Ruskie produkują miesięcznie ponad 2,5 tysiąca dronów(o ile to prawda).Typy dronów ciągle się zmieniają.Aby je zestrzelić,ciągle trzeba by zmieniać i modernizować systemy obrony.Żaden kraj za tym nie nadąży.Pozostaje nam(póki co) zestrzliwać je rakietami powietrze-powietrze (ok.400 tys.dol.najtańsza ).Ruskie o tym wiedzą i ekonomicznie nas wykończyć chcą.Lem kilkadziesiąt lat temu to przewidział.Pisał o roju czegoś małego,trudnego do unicestwienia.Dodał też,że w przyszłości,czyli teraz samoloty będą potwornie drogie i że za jeden egzemplarz można będzie szkołę wybudować.Doszła jeszcze sztuczna inteligencja.Stado/rój dronów porozumiewa się między sobą i nie potrzebuje człowieka do sterowania.Putinowcy to chyba wdrażają pomału-pewnie Lema czytali 
No właśnie. Polska nie ma systemu do walki z dronami. Coś co kosztuje kilkaset dolarów atakujemy czymś co kosztuje kilkanaście milionów $.
Uczmy się od Ukrainy - mobilne działka, wabiki
Po mojemu to oni maja tradycje radioelektroniki mocne a u nas nieuki rzadza a trole jeszcze nakrecaja ludzi na panike, ze niby to przez pomoc jakasmy tam pomogli 
A gdzie Bąkiewicz i ruch obrony granic?!
Dzięki nim żaden dron nie wleciał od zachodu
Nikt nie łączy ataku dronów z zapowiedzią zamknięcia przejścia Terespol w tym kolejowego.Przypadkowa zbieżność faktów?Zabolało azjatyckich dzikusów.
Kto wie co się może wydarzyć ;zaostrzenie ataków lub z czasem zakończenie wojny przez Rosję.Powiem tylko jedno słowo ,jedną nazwę miejscowości małej ,w której pewnie nikt stąd nie był ale która jest bardzo ważnym punktem handlu Chin -Małaszewicze
Lem w ogóle fascynowal sie idea czegos w rodzaju inteligentnych rojów.
Ale przyroda to juz wymyslila - blonkoskrzydle - pszczoly, osy, szerszenie?
Co do broni? Najbardziej obiecujaco wygladaja projekty pocisków rozpryskowych “rozpylajace” rodzaj dużego srutu i pyłu - tańsze, choc dzialajace w sposób nie do konca kontrolowany.
Ale wojana dronowa dopiero się rozkręca technologicznie.
Niebezpieczne jest to, że wydaja sie byc idealnym nosnikiem “brudnych” bomb atomowych - powodujacych skażenie terenu bez kosztownej budowy glowic atomowych. Moze mniej smiercionosna w pierwszej chwili, ale?
Zadem kraj jeszcze nie dysponuje tania, skuteczna obrona antydronowa.
To jest zupelnie inna logika - na razie Ukraina jest do przodu - wojna wymusiła rozwiązania w duzym stopniu oparte na duzym zaangazowaniu ludzi i wspolprace z systemami namierzajacymi klasycznej obrony antyrakietowej. Na ile w tym odgrywa role system lacznosci satelitatnej czyli starlinki? Jak sądzę dużą. Dron maly, ale porusza die wolniej i nie jest rakieta manewrującą. Jak juz masz namiar to go masz szansę ustrzelić czyms tanszym.
Mieliśmy ale wydaliśmy.
Czy talk mielismy? Juz pisalam, opracowanie taniej i nieskomplikowanej w konstrukcji broni ptzecwdronowej to jeszcze na etapie prob. Jedno jest pewne - Ukraina dosc skutecznie sie przed tym broni, nie dlatego, ze ma sprzęt. Ma dobry i zzybki przeplyw informacji gdzie go użyć. Tylko czy inne kraja, ktore póki co nie prowadza fozycznie wojny stac na oderwanie tak dizej grupy ludzi do obslugi tego systemu? Bo tak naprawde tam koncowym ogniwem jest czlowiek.
