A może bredzę, bo niby skąd to wiem…
Pobór od 18 do 60 roku życia obowiązkowy.
Kobiety i mężczyźni podobnie.
Zamknięcie granic dla poborowców. Czyli nie dla naszego forum w mądrzejszej większości…
Szukanie po całej Europie wszystkich chętnych, tylko chwilowo niedyspozycyjnych, co do miejsca zamieszkania
Trwają dyskusje na ten temat ale takiego poboru jaki mieliśmy do 2007 to przeszłość. Chyba że chcą mięsa armatniego.
Jak będzie wojna to i bez przepisów wszyscy faceci będą powołani.
Myśli sie raczej o służbie obywatelskiej. Takiej dopasowanej do kwalifikacji. Będą zwracać uwagę ludzi znających się na informatyce i logistyce. Ochrona cywilna ma być priorytetem.
To fajnie…! Mnie nie wezmą
A ruskie i tak napadną na Francję najpierw albo na Italiańców,bo oni myślą że najpierw na nas a putin wie,że oni tak myślą i wymyśli inny plan-taką niespodziankę dla nich a my nie pomożemy im-tak jak oni nam w '39 i jakoś to będzie…
To co mówisz, to jest coś w tym podskórnie właściwego. Tylko, czy ta wojna ocaliłaby nasz kraj? Czy nasze wysiłki byłyby tego warte? Przecież jesteśmy członkiem ogólno ponad narodowej federacji, a jak co do czego, to ma się nas zaorać w pierwszym rzędzie. Trochę mało sprawiedliwe byłoby to.
pewnie tak.
pierwsze byly niemieckie prowokacje i samoloty.
ale to nie zmienia faktu, ze polska armia byla w 1939 niestety znacznie slabiej wyposazona niz niemiecka.
ja dzis stawialabym na obrone przeciwlotnicza i poniewaz nie dysponujemy miastami u twierdzami i fabrykami fortecami jak Ukraina? szkolenie w zakresie tego co nam zawsze dobrze wychodzilo- walka typu partyzanckiego.
PiS jeszcze wszystkich lasow nie wyciął, a dżungla blokowiskowa potrafi byc groźniejsza od amazonskiej.
jak na razie mamy wsparcie lotnictwa NATO, ale obrone przeciwlotnicza i ewentualnie cos do dzialan odwetowych to juz trzeba kupic, zainstalowac, obsluge przeszkolic.
a przede wszystkim zadbac o gospodarke, bo nic tak nie dziala jak obrona systemu wlasnych interesow. im wiecej maja koncerny do stracenia w Polsce tym ochrony mozna sie spodziewac wiekszej.
jakby zachodnie koncerny nie sprobowaly taniego putinowskiego miodu, to problemu z ruskimi by nie bylo… na Kremlu mielibysmy siedzibe rzadu prawie swiatowego, myslacego nad problemem Chin.