Domyślam się że niektórzy wejdą spokojnie główną bramą bez skakania…
Też tak myślę… (jak zwykle)
Ale to tylko ci, których tradycja jest tradycniejsza niż nasza a znicze zniczniejsze…
A chryzantemy chryzantemniejsze (a może: chryzantemwiększe???)
Żeby nie było główkowania, to może chryzantemsze?
O, nawet ładnie brzmi! Kupiłam jedną (burmistrz dał plac pod ratuszem) i postawiłam w domu pod własną podobizną. Trzeba się przyzwyczjac!
Nie rozumiem co złego byłoby w tym że cmentarze byłyby otwarte jak zawsze? Popieracie te decyzję pisu więc pytam.
I DLACZEGO DOSTAŁEM BANA NA DZIEŃ?! ZA PISANIE PRAWDY?! HEE XD
Ja nie popieram.
Mogę podpowiedzieć, że w języku polskim przymiotniki regularne można stopniować też sposobem opisowym.
Bardziej chryzantenowe
Taa ci po rechabilitacji, bez chodzików, zaopatrzeni w reklamówkę pampersów. Chyba że to emeryci po czterdziestce
Wypadało by się już oswajać z piachem i wilgocią
Bo problem polega na owczym pedzie. Jesli spoleczenstwo byloby bardziej zdyscyplinowane to polozenie jakiegos bukiecika i postawienie znicza dzien czy dwa wczesniej nie byloby klopotem. Ale w Polsce to wydarzenie towarzyskie bardziej niz swieto, a w duzych miastach gdzie jest kilka cmentarzy to cale pielgrzymki z miejsca na miejsce. Idealne warunki do rozwleczenia wirusa. Do tego jarmarki przed kazdym cmentarzem?
Racja!
Ja kupiłam sobie chryzantemy…
jakie chryzantemy? peonie…
AAAAA, TAK!!! Racja. Odmiana żółta, piękne!
Kupię sobie już po wszystkim, jak i rodzicom. Kilometr przed cmentarzem każdy jest zawracamy. Dla opornych stoją autobusy
A u mnie przy ratuszu!