Ukraina proponuje nam szkolenia z wykrywania i zwalczania dronów
Jakieś nowe dziłka antydronowe pokazywali w telewizji,które już do naszej armii są dostarczne…
I skorzystać. W koncu maja doświadczenie
I dodatkowo znaja ruski sposob walki ( dowodzenia). W koncu ich przeciwnik to czesto koledzy z .jednek lawki akademii sztabu generalnego z czasow ZSRR.
Doktrynę znają i moze jest to czynnik, ze Ukraina przy wspatciu technologicznej i sorzetowej jest tak skuteczna broniac się??
Zresztą już NATO korzysta z ukrainskiego doswiadczenia w formie zapraszamia na wyklady czy jako instruktorów na goscinnych występach.
Wiec Polska nie bylaby wyjatkiem.
Niestey Polska swoj sztab generalny znajacy wtoga od podszewki stacila w katastrofie smolenskiej.
Tak, nie takie nowe, ale jak na razie z dostępnych dosc skuteczne. Ale jeszcze trzeba miec informacje gdzie ich użyć.
Na szczescie systemy radarowe obslugujace obrone antyrakietowa sa dość elastyczne.
..no zmodernizowane… Dawniej uczyliśmy Ukraińców walki w stylu NATO-wskim,treraz oni ze względu na swe doświadczenia niemiłe nas będą uczyli…
Dawniej to…
Eee…Nie,odechciało mi się…Za dobra płyta leci…
Ale jeden przykład…
Dawniej to wschodni Niemcy,niczym małe dzieci,uczyłi sie od nas jazdy na sankach.Na torach naturalnych jeszcze to było…
Teraz oni od 40 dekad są wśród najlepszych na świecie a naszych nie ma nawet w “10”.Jeśli w ogóle startują…
Przepraszam..Nie na temat…Już spadam.
Jest takie przysłowie, ze uczyc sie chocby od diabła?
Ale na pewno nie w czwartek, bo widmo weekendu za 24 godziny moze u diablow powodować rozkojarzenie poznawcze 
???
U mnie czwartek jest od zawsze,dniem wręcz przeklętej aktywności dosłownie wszystkich.Jakby się zmówli…Dlatego tak mi lekko na duszy dzisiaj bo mam wolne!!!
Niemniej,tak!
Uczyć się trzeba bez przerwy.I za wszelką cenę unikać postaci sienkiewiczowskich z Pana Wołodyjowskiego.Jak ów duchowny który w Kamieńcu powiedział że"my Polacy swój rozum mamy i od obcych uczyć się nie musimy"
Postać epokowego idioty i szkodnika,niestety wciąż żywa w części narodu…
Na razie to pani prezes pozn.firmy niejaka Renata zostala skazana na rok w zawieszeniu na 2lata za dostarczanie czesci do rus.dronow…firma nalezy do spolki panstwowej i czesci dostarczala …kraj z kartonu i waty 
Nasz kolega @Devil zyje od weekendu do weekendu. Najchetniej kiedy jest to taki z “mostkiem” 
To w sumie,nie o to chodzi.Owa"trzezwość" to dla mnie zdolność oceny sytuacji…A jaką może mieć ktoś kto z racji wieku,niczego nie pamięta ale uparcie tkwi w swej niewiedzy,by nie rzec,głupocie?
Do tego dochodzi uporczywe odrzucanie pewnych oczywistych i ponadczasowych faktów jak np. ten,polegający na fakcie iż obecnie istniejemy jedynie dzieki istnieniu Ameryki.
I można do rana gadać o wszelkich złych stronach z US.I być może będzie to prawda.Ba! Sam sie troche na jesieni życia napatrzyłem…
Ale tego że to jedyna realna tarcza obronna, nie można i nie WOLNO nawet próbować,negować!!!