Bez GPS?

Czyli zasadniczo mają gps bo gps dla użytkownika to po prostu pozycja na mapie i kierunek.
szlamik ma w d o o p i e infrastrukturę drogową więc mu wytyczanie najkrótszej trasy nie jest potrzebne

Ale nie wykluczone a nawet pewne, ze ptaki wykorzystują drogi zbudowane przez człowieka do ustalania pozycji i kierunku.
Zresztą to trzebaby było pofruwać żeby zrozumieć choć trochę szlamika

Tak. Jestem analfabetą tak samo jak szlamik

Jeżeli założymy również, że częśc ptaków nie spiewa jedynie ku uciesze 1-3 V piknikowiczów oraz aby “zaznaczyć swoje terytorium” tudzież “popisać się przed samicą” to możemy przyjąć, że komunikują się ze sobą również w kwestii tego jak dotrzeć tu i tam.
Do klubu do pubu do kina…

Ale to oczywiście s-f bo wiadomo, że są gupie

A wiadomo stąd, że nie mają gpsu, internetu, samolotów i komórek.
KOniec wywodu

Podobał mi się ten wywód. Nie znam się na ptakach, więc nic nie mówię. Ale zaciekawiło mnie to.

1 polubienie

Też się nie znam na ptakach i w ogóle na niczym się nie znam

Ale wiesz więcej ode mnie w poruszonym temacie. Ja szanuję takich, co mają więcej wiedzy, niż ja.

1 polubienie

Co do ofiar farm wiatrowych to wydaje mi się, że to nie jest kwestia jakiejś ptasiej głupoty.
Oś obrotu wiatraka jest chyba ustawiona w kierunku wiatru więc śmigła z a p i e r t a l j ą w poprzek. Jeżeli rzeczywiście lecą kluczem w jakimś tunelu wiatrowym to pewnie widzą same słupy a pierwsze ptaki być może nawet obracające się śmigła.
Możliwe, że nie jest łątwo wyrwać się z takiego wiatrowego tunelu bo np wyżej wiatr jest przeciwny.

1 polubienie

Ludziom też zdarzają sie karambole i jakoś inni nie zmieniają przez to trasy.

1 polubienie

ALe ja nie mam żadnej wiedzy w tym temacie.

Szlamik ma wiedze w tym temacie.
Jakby odnaleźć doktora doliitle to by se z nim pogadał i może podzielił się z wami tajemnicami szlamika ale wątpie

Jeśli przyjmiemy, że w tunelu wiatrowym prędkość wiatru wynosi 50 km/h a 10 metrów wyżej tyle samo tylko w przeciwnym kierunku to w strefie oddzielającej te dwa pasy muszą być straszne wiry.
Prawdopodobnie kończące lot wznoszący dowolnego ptaka więc szanse przelotu przez farmę wiatrową są jednak większe. Bo już ustaliliśmy, że żaden ptak nie zabił się o słup wiatraka czyli, że wiedzą o ich istnieniu

A być mże innej drogi ze względów energetycznych nie ma.
Gęsi nie mogą se ominąć wiatraków a potem szamnąć miche w mc drivie

zresztą jakby szamnęły michę to musiałby to poźniej dźwigać.
Wracając do wiatru.
Raczej oczywiste, że wiatr to nie jest ruch powietrza w jednym kierunku na całej wysokości atmosfery.
Jak jest jakaś dolina to znaczy że są wzniesienia, które stanowią dla niego przeszkodę.
Powyżej poziomu wzniesień nie ma tej przeszkody więc dolina to przewężenie przez które musi przecisnąć się określona masa powietrza pchana z przeciwnej strony.
Dlatego prędkość wiatru rośnie aby ilośc powietrza przepychanego przez doline była równa temu pchanemu nad doliną.
Czyli różnica w prędkości wiatru w dolinie i nad doliną występuje.
I najprawdopodobniej wywołuje wiry.
To tyle w kwestii głupich gęsi wpadających na wiatraki

Ostatnio widziałem gęsi.
Mają takie fajne kile na brzuchu.
Chyba, żeby ich nie bujało w kałuży czy coś

Tak czy inaczej gęsi zagrażają ruchowi powietrznemu i ekologicznej energii dlatego trzeba je wytępić szczególnie te, które sie nie niesą i z któych nie można zrobić pierzyny.
Będzie to potęzny cios dla amatorów strzelania do kaczek ale zawsze mogą se strzelać do saren zgromadzonych przy ekranach na autostradzie.

1 polubienie

Za autostradą.
Albo przejechać jakąś łasice po drodze na działkę

A jak nie to służe pomocą.
Możemy sie umówić w jakimś lecie i bede robił za lisa.