Będzie polexit?

Birbancie, powiem ci tak. Moja siostra mieszka niedaleko dużego polskiego miasta, gdzie ma nieźle płatną pracę biurową. Dookoła niedawno wybudowanego osiedla zamieszkiwanego przez podobnych jej ludzi są wioski, przed 2015 prosperujące tak jak każdy inny prowincjonalny zakątek kraju (czyli kiepsko). Siostra co tydzień wozi dzieci na zajęcia pływania na basen w pobliskim miasteczku powiatowym.

Do 2015 włącznie zajęcia były zawsze na skraju odwołania z powodu braku chętnych, który rozwiązał się w 2016. Od tego czasu chętnych jest tyle, że basen podwoił ceny i robi zajęcia kilka razy w tygodniu - a i tak mają listę pełną ludzi czekających na wolne miejsce. Jednocześnie parking pod basenem zapełnił się trochę tylko zardzewiałymi passatami (niebitymi, koniecznie w dieslu).

I weź teraz tym ludziom wyjaśnij, że nie powinni głosować na PiS bo PiS wprowadził 500+:wink:

Ale zauważ też, że dla mojej siostry to same niedogodności. Basen dalej taki sam tylko dwa razy droższy, parking i lokalne drogi coraz bardziej zapchane, jak się nie zapisze na listę z odpowiednim wyprzedzeniem to dzieci się na zajęcia w ogóle nie załapią, i jeszcze w dodatku płaci na to wszystko więcej podatków.

Dlatego tak podkreślam podział na klasy społeczne. Klasy uprzywilejowane nie muszą chcieć rozumieć, albo nawet widzieć, co się dzieje w dołach społeczeństwa. Ale bez poparcia dołów będą mieli figę. PiS to poparcie ma pomimo swoich ułomności. Chyba nie sądziłeś, że ci ludzie z okolicznych wiosek wierzą TVP? :wink: Nie, oni lubią rząd dzięki któremu stać ich żeby posłać dzieci na zajęcia z pływania w pobliskim miasteczku powiatowym, do którego wreszcie mogą się dostać samochodem który najprawdopodobniej nie rozkraczy się po drodze. To nie jest aż taka wysoka poprzeczka. Opozycja mogłaby zrobić coś podobnego, ale zamiast tego skupiła się na pozyskiwaniu poparcia ludzi pokroju mojej siostry i przejechała się na tym, bo takich ludzi jest po prostu za mało.

2 polubienia