Bez komentarza

Miałem wkleić link z CNN, ale ponieważ to widomonacyjna, lewacka telewizja, to poczekalem i wstawiam link z takiej domeny, której nikt o lewactwo nie posądzi.

Kolejny atak na kościół? A może jednak na bandytów w sukienkach?

2 polubienia

Srednia w spoleczenstwie (pedofilia) szacowana jest nawet do 5%
A gdzie jeszcze zachowania homo?

1 polubienie

Jesteś pewna, bo moje źródła mówią, że 0.5 - 1%. O czym może świadczyć proporcja duchownych i reszty społeczeństwa w więzieniach za molestowanie małoletnich,

1 polubienie

Ksieza rzadko trafiaja do wiezien. Znalam jednego - wodka go wykonczyla, zabil po pijaku czlowieka, odsiedzial 6 lat. Jako misjonarz ludowy. Nawet nie wiedzialam, ze taka fucha jest w KK. Teraz dozywa do emerytury gdzies w okolicy Walbrzycha. Szkoda goscia, chyba za inteligentny byl.

2 polubienia

Poza tym wielu pedofili z roznych wzgledow nie wchodzi w konflikt z prawem czy najzwyczajniej nie zostaje zlapanych.

3 polubienia

Tak powinna się rozliczać mafia.

1 polubienie

A do tego, to by trzeba wiedzieć od kogo dokładnie ta komisja była niezależna… :wink:

1 polubienie

Gdybym miał czas, napisałbym coś to Twojej głupocie. Ale masz dziś szczęście, że akurat czasu nie mam. :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Poczekam…

Myślisz, że to propaganda? Światowy spisek żydowski?

1 polubienie

Najpierw pytam. Myślał będę potem… :wink:

1 polubienie

Ostatnio u mnie z czasem krucho, więc krótko - mam nadzieję że zrozumiesz.

Na przykładzie podawanych przez Ciebie liczb i Polski, gdzie mamy około 25 tys. duchownych, 3% dawałoby 750 potencjalnych pedofilów. Natomiast w naszej 38 milionowej populacji mamy około 15 mln mężczyzn powyżej 18 roku życia.

Przyjmując nawet najniższą podawaną przez Ciebie wartość, wychodzi na to, że faktycznie mamy minimum około 75 tys. potencjalnych pedofilów.
Widząc, jak reagujesz na jakąkolwiek wrzutkę o kościelnej pedofilii, aż ciśnie mi się parafraza, że dostrzegasz zadrę w oku bliźniego, a nie widzisz kutasa w dupie Twojej.
Dla ścisłości, bardzo dobrze że w kwestii pedofilii księży w końcu coś ruszyło we właściwą stronę … ale sorry, to będzie rozwiązanie jedynie 1% ogółu problemu. Dość marne pocieszenie dla ofiar takich zwyrodnialców. Już mamy społeczne przeświadczenie, że wystarczy dzieci z dala od księży trzymać i będą bezpieczne. Takie przedstawianie pedofilii jako domeny jedynie duchowieństwa i forsowanie archetypu księdza pedofila to czysta hipokryzja lub zwyczajna głupota. Więc powiedz mi proszę, jesteś hipokrytą czy głupkiem?

Francja i tak swój Kościół ma prowadzony na pół gwizdka tylko, bo mało kto identyfikuje się z chrześcijańskim Bogiem. Nie ma tam ludzi, albo są w zupełnym podziemiu, którzy by potwierdzili, że mogło by być tyle przestępstw. Ponad 200 tysięcy potwierdzonych przypadków, co prawda ze 70 lat, i dużo przypadków jeszcze sprzed reform soborowych Kościoła.
Na co dzień, mało kto nawet daje jakieś przeczucia, że aż tak źle było. Pod tym względem to dziwny kraj…
Pamiętam kiedyś, może z 15 lat temu, w Irlandii będąc, podobnie było tam z Kościołem. Tylko, że jak rozmawiałem z indywidualnymi Irlandczykami to generalnie nie byli w stanie ukryć bluzgów, przekleństw, etc. Później po kilku latach wszystkie skandale tam zostały ujawnione. Kościół tam w ten sposób prawie już zniknął.
A Francja, sam już nie wiem. Podejrzewam nawet, że nie zmieni to nastawienia obecnych wiernych. Będą udawać, że nie ma tematu.

Ani jednym, ani drugim.
Skłonności pedofilskie to nie zawsze bezposredni, fizyczny kontakt z maloletnim obiektem westchnien. Często takim wystarczy fetysz i pare zdjec (ale trzeba pamietac, ze ktos te zdjecia czy filmiki robi i zajmuje die6 dustrybucja. I na nich sa zywe, skrzywdzone dzieci. Tego typu pedofilie trudno jest wykryc, wpadaja płotki i to czesto przez przypadek.
Zapominasz tex, ze sa zawody gdzie tych pedofili bedzie więcej, bo kontakt ulatwiony, a w spoleczenstwie przekonanie, ze ludzie ci maja pomagac. Daje się im fuza dozę spolecznego zaufania. Do tych grup zaliczyć mozna wszelkiego rodzaju kapłanów, nauczycieli, trenerów czy politykow. I niestety często też padlinożerców we własnych rodzinach, gdzie wujek od cukierkow i prezentow nagle okazuje się byc zbokiem. Środowiska te są hermetyczne, rzadko sprawce wydadzą. Wstyd? Dolidarnosc? Zaklamanie? Przeciez to tylko dziecko? A te glosu nie maja.
Faktem jest, ze dziecko tak naprawde w wielu społecznościach do dzis jest traktowane przedmiotowo. A ci co przezyja innych wzorcow często nie znają. I “spirala” się nakręca.

O, jest Pani Adwokat. Dlaczego wcześniej Koniowi o tym nie napisałaś? Może naszłaby go jednak jakaś refleksja?

Bo tak mnie naszlo na pisanie.
Problem pedofilii byl jest i bedzie, kwestia jak do tego podchodzi społeczeństwo.
I prawodawstwo.
Oprocz tego nie jest to zawieszone w prozni.
Wiąże się tez z wzorcami spolecznymi - do dzis nawet te najbardziej sfeminizowane społeczeństwa sa wlasnie sfeminizowane, a nie panuje tam rownouprawnienie. A jeśli nawet czegos się probuje na zasadzie niech kazdy toni to do czego się najbardxiej nadaje (vide tocząca się tu dyskusja o kobietach kierowcach, i tak tu wyjątkowo spokojna) to obie strony wlaczaja dziala gender, tradycja, cnoty niewieście i Polka matka. Potem mamy Jedraszewdki vd Lempart/Biedron a sedziowac usiłuje transplciowa Anna Grodzka, ktora w tym panopticum wydaje się byc najrozsądniejsza.
To dziala tez w podświadomości model ksiadz ministrant
A ile dziewczynek pada ofiarą pedofilow?
No cóż, tak dorosło wyglądały…
I w jednym kolegę @Szczery_do_BULU popieram - w przypadku pedofilii czy krzywdzenia dzieci “w wykonaniu” osob majacych społeczne zaufanie - kaplanow, nauczycieli rowniez odoby tuszujace te zachowania sa współwinne.
A istnieniu “internatów” prowadzonych przez zakony, systemowym odbieraniu dzieci samotnym matkom, dziesiatkom cmentarzy gdzie wiek pochowanych rzadko przekracza 11-12 lat, a przypadkowo lokalizowanych przy centrach kultu to zaprzeczysz? I nie mam tu na myśli stanowisk wykopaliskowych w dawnych imperiach Ameryki Poludniowej i Srodkowej. :wink:

Nie zaprzeczę, ale tu swego czasu koniowaty kolega pisząc o tym, również dał się ponieść propagandzie i na ile tylko się dało, spłycił zagadnienie, upatrując źródła tych zbrodni w katolicyzmie. Jeżeli takie rzeczy nie zdarzałyby się nigdzie poza placówkami związanymi z duchownymi, miałby rację. Taj jednak nie jest i przyczyna leży zupełnie gdzie indziej. Ba, przecież zupełnie tak niedawno mieliśmy “złoty” okres towarzyszy zdecydowanie odżegnujących się od kwestii wiary i religijności, których idol stwierdził, że religia to opium dla ludu. Jakoś ze szczególnego humanitaryzmu oni nie zasłynęli.

1 polubienie

Moze nie w katolicyzmie, a odhumanizowanej jego wersji. Biedny sw.Pawel uniwersalizujac nauki Jezusa chyba mawet mie wiedzial jaka puszkę Pandory otwiera.
Abstrahujac od pedofilii - zawsze zastanawialo mnie jak naprawdę wyglądała sytuacja teligijna w panstwie Inkow, ze nawet zaprawionych w bojach inkwizytorow przeraziło i niszczyli ja z taka zaciekłością?
Pomijam kwestię chciwości, bo zlota tam nie brakowalo.
Fakt, że na podstawie tego co się zachowało moglo przypominać wizję piekła. Razem z ich teorią infraswiata?

Odhumanizowanie trafia się wszędzie, bez względu na religię, poglądy, pochodzenie i przekonania. To niestety wynika z natury ludzkiej, że dana specyfika warunków w jakich się ktoś znajduje, może działać jak katalizator dla ekstremalnych zachowań. Dany schemat z jednakowym skutkiem może zadziałać na księdza, lekarza, polityka czy laureata pokojowej nagrody Nobla, bo pewne rzeczy tkwią w naturze lidzkiej. Czasy się zmieniają, zachowania ludzkie wciąż są niezmiennie.
Niemniej w całym systemie klerylanym jest jakaś nieprawidłowość, że takie zachowania są wyzwalane z taką częstotliwością.

1 polubienie

To sie najczesciej bezkarnosc nazywa