Bez raków, to można zabić się zimą nawet w Tatrach, niekoniecznie

w Himalajach. A sam jeszcze nie użyłem raków w górach. Ryzykant ze mnie.

No to nie tyle prawie zamarzl co sie ugotowal jak mu slowaccy ratownicy rachunek wystawia. O ile sie nie myle tam za takie akcje się placi o ile nie wykupisz ubezpieczenia?

Zgrywanie herosa kończy się źle. Natura nie wybacza

2 polubienia

Moxna. 1.01. Córka nie była wstanie zejść że Sniezki. Ktoś jej pomógł ktoś inny użyczył raków.

1 polubienie