W Olsztynie ma powstać cmentarz w stylu amerykańskim - jednakowe małe nagrobki ustawione w równych rzędach na trawiastej łące.
Jak myślicie - przyjmie się?
W Olsztynie ma powstać cmentarz w stylu amerykańskim - jednakowe małe nagrobki ustawione w równych rzędach na trawiastej łące.
Jak myślicie - przyjmie się?
Przyjął się hallowen, przyjęło się pisanie po angielsku słowiańskich nazw własnych i wiele innych rzeczy, to i cmentarze się przyjmą.
Pandemie, wojna obok…ekonomia rządzi. Wszyscy się zmieszczą.
Pewnie niektorym sie to będzie podobało.
Jednak stare cmentarze swoj urok też mają.
Jesli pozostawi się wybor i dołoży cos o czym mozna w PL pomarzyyc czyli urna z prochami po kremacji jest wlasnoscia rodziny
i moze sobie nawet ja w domu trzymac? lub zostalo za zycia zlozone oswiadczenie co z prochami zrobic? Bez obecnych ograniczen? To byloby juz calkiem “po amerykansku”.
Ale w cuda nie wierzę. Cmentarze i pogrzeby są poważną pozycją w finansach organizacji religijnych, a zwlaszcza tej uprzywilejowanej, zeby to mialo szanse na szersze zastosowanie.
Nie mowiac juz o producentach nagrobków. I firmach pogrzebowych.
I juz widze ogolnopolski konkurs na narodowy wzór takiego nagrobka - bo jak inaczej? Co cmentarz to inaczej?
Zresztą przeciez pomysl podali Zydzi ze swoimi macewami i jak jeszcze zrezygnujemy ich wzorem ze zniczy i kwiatów? Toż to potezna gałąź przemysłu padnie…
Nie byłoby to głupie. Dość kiczu
Cała ustawa o cmentarzach jest do przerobienia. Powinny być prywatne cmentarze. Ale wiadomo kto będzie się przeciwstsawiał
Co do pochowkow standardowych to lepiej, zeby nadzor epidemiologiczny byl.
Ale po kremacji? Toz to tylko pare kilogramow wyjalowionego pylu. Na tym zaden duch czy upiór nie wyzyje I mnóstwo wspomnien.
A ile kłopotów odpada? Ale kancelaria proboszcza nie zarobi…
Mi przypomina to scenę z" Kochaj albo rzuć". I niespecjalnie podoba, takie obojetne i bezosobowe. I trafić już zupełnie się nie da. Ale że ekonomiczne to na pewno.
Trafić łatwo, wystarczy zapamięta rząd i numer miejsca (jak w kinie)
Tylko zadumać się nie ma gdzie w tym “kinie”. …gdy inni dyszą w kark i chodzą po plecach.
Eee tam, na polskich cmentarzach to tlok tylko na 1 listopada.
A zawsze jak trawa to mozesz sobie jakis kocyk wziąć.
Prywatne? Jakoś tego nie widzę. Teraz są parafialne lub komunalne, chyba że się mylę.
Co do prywatnych: każdy właściciel ustala swoje ceny? A jak właściciel się zmieni? Trzeba będzie dopłacać? Miałby możliwość odmowy pochówku? Nie jestem w temacie, może gdzieś są prywatne cmentarze?
Msm dokladnie te same obawy.
Chyba ze chodzi o prywatne - dla swojej rodziny.
Chyba raczej chodzi o mozliwosc prywatnego przechowywania urny.
Bo zwykly pochowek ze wzgledow sanitarnych niestety niespecjalnie sie do sprywatyzowania nadaje
NARESZCIE!!!
Nie wiem czy taki model cmentarzy się przyjmie, bo nasi krajanie wciąż bezkrytycznie inwestują w skrawek ziemi z prochami zmarłych. Pod względem poniesionych nakładów metr kwadratowy gruntu na cmentarzu często wielokrotnie przewyższa adekwatną jednostkę powierzchni w najdroższych dzielnicach willowych polskich miast. Totalny bezsens w kraju, gdzie każdy narzeka się na biedę, a służy to jedynie zaspokojeniu własnego ego “inwestora”. To co dzieje się na naszych cmentarzach w kwestii “wyścigu zbrojeń” w budowie pomników, czy strojenia nagrobków na Wszystkich Świętych, nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek aspektami wiary (tej prawdziwej), a wręcz bezpośrednio wywodzi się to z przeróżnych pogańskich praktyk. Serce mi się kraje, gdy widzę tony śmieci, które generuje ta głupota.
No własnie chodzi o przełamanie tego duopolu. Wzrost konkurencji spowoduje spadek cen a nie ich wzrost. Przykładów tego rodzaju jest mnóstwo, choćby w telekomunikacji. Przypomnijcie sobie ile kosztowały najprostsze komórki i połączenia 20 lat temu.
Ja oczekiwalabym raczej wiekszej konkurenccji w kwestii samych uslug i możliwości
Niestety zawsze w przypadku cmenrarzy pozostaje aspekt sanitarny i dla wielu wyznaniowy.
Pmijajac prestiz - ale to sprawa siegajaca juz czasow chyba neandertalczyków?
Czy w tym wypadku cena jest najważniejsza? Dla mnie nie. Zrobiłam wiele ( a zaczęła to maja mama), żeby mieć najbliższych na jednym cmentarzu i to jak najbliżej. Choć prawdę powiedziawszy, na cmentarze nie lubię chodzić.
Na cmentarze lubię chadzać czasem, ale nie lubię pogrzebów.
Zgadzam się z kolegą @czarny_rycerz. Super! I Dlaczego dopiero teraz! Jestem jak najbardziej za!