Brzydkie tez bywa ladne.
Choc nie zawsze z brzydkiego kaczatka wyrasta labedz, czasem trafia sie prezes Kaczynski
Przy Tobie greki przyjdzie sie uczyc
Jeśli brzydkie jest ładne, to już nie jest brzydkie, czyż nie?
Zalezy, na pewno juz nie jest, ale bylo i moze będzie?
Subtelna roznica, ktora oddaja w hiszpanskim czasowniki ser i estar.
Skoro w polskim jest inaczej, co za problem wymyślić nowe słowa?
Coś brzydkiego (ale tak naprawdę jest ładne) - jest ładkie!
Coś ładnego (ale tak naprawdę jest brzydkie) - jest brzydne!
Jutro napiszę do szanownej komisji j. polskiego, niech dopuszczą te słowa i będzie spokój
Dokładnie. Rybacy używają rzeczy które działają, zamiast upierać się żeby ryby lubiły to samo co oni. I wracając do oryginalnego tematu, Unia zbyt długo o tej zasadzie zapominała żeby móc teraz uniknąć konsekwencji…
Tunczyka i bonito lowi sie na przynete.
Poza tym rybacy to jednak szkodniki.
"Musimy odbudować rodzinę europejską, przynajmniej do tego stopnia, na ile to możliwe, oraz wyposażyć ją w strukturę, w której będzie mogła żyć w pokoju, bezpieczeństwie i wolności. Musimy zbudować coś na kształt Stanów Zjednoczonych Europy - powiedział w 1946 roku na uniwersytecie w Zurychu brytyjski premier Winston Churchill. Te slowa uznawane są za pierwszy krok w kierunku integracji europejskiej.
Początki Unii, to Wspólnota Węgla i Stali, która miała zapobiec ponownej wojnie. Traktaty w Rzymie, Paryżu, Lizbonie i wreszcie w Mastricht, ukształtowały twór, który mamy obecnie.
Motywem przewodnim Unii jest:
In varietate concordia - zjednoczeni w różnorodności.
Nie jest prosto utrzymywać w równowadze instytucje, ktorej człony wywodzą się z różnych kultur i pojawiają się mniejsze lub większe konflikty interesów. Moim zdaniem obecnie nie istnieje żaden powód, by Unia miałaby się rozpaść, albo doszło do konfliktu zbrojnego między państwami członkowskimi. Sprzeciwy strony polskiej, czy węgierskiej w pewnych kwestiach nie są w stanie naruszyć fundamentow wspólnoty.
Zapędy obecnego rządu 38-o milionowego państwa w centrum Europy nie są skierowane, by obalić molocha, bo to atak z motyką na Słońce. To plucie na rękę, która żywi i broni. Dążenie do stworzenia czegoś w rodzaju Korei, Białorusi, Wenezueli, czy Kuby, by społeczeństwo tyrało za miskę ryżu.
!!! BĘDZIEM TYRAĆ I NIE DOPUŚCIM DO TYRANII !!!
Rozpad USA tez prorokuja…
Jakos to
In varietate concordia niezle się trzyma.
Imperia scentralizowane gorzej.
I to ich łączy z Unią…
Nawet wojny o pietruszkę nie będzie.
Unia przed laty nie doprowadziła do konfliktu o marchewkę, kiedy to przychylając się do prośby portugalskich producentów dżemu, korzeń marchewki stał się OWOCEM
https://pl.quora.com/Dlaczego-według-Unii-Europejskiej-ślimak-jest-rybą-a-marchewka-owocem-itp
Wojna pietruszkę byla. Z Marokiem w 2002.
A wlasciwie o wyspe Perejil (Pietruszka) polozona 5 km od Ceuty i 200 m od wybrzeża marokanskiego.
Nikt tam mieszka, pasą się marokańskie kozy. Ale pewnego dnia krol Maroka uznal, ze moze by tak to przejąć? Wysłał kikudziesieci umundurowanych mlodzianow i nad kawalkiem skaly zalopotala buraczkowa flaga z zielonym pentagramem. Hiszpanie wysłali tam jakas średniej wielkości jednostke, nad ranem desant 12 marines zgarnal zaspanych obroncow, (w ilosci sztuk 48) nakarmieni i napojeni zostali odstawieni do kraju pochodzenia. Konflikt skończył się impreza owczesnych ministrów spraw zagranicznych i obrony.
Nieocenioną jest natury siła, gdzie przy konsumpcji destylatów z ziaren zbóż pospolitych, zażegnanie nawet najbardziej zacietrzewionych konfliktów, możliwym się staje.
Chyba bezalkobolowa, bo w Maroku muzułmanie..
Co prawda nie ma az takiego fanatyzmu, ale tez jest to jedyny chyba kraj Afryki Polnocnej ktory nie zostal dotkniety syndromem demokracji w wydaniu zachodnim.
A zamordyzm włączając ekonomiczny? Marzenie polskich talibów
Już można głosować od wczoraj, a wybory przedwczesne są 20-go. No i wygląda na to, że Justin się przejedzie na decyzji o wcześniejszych wyborach, liczył na rząd większościowy, a będzie miał szczęście, jeżeli utrzyma się jako premier
Podpisuję się pod Twoim tekstem całkowicie. Są ludzie, którzy to rozumieją, są tacy, dla których to za trudne. Jeszcze nie udało mi się trafić na logiczne uzasadnienie eurosceptyków, dlaczego nimi są. Oczywiście, porównywania do ZSRR, czy gadanie o kolonializmie pod uwagę nie biorą, gdyż to obraża moją wiedzę i inteligencję. Takie porównywania nie mają absolutnie żadnego uzasadnienia.
Oj lubię zagadki… A jednocześnie teraz jestem aut. Przepracowana po prostu i w strasznym niedoczasie .
No właśnie słyszałem, że ma przynajmniej dość oleju w głowie żeby swój bałagan pozwolić posprzątać komuś innemu…
Tu masz chyba wszystkie końce świata …
Widać, że się ludziom nudzi …