Przepiją pińcet plus to na basen nie pójdą…
Rozumiec tego się nie da, ale należy przyjąć do wiadomości. Niebawem wszystko pojdzie w pi…du!
Bez przesady. Basenow to we wsi u mnie wiecej niz w calej Łodzi tyle, ze prywatnych w urbanizacjach. A utrzymanie az takie drogie z zalozenia nie jest (rosnie bo prad drozeje i to bedzie nastepny problem dla PiS.)
A ze zdzierajaja za wejsciowki i zarzadzac nie potrafia? Takich sobie radnych wybrali.
Kija na wedke tez nie bedzie, bo lasy wytna.
To co widziałem ostatnio w Polsce z lasami, to jest katastrofa. Jadąc do Polski, to z Berlina do Kołbaskowa minąłem, bodajże 6 dłużyc, a wyprzedziłem też kilka pustych, wracających. Na niecałych 100 km.
Podobnie, jak jechałem drogą powrotną.
Tną lasy bez opamiętania. Drewno jest drogie, trzeba czymś budżet łatać.
Ja już nie mówię o wzroście cen za energię, jaka nastąpi. Takiego wzrostu, to i za komuny nie było. A za prądem pójdzie reszta…, oj pójdzie. O 6% inflacji nie wspomnę litościwie też. A ona będzie rosła. Witaj PRL. Też rewaloryzowali.
Nie mówiąc i pisowskich EU-dojczach biorących kasę od okupanta
Nie muszę ci doradzać, z nierozumieniem świetnie sobie radzisz sama…
No nie? Każdy przepije, poza nami oczywiście, co to to nie, my nie z tych…
W mojej okolicy klika…Np Inowrocław ma basen tfu 3 baseny od lat 80 ubiegłego wieku, Barcin a nie jest miastem powiatowym od wielu lat,Wągrowiec od wielu lat, Nakło od wielu lat.Za to obecnie miasta które miały zaplanowane budowy basenów odciągają je w nieskończoność . Tak od 2015 roku.
Wejściówka całodobowa na basen 2 dorosłych +2 dzieci już ponad 100-130 kosztuje.
6 dłużyc to ja dziennie mijam jadąc do domu Na razie to podobno drewno po wichurach z 2018. Ale jeszcze?
Po jakich wichurach? Pojeździłem trochę po Polsce. Tylu świeżych gołoborzy nie pamiętam. jak żyje, a już trochę żyję. I to jak sprytnie. Przy drodze rządek drzew, a za nimi pustka na kilka hektarów, I tak w wielu miejscach To jest barbarzyństwo. O zwierzętach nie wspomnę.
No w 2018 w mojej okolicy faktycznie były wichury i las łamały. Tylko skąd aż tyle tego?
To co wyłamały wichury, to pikuś w stosunku do tego, co czynią ci wandale z rządu. Za rezerwaty się już jełopy biorą.
O tym też pisze Ale oficjalnie to wiatrołomy
PiS w wielu sprawach stosuje sprawdzone metody w PRL.
Na kartki też nie będziemy długo czekać. Jak zrobią zakaz importu warzyw i owoców Polskie polecą w górę
Kartek raczej nie będzie. tylko drożyzna. Ale po wyjściu z UE, kartki będą, na pewno.
Po wyjsciu z UE to nie będzie stanu wyjatkowego, a stan postwojenny.