Bezpłciowi

Nikomu to nawet przez mysl nie przeszlo.To oni sami wzniecaja histerie nienawisci wobec kazdego kto najczesciej,nawet nie mialby ochoty sie odzywac.Tak jak Ty,zdaje sie…
Ja juz szalu dostaje od tych wynurzen niedopieszczonych teczowych dziwadel.Goovno mnie oni obchodza ale jeszcze raz powtórze.Wynocha ze swoja zasrana teczą,z mojego życia!Nie zycze sobie i koniec.Mam do tego prawo.A wy sobie robcie co chcecie.I nie wmawiajacie innym ze ja was nienawidze.
Sami stajecie sie gorszymi,jak to sie dzisiaj mowi"faszystami"niz feministki.A to juz trzeba umiec i bardzo chciec!

2 polubienia

Homoseksulista w obozie indiańskim był luksusem. Kiedy się o tym dowiedziałem, a było to dość dawno, ogarnęło mnie zdziwienie.

1 polubienie

Co mi do tego? Czy mnie to dotyczy czy jego? To ten człowiek ma z sobą problem. Nie wnikam w to, jako człowiek tolerancyjny.

6 polubień

Grodzka jest bardziej kobieca :wink:

2 polubienia

Takie tylko krotkie pytanie bym miala…
Co byś zrobil gdyby Twoja córka, za kilka lat,powiedziała Ci ze jest homoseksualna?

3 polubienia

Jest mi tych ludzi bardzo szkoda, tak samo jak każdej ludzkiej istoty której ktoś próbuje odebrać tożsamość i człowieczeństwo. Jedyne co mogę robić to zawsze całym sercem wspierać i wychowywać swoje dzieci na tolerancyjne. Nie mielibyśmy tego co się dzieje na ulicach, gdyby każdy wyniósł z domu elementarną zasadę, która mówi o szacunku i zrozumieniu inności. Środowisko LGBT nie jest mi obce, mam wśród tych ludzi znajomych, klientów, a nawet przyjaciół. Wiem, ile kosztuje ich życie zgodnie z własnymi poglądami, potrzebami. Jak trudno takiego “newsa” o swojej “inności” ogłosić rodzinie, jak ciężko niektórym praktykować katolicyzm. Dzieciom nie przeszkadza, że mają dwóch wujków, nie doszukują się inności,a na pytanie dlaczego są razem padła odpowiedź prosta - bo się kochają. Dzieci nie widzą w tym żadnego problemu, szkoda, że my dorośli nie potrafimy wykazywać się takim zrozumieniem. Siłą jest wychowanie w tolerancji!

8 polubień

Dokladnie tak…

1 polubienie

Ludzie o innych preferencjach płciowych są normalną częścią społeczeństwa odkąd społeczeństwa istnieją. Nie należy więc dzielić ludzi pod względem ich płciowości, ale pod względem wartości każdego z nich. I tu podam skrajny, ale dobitny przykład. Gejem był Leonardo da Vinci, ale też i niejaki Stefan Bandera. Włożyć ich można do jednego worka? Nie sądzę.

Całą dyskusję należy zacząć od ustalenia co jest normalnością, a co nią nie jest. Przyznam się szczerze, że ja tego nie potrafiłbym ustalić. Więc zakładam, że jeżeli ktoś czerpie rozkosz cielesną w inny sposób, niż ja, a nie robi tym nikomu krzywdy jest tak samo normalny jak ja. Ale pod warunkiem, że mi tego sposobu nie narzuca. Bo to działa w obie strony.

Nie bez kozery fizyczne cechy odróżniające kobietę od mężczyzny nazywa się drugorzędnymi, bo ta pierwszorzędna jest w głowie czyli w psychice. A wkraczanie na teren psychiczny, to już stąpanie po cienkim lodzie. I znów podeprę się przykładem.
Otóż, jeżeli ktoś urodzi się z wyglądu mężczyzną, ale z przekonaniem, ze jest kobietą, to uznać możemy to za normalne czego właśnie domagają ludzie z LGBT. A co z kimś, kto urodził się Kowalskim, a zaczął uważać się za Napoleona albo Juliusza Cezara? Albo za kosmitę z odległej galaktyki. I jest święcie o tym przekonany? Przecież jesteśmy się tym, co mamy w głowie, a nie tym, jak wyglądamy.

7 polubień

No przecież nie pingwiny…

1 polubienie

Gdyby polska władza nie uważała Michała Sz. za człowieka, to nie byłby aresztowany przez policję, tylko przykładowo na miejsce mógłby być wezwany jakiś hycel i gość wylądowałby w zoo.
Pomijając już totalny obłęd środowiska LGBTQIAP+ w wymyślaniu kolejnych tożsamości płciowych, dorabianiu ideologii oraz kolejnych kolorów w celach zgoła innych, niż większości się wydaje, to cała sprawa nabrała takiego rozgłosu tylko i wyłącznie przez wewnętrzne spory polityczne w naszym kraju. Gdyby nie to, nawet byśmy nie wiedzieli o takim zdarzeniu. 99% samego środowiska identyfikującego się oraz wspierającego lgbt w tej radosnej twórczości coraz to nowych tożsamości płciowych się nie łapie i bez pomocy googla nie byliby w stanie niczego sensownego powiedzieć o przypadku Panu Szutowskiego.
Co zaś się tyczy niego samego, to dopuścił się on zniszczenia mienia i czynnej napaści na inną osobę, więc co w tym dziwnego, że w końcu zainteresowała się policja? Czy zastosowane środki byłby adekwatne do całej sytuacji, to już kwestia dyskusyjna.

2 polubienia

No!Wreszcie zdobyles sie na PISANIE! :joy:
I od razu powiew świezego powietrza.
Ostatni akapit,MAESTRIA!

2 polubienia

Nie interesuję się, kto kogo kocha i dlaczego?
Takie wychodzenie na ulice robi spore zamieszanie i zdziwienie u człowieka tolerancyjnego z natury.
Wtedy zaczynasz się zastanawiać-kto i dlaczego ich promuje?
To taki prosty sposób myślenia:
Nauczyciele,pielęgniarki,górnicy…
Czarne,białe,kolorowe marsze…
Wszyscy się czegoś tylko domagają.

1 polubienie

@birbant @collins02

Ale to tylko teoria, bo jak napisała kiedyś Krecia Pataczkówna: Lepiej być głupią, niż mieć krzywe nogi, bo głupoty od razu nie widać :slight_smile:

3 polubienia

Ja już nie jestem birbantem. Jestem Czerwonym Kapturkiem. :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Straszne :innocent:
Straszne jest to przyklepywanie ciemnoty.Byleby wygoda byla…Wrrrr…

@collins02 Wiesz, kobiety też swego czasu robiły sporo zamieszania( a mogły przecież siedzieć cichutko i nie wzniecać nienawiści spokojnych obywateli co do ich statusu) i dzięki temu możemy sobie teraz gadać tu na luzie, studiować, głosować i takie tam…

3 polubienia

Mam do prawdziwych feministek sprzed 100 lat,wielki szacunek a nawet portret pewnej Irlandki w pokoju.I dlugo potem bylbym je wspieral co czynie na tym forum bardzo czesto.

1 polubienie

Sawantki, sufrażystki, emancypantki, feministki. Tak to historycznie szło.

Sawantką, np była George Sand, kochanka Szopena. I biseksulistką przy okazji.

1 polubienie

Moja ulubienica to Wirginia Woolf.Za samą “Panią Dalloway”,uznalbym za klasyke.

1 polubienie

George Sand to nie tylko z Chopinem.
ale oprocz tego bogata z domu byla to jej nie nazywano dama do towarzystwa, podobnie jak wielu krolowych, ktore mialy faworytow, niekoniecznie w ilosciach przemyslowych jak Kasia Wielka :wink:

3 polubienia