do tego trzeba jeszcze dodać kulturę powszechną, w której pełno różnych stereotypów o czarnych. Etc, etc. Nigdy nic naprawdę nie czytałem, nie oglądałem…
Jednym słowem nie blokuj sie… :wink:

2 polubienia

Ostrożnie.O ile “Heban” to pozycja ZNAKOMITA i właściwie "lektura obowiązkowa"dla każdego zainteresowanego tematem o tyle wcześniejsze pozycje, na czele z "Gdyby Afryka cała…"pisane jeszcze za komuny, nosza piętno dosyć głupiego by nie rzec prymitywnego kaznodziejstwa prosocjalistycznego.Az mi się chwilami mdło robiło…
A przede wszystkim,czytajac niektóre dosyć obszerne fragmenty,odnosilem wrażenie ze albo pan Kapuściński ma wyprany mózg albo w ogóle tam nie był.
To bowiem, co zostało napisane, ma charakter swego rodzaju dość oryginalnej muszę przyznać,dziennikarskiej prozy poetyckiej [Cesarz].I do tego, jak sam autor często wspomina, przede wszystkim trzeba być oczytanym…
Najciekawiej robi się gdy czytasz chronologicznie.Gdyby Afryka cala…najpierw a potem Heban…Arcyciekawe spostrzeżenia!
Zreszta podobnie w przypadku drugiego,wyjatkowego dzieła czyli Imperium.
Książka genialna ale…Niestety nie wymazuje chorych bredni pisanych przez autora w latach 60-tych :face_with_raised_eyebrow:
Najogólniej rzecz biorąc,widac wyraźnie po pracach Kapuscinskiego,jak się ustrój w Polsce zmienial…

2 polubienia

Nie czytałem Hebanu, ale znam wcześniejsze książki Kapuścińskiego i mam dokładnie takie same spostrzeżenia.

1 polubienie


I jeszcze dwa portrety z tamtej wystawy.

1 polubienie

Ładne, tylko żeby czarne nie bylo ? :rofl::rofl::rofl:

Teraz i w Gdyni mamy łódź podwodną, jako eksponat w Muzeum Marynarki Wojennej

1 polubienie

Jakis najstarszy prototyp łodzi podwodnej to mieli w muzeum morskim w Cartagena pamietam. Ale ponoć teraz przeniesli, bo stworzyli osobne muzeum lodzi podwodnch w Torrevieja, niedaleko mnie - nawet nie wiedzialam.

1 polubienie

Byłem w Cartagenie w zeszłym roku , tego okrętu juz tam nie ma.

Na pewno nie ma, bo przeniesli do Torrevieja.

Ja w Cartagenie to cwierc wieku temu widzialam.
A specjalnie sie tym nie interesowalam, więc dopiero teraz doczytalam.

1 polubienie

W niemieckim Sinsheim można sobie nawet wejść do u-boota i sobie wszystko “naocznie zobaczyć”. Tam mają niesamowite muzeum, nawet Concordy można zwiedzić, są dwa. Podobne muzeum techniki jest w Speyer, ale tam nie byłem. Tzn w Speyer byłem, ale nie w muzeum.

2 polubienia

U-boota zwiedzałem w muzeum w Chicago (zdobyczny z II w.ś.)

2 polubienia