Bez komentarza

Nie będę się odwdzięczał i pisał, że bardzo pasuje do ciebie Twój nick, bo rycerze mają zakute łby. Ale napiszę, że w edukacji pominąłeś chyba klasę V lub VI szkoły podstawowej, gdy na matematyce uczyli proporcji. Ale masz takie prawo. Masz nawet prawo uważać, że 2+2=5. I masz prawo uważać, że np. Większym problemem jest grupa 100 osób w których 20 jest bandytami niż grupa 20 osób w której 10 osób jest bandytami, bo to zdajesz się tu wykazac

Słabo, oj słabo. Stać Cię na więcej. :stuck_out_tongue_winking_eye:
Odwdzięczać się mi nie musisz, ale też Ci nie bronię. Co do mojej edukacji, możesz snuć dowolne wizje i fantazjować do woli, jeżeli czujesz taką potrzebę dowartościowania się w ten sposób. Ja do Twojej ścieżki edukacji nie będę się odwoływał, niemniej mnie w V i VI klasie podstawówki uczono bardziej zaawansowanej matematyki. Odwołując się zaś do Twego ostatniego zdania, muszę Cię rozczarować, bo niestety mnie nie zrozumiałeś. Nawiązując do podanego przez Ciebie porównania, problemem jest dla mnie, że w łącznej grupie 120 jest 30 bandytów i nie rozumiem tak krótkowzrocznych osób, których przez pryzmat ich przekonań zadowala schwytanie tylko 10 z nich.

Obawiam się, że ta rozmowa zaczyna przypominać gadkę ślepego z głuchym. To może spróbuję prostszym językiem:

  • Kler to zawód zaufania publicznego, dlatego zbrodnie powinny być karane bardziej stanowczo
  • Wśród kleru jest kilkakrotnie więcej przestępców seksualnych w stosunku do małoletnich, niż w generalnym społeczeństwie.
  • Przestępcy w czarnych sukienkach latami byli wysyłani do innych parafii, zamiast podlegać karze.
  • Do tej pory duża część polskich wysoko postawionych hierarchów kościelnych woli zamiatać problem pedofilii wśród kleru pod dywan.
  • To nie jest tylko polski problem, lecz światowy.

W zasadzie w tych punktach zawiera się przyczyna mojego naświetlania problemu. Nie ma sensu naświetlanie każdego problemu pedofilii, chyba, że chodzi o tego pedofila, którego nie tak dawno ułaskawił Duda.

1 polubienie

Czy według Ciebie kler to jedyny zawód zaufania publicznego? Czyli jak Cię zgwałci lekarz, adwokat czy wykładowca uczelni a nie ksiądz, to dupa mniej piecze i stąd jesteś za ulgowym traktowaniem innych profesji?

Gdybyś choć odrobinę zastanowił się nad liczbami, które sam wcześniej przytaczałeś, bez trudu doszedłbyś do wniosku, że na jednego pedofila w sutannie przypada solidne kilkudziesięciu, może nawet kilkuset pedofili stanu świeckiego. To, że wśród kleru występują oni z większą częstotliwością w odniesieniu do porównywalnej liczby osób, nie oznacza, że globalnie jest ich więcej. Wręcz przeciwnie, to jedynie bardzo znikomy procent ogólnego problemu.

Tu masz rację. Na szczęście wydaje się, że mamy światełko w tunelu i w końcu większość z tych niegodziwości ujrzy światło dzienne. Być może nawet za jakiś czas uda się ich sprawiedliwie rozliczyć. Ale chyba zadajesz sobie sprawę, że problem tuszowania pedofilii to nie jest domena jedynie kleru? Są inne hermetyczne środowiska, gdzie panuje zmowa milczenia i chroni się swoich równie skutecznie.

Racja.

Straszne jest to co napisałeś, chyba nienawiść odebrała Ci trzeźwość osądu. Każdego pedofila powinno traktować się jednakowo - bez wyjątków! Dlaczego uważasz, że należy do tego problemu podchodzić wybiórczo? Analogicznie, czy w kontekście obozów koncentracyjnych nie ma sensu wspominać innych niż Auschwitz? Ofiar pedofilii, gdzie sprawcą cierpienia nie był ksiądz, jest nieporównywalnie więcej, ale najwyraźniej dla Ciebie są to ofiary gorszego sortu.

Tak wiec przykro mi, ale w gadce ślepego z głuchym nie mogę wziąć udziału, ponieważ masz już zagwarantowane obie główne role. :stuck_out_tongue_winking_eye:

Jednak to księża są pierwszą i najliczniejszą grupą, zaraz po członkach rodziny molestowanych dzieci. Odsetek pedofili wśród duchownych jest wyraźnie wyższy niż w innych grupach. Największym problemem jest tuszowanie tych spraw i bezczynność prokuratury. Oczywiście ukrywanie przypadków pedofilii przez rodziny poszkodowanych jest też ogromnym problemem, jednak tu działają inne mechanizmy - w pedofilii księży najbardziej oburzające jest systemowe działanie (lub jego brak) instytucji, które powinny temu przeciwdziałać i doprowadzać do ukarania winnych. Nic nie wskazuje na to, że ręcznie sterowana przez Ziobrę prokuratura zacznie przeprowadzać rzetelne śledztwa wobec księży podejrzanych o pedofilię.

2 polubienia

To wszystko prawda i należy z tym wszystkim stanowczo walczyć. Ale raz jeszcze powtórzę, nie twórzmy przeświadczenia, że pedofilia księży to jedyny problem tego rodzaju. Obecna sytuacja nie będzie wiecznie trwać, duchowieństwo już wystarczająco zadziałało w kierunku upadku instytucji KK i prędzej czy później będzie to miało miejsce. Należy dążyć do tego, by ścigać i karać wszystkich z jednakową surowością, bo w wielkim błędzie jest ten, kto myśli, że rozliczenie pedofilii duchownych całkowicie rozwiąże problem.

1 polubienie

Lubisz odwracać kota ogonem i wkładać w cudze usta swoje “przemyślenia”. Żądanie ostrzejszego karania panów z założenia stojących na straży moralności nie jest równoznaczne z traktowaniem pozostałych pedofili ulgowo. Historycznie, to właśnie panowie w sukienkach, których ohydnych zbrodni tak zaciekle bronisz, są traktowani ulgowo (podoba Ci się “wniosek” w Twoim stylu?). Podobnie ostrzej należy potraktować lekarza, który morduje pacjenta, niż np. nauczyciela. Obie zbrodnie są okropne, ale np. od strażaka wymagamy gaszenia, nie wzniecania pożarów.

Reszty nawet nie będę komentował, bo nie o ogólne liczby chodzi ale o skandaliczne, ulgowe traktowanie wilków w owczych skórach. Naszych pasterzy moralności.

Widzę, że lubisz posądzać o odwracanie kota ogonem, jednocześnie systematycznie wykonując koliste ruchy dłonią ściskającą ogon jakiegoś nieszczęsnego śerściucha.

Czyli na ile lat więcej posadziłbyś pedofila księdza, żeby pedofil murarz nie poczuł się ulgowo? Czy wnioskujesz o takie właśnie rozwiązania literalnie wpisane do kodeksu karnego, czy ma to być nieformalna zmowa wymiaru sprawiedliwości?

Łopatologicznie:
Strażaka skazałbym na maksymalną karę za podpalenie
Księdza na maksymalną za pedofilię
Lekarza na maksimum za morderstwo z premedytacją podczas wykonywania obowiązków służbowych
Gościa od IT na maksimum za szpiegostwo przemysłowe u pracodawcy.

Co oczywiście nie oznacza, że pozostałych bym skazywał na minimalne wyroki. I nie wkładaj kolejnych stwierdzeń w moje usta. Nigdzie nie pisałem, że np. pedofili traktowałbym ulgowo. Co również nie oznacza, że wszystkich karałbym tą samą karą.

Ja to bym ksiedza karal maksymalnie za…czczenie szatana :rofl: nie rozumiem… ksiadz nie do konca pasuje do twoich przykladow… co innego gdyby ksiadz byl od leczenia pedofilow czy ich ofiar i to byloby jego glowne zajecie…

Ofiary to ostatnie czego potrzebuja to ksiedza uzdrowiciela.
A wyleczyc pedofilie?
Da sie, skracajac delikwenta o pewne wypustki ciala i zamykajac na stale w pokoiku bez klamek od wewnatrz.
Kiedys jeszcze w gre wchodzila lobotomia, ale nie zawsze skutkowala.

Księża są jedyną grupą “zawodową” odstającą od reszty (w negatywnym znaczeniu), żadna inna grupa (oprócz rodziny) nie jest tak licznie reprezentowana wśród sprawców pedofilii. Już pobieżne przeliczenie ilości ofiar do ilości duchownych daje wielokrotnie wyższy odsetek niż w innych grupach. To należy napiętnować, a winnych ukarać.

Podobno jest coś takiego jak chemiczna kastracja…

Pdychotropy? Albo cos w tym stylu.
Polowa krajow gdzie duzo sie krzyczy o prawach człowieka uzna to za niegodne cywilizacji. Pozostali sie nie zgodza, bo jak trafi pod byle pretekstem na nich? To co po wladzy bez seksu? :wink:
Jakby jakas viagra, to czemu nie…
A tak serio? to kto ma stosowania tego pilnowac, jak czlowiek nie jest zamkniety? Pod kontrolą?
Nie interesowalam sie tym specjalnie, ale zdaje sie nie zabija to do konca instynktu, ogranicza mozliwosci. Ale juz nie zabijania czy znalezienia innych zachowan alternatywnych. A czlowiek to bydlę pomyslowe…

1 polubienie

W sumie, to ktoś jednak te kodeksy układa. I są to ludzie bardziej od nas wiedzący jakiemu czynowi jaką karę przypisać. No ale ja nie o tym. Chciałam zawiadomić, że akurat dzisiaj przeczytałam pewną ciekawostkę: we Francji księża są zobowiązano złamać tajemnicę spowiedzi i donieść władzom natychmiast gdy ktokolwiek wyspowiada się z pedofilii.
Niby świetnie. Dlaczego niby? Strach iść do spowiedzi, bo nigdy nic nie wiadomo. A jeśli dołożyli do tego obowiązku zgłaszania jeszcze jakiś inny grzech, a ja nic nie wiem o tym?

1 polubienie

1000% racji!!

Pedofil, to pedofil, czy w sutannie, czy w garniturze, czy w ubraniu roboczym. Karałbym jednakowo. Dla dziecka nie ma znaczenia, kto je krzywdzi, liczy się sama krzywda.
Jak wiadomo tu, jestem antyklerykałem, ale i człowiekiem obiektywnym.
I nie da się ukryć, że pedofilskie sprawki księży są bardziej nośne medialnie, niż innych. A, tymczasem, to wszystko, co jest publikowane i nie tylko o kler mi chodzi, to wierzchołek góry lodowej. Rekiny wpadają sporadycznie, częściej płotki.

Co do kleru, to wcale nie jestem przekonany, że wśród wszelkich duchownych jest najwięcej pedofilów. A co do zamiatania pod dywan we własnym środowisku, to napiszę, że w innych bardzo wpływowych środowiskach, jeszcze skuteczniej tuszuje się ten proceder. Na całym świecie.

2 polubienia

Łopatologicznie wygląda to logicznie … ale kompletnie nie jest.
Jeżeli wymiar sprawiedliwości z automatu zakładałby inne traktowanie, dając komuś tam za taki sam wymiar przestępstwa niższą karę względem innych, to żebyś nie wiem jaką ideologię do tego dorabiał, jest to ulgowe traktowanie. Jeżeli lekarzowi chcesz zasądzić wyższy wymiar kary za morderstwo w czasie wykonywania obowiązków służbowych, to analogicznie powinieneś traktować strażaka … czyli strażak wzniecający pożar w trakcie akcji gaśniczej? Jakoś tego nie widzę